Data: 2004-02-18 15:35:08
Temat: Re: Jakich perfum uzywac ?
Od: a...@w...pl (Anka)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Ligeia" <e...@t...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Tuesday, February 17, 2004 11:47 PM
Subject: Re: Jakich perfum uzywac ?
Hej! Zaglądam tu od jakiegoś czasu, ale jeszcze nie odzywałam się. Na
początek - przedstawię się chyba, tak?
Anka, po trzydziestce ze Szczecina
do kosmetyków podchodzę z przymrużeniem oka, ale czasem znajduję na tej
liście coś ciekawego dla siebie.
A teraz do rzeczy:
Ligeia dyskutowała z Janem (mhmm.. powiedziałabym w niezbyt miłym tonie) o
wybieraniu perfum.
I pojawiły sie tam takie słowa:
> Jeśli nie chce się kierować własnym gustem, to owszem, wybiera się to, co
> powszechnie znane i reklamowane. Dziwne, że w swoich rozważaniach od razu
> nie doszedłeś do takiego wniosku.
I jeszcze coś od Ligei o infantylności zapytania
Myślę, ze zapytanie o to, jakie perfumy kupić nie jest aż tak głupie, bo to
może być problem dla kogoś kto nie ma na codzień z nimi do czynienia, bądź
nie interesuje się tematem. Więc chyba nie ma potrzeby, by być dla kogoś
niemiłym z tak błahego powodu.
Nie jestem znawcą perfum, ale mąż coraz to przywozi mi z zagranicy jakąś
ładną buteleczkę. Ale nie zgodzę się, ze oczywiste jest, ze wybiera się coś,
co jest powszechnie pożądane. ;) Otóż kiedyś mąż przywiózł mi Kenzo, bo
wszyscy je brali dla żon, a żony obecne na statku też za nimi szalały. No i
dostałam nieszczęsne Kenzo. A dla mnie to żywy, smrodliwy ogórek. Nie
pomogła wdzięcznośc i miłość stęsknionej zony. Ogórek i to mdły i już.
Buteleczka trafiła w ręce teściowej, a ja wybrałam sobie taki zapach ( bo na
moje szczęście suwenirków było kilka, dla różnych kobiet w rodzinie) o który
małżonek nigdy by mnie nie podejrzewał. Więc z tą oczywistoscią trzeba
uważać. Teraz już wie, że lubie lekko słodkawe zapachy o nutce ozywiającej -
coś takiego jak w głuptawych kobiecych gazetkach określają mianem : dla
kobiet aktywnych. Owocowe, lekko kwiatowe, wiosenne. Zadne ogórki, czy
piżma. Ale skąd facet mógłby to wiedzieć, kiedy jego kobieta nigdy nie
stosowała porządnych trwałych perfum, bo najzwyczajniej nie miała za co ich
kupić? Więc bądxmy wyroumiałe dla męskich nosów Ligeio. :)
Dlatego też w prezencie nigdy nie kupuję perfum, a jeśli już - to takie,
które jak nie podpasują to ewentualnie będą ładną ozdóbką na parapet czy do
łazienki ze wzgledu na ciekawą buteleczkę.Pozdrawiam.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.uroda
|