Michal Misiurewicz napisał(a):

> To nie u mnie. Glina taka, ze widly ledwo wchodza.
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>

To ja się zapisuję do frakcji "gliniastej".
U mnie nawet czasami i widly nie wchodzą. Ostatnio pod borowkę kopał
umyslny kilofem, bo inaczej nie dalo rady, a posadzić trzeba było.
Jako kompletny dyletant pierwszą róże posadzilam jak popadnie. Rośnie
ślicznie, kwitnie do listopada. Potem zakupiłam książkę, przeczytałam ze
zrozumieniem i potwierdzam teaorie Michala, z moja wiedzą, czy też bez
niej rośnie ślicznie już druga.
serdeczności
michalina