Data: 2010-06-16 08:42:19
Temat: Re: Jakies robale...
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"robercik-us" <r...@p...onet.pl> wrote in message
news:hv9n0o$adi$2@news.onet.pl...
> Panslavista pisze:
>
>>
>> Leżałem z bosymi nogami około 1m od zwiniętej żmiji, obok wypruchniałej
>> wierzby, w której prawdopodobnie miała gniazdo. Zmykala gdy brałem do
>> ręki złożony maszt do namiotu, którym mogłem ją dosięgnąć, pojawiała się,
>> gdy odkładałem. Byłem sędzią na "lisie", telegrafista - chłopak z
>> Wrocławia siedział cały czas bojąc sie ruszyć. Był tylko jeden moment
>> kiedy grupa zawodników pognała prosto do nas przez żarnowce u których
>> boku ona leżała - mogli ją napędzić na nas. Ale mądry gad - poczuła tupot
>> na ziemi (węże nie mają uszu) i smyrgnęła gdzieś w bok.
>>
>>
> Tylko, że byłeś na wycieczce, pod namiotem... tak?
> Jednak nie we własnym domu ot i różnica.
> Ja nie tupię :-), jak Ci się nie podobam, możesz się mnie łatwo pozbyć
> :-P. Nie muszę Ci raczej dawać instrukcji w jaki sposób, bo widzę, że
> jesteś 'starym wyjadaczem' na grupach :-DDD.
Nie słuchasz doświadczonych ludzi, a wołasz ze strachu o pomoc...
Zastanów się czy nie jesteś histerykiem.
|