Data: 2010-04-06 14:05:43
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 6 Apr 2010 14:12:18 +0200, Przemysław Dębski napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1n2fpcua4y972$.x83601ljysi9$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 6 Apr 2010 13:54:55 +0200, Przemysław Dębski napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:rdpbggqpmyq$.17o989z1w8bff.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Tue, 6 Apr 2010 13:29:09 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>
>>>>> ...że się przyłączę. Chociaż- co to znaczy dobra przedszkolanka? Taka,
>>>>> która
>>>>> będzie siedzieć na okrągło w pracy i "poświęcać" się dla cudzych
>>>>> dzieci-
>>>>> z
>>>>> pewnoscia będzie uchodzić za dobrą, ale czy taką jest? Raczej nie- ona
>>>>> po
>>>>> prostu lubi cierpieć.
>>>>
>>>> Albo po prostu generalnie dzieci w ogóle są jej OBOJETNE.
>>>
>>> No to ciężko mówić o powołaniu w tym przypadku.
>>>
>>
>> Właśnie w TYM przypadku najczęściej się o nim mówi (MÓWI), niestety.
>
> No niestety, ale nie wiem co się mówi w tym przypadku - po prostu nie gadam
> z nikim na takie tematy ;) Z braku więc wiedzy odnośnie wieści przyjąłem
> własny model przedszkolanki z powołania - takiej z prawdziwego powołania, co
> to na prawdę kocha wszystkie dzieci, wszystkie dzieci ją kochają i nie ma w
> tym żadnych wynaturzeń na które zwracasz z Chironem uwagę. Chyba takie są ?
> :) No i takich właśnie nie łykam - albo mi się tylko wydaje że nie łykam, bo
> w sumie z żadną przedszkolanką nigdy nie byłem.
Kiedy byłam malutka, chodziłam do przedszkola, a tam kierowniczką była
przedszkolanka "z powołania", która mnie codzoiennie boleśnie gryzła w
tłuściutkie ramionko, żeby pokazac mojej odbierającej mnie mamie, jak ona
bardzo kocha takie słodkie dzieciaczki jak ja. Nieomal mdlałam z bólu od
tej "miłości". Żeby nie robić mamie przykrości, starałam się wytrzymać i
wytrzymywałam, bo z praktyki juz wiedziałam, ze ten straszny ból za chwilę
minie i mama mnie zabierze do domu. mama zatem nie poznała, że tak cierpię,
a i ja jako dziecko nie zdawalam sobie sprawy, że zadawanie mi tak
strasznego bólu to coś złego i powinnam mamie powiedzieć o swoim
cierpieniu.
|