Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jako że cisza po świętach ...
Date: Thu, 08 Apr 2010 10:50:55 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 57
Message-ID: <hpk5di$d8l$1@inews.gazeta.pl>
References: <hpevn5$d49$1@inews.gazeta.pl> <hpfg8q$hms$1@news.onet.pl>
<hpfhet$fc1$3@nemesis.news.neostrada.pl> <hpfhsp$mv0$1@news.onet.pl>
<hpg3oi$s6t$1@nemesis.news.neostrada.pl> <hpg5to$nso$1@news.onet.pl>
<hpg870$1p5$1@nemesis.news.neostrada.pl> <hpg8se$vq2$1@news.onet.pl>
<1...@4...net>
<hpg9d0$e1o$15@node1.news.atman.pl>
<1ppwuvcef5q94$.12s8i3i47iyaz$.dlg@40tude.net>
<hpga20$e1o$17@node1.news.atman.pl>
<1uj2wu68n0mu7$.mctahi4e0alb.dlg@40tude.net>
<hpgb0o$e1o$19@node1.news.atman.pl>
<l8793jjb17yy.19ara8cic0hb8$.dlg@40tude.net>
<hpgdj1$osu$1@node2.news.atman.pl> <hphdm9$nih$1@inews.gazeta.pl>
<hphhd8$p22$1@nemesis.news.neostrada.pl> <hphhmh$8mg$1@inews.gazeta.pl>
<hphijp$818$6@atlantis.news.neostrada.pl> <hphjfv$f9i$1@inews.gazeta.pl>
<hphkfo$fm8$1@atlantis.news.neostrada.pl> <hphnd8$j8$1@inews.gazeta.pl>
<hphogg$1dc$2@nemesis.news.neostrada.pl> <hphvav$1mf$1@inews.gazeta.pl>
<hpicgt$b87$1@atlantis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: valiant.aster.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1270716658 13589 212.76.32.115 (8 Apr 2010 08:50:58 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 8 Apr 2010 08:50:58 +0000 (UTC)
X-User: pozboju
In-Reply-To: <hpicgt$b87$1@atlantis.news.neostrada.pl>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.9.1.9) Gecko/20100317
Thunderbird/3.0.4
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:529679
Ukryj nagłówki
W dniu 2010-04-07 18:37, medea pisze:
> Przemysław Dębski pisze:
>
>> Nie pisałem o słabości tych emocji, tylko o silnych emocjach które tak
>> jakby pokazujesz jako słabsze, coś na zasadzie przesuwania.
>> Przykładowo nienawiść w "tylko irytację".
>
> OK, rozumiem, ale nie mogę dojść, jak to się dzieje, że je prawidłowo
> odczytujesz, skoro pokazuję je jakoś słabo i niewyraźnie. Poznajesz po
> mimice twarzy? ;)
Na przykładzie iksi. Nie potrafisz sobie odpuścić gdy się Ciebie czepnie
o coś. A gdy zbyt długo się nie czepia sama ją zaczepiasz. Zawsze przy
tym wchodzisz w skórę ofiary. I już sam nie wiem co Cię bardziej u iksi
wnerwia. Czy to czego się czepiasz, czy to, że ona z reguły jasno i
klarownie nie pozwala Ci wejść (względem niej) w tę rolę ofiary. Na
zdrowy rozum - co Cię obchodzi ile centymetrów ma kutas jej TŻ-ta, co
Cię obchodzi ile razy ona o tym mówiła. Może raz, może dziesięć, może
sto. Co Cię obchodzi, że iksi napisze o Twoim TŻ że jest dętka. Niech by
miała nawet na myśli że dętka w seksie a poza seksem dziurawy wentyl. Co
z tego ? Załóżmy teraz że jutubie pojawił się film, na którym chińczyk w
hongkogu pisze na murze sprayem - medea to chuj. Oglądasz i co ? Raczej
się śmiejesz. Raczej Cię to wali ;) A iksi Cię nie wali - kochasz ją
bardzo, tylko inaczej - dla tego jej nie odpuszczasz.
> Nienawiścią? Nie, to raczej nie to. Ale przyznaję, że to chyba jest
> jedna z osób, wobec której miewam zdecydowanie negatywne odczucia (a
> rzadko mi się to w necie zdarza). Pomimo chwil ewidentnej sympatii, bo
> czymże innym mogłabym tłumaczyć wielokrotne próby normalnej z nią rozmowy?
Wielokrotne próby normalnej z nią rozmowy, tłumaczył bym chęcią
poprawienia image, po to by nie było takie jasne i klarowne, że masz
ochotę schrupać tę owieczkę ;)
> Ja się po prostu czasem wściekam, bo czuję się nabita w butelkę, kiedy w
> zwykłej rozmowie wali mi ktoś taki tekst jak o tej dętce. Podobnie
> zresztą było z CB i Renią R. Czuję się wtedy jak dziecko, do którego
> ktoś wyciągnął rękę z lizakiem, żeby podeszło bliżej, po czym sprzedał
> mu klapsa na pupę.
A ja mam wrażenie, że w obydwu sytuacjach chciałaś się poczuć urażona.
Coś na zasadzie pielęgnacji świętego wkurwienia.
>> Podobno też masz tu jakiegoś skrytego ukochanego - ale to już
>> koncepcja cbneta i z niej tłumaczył się nie będę ;)
>
> Skryty ukochany... hm, trudno mi się na jednego zdecydować. ;)
> A któremuś okazuję szczególne względy?
No właśnie nie - do cholery - i przez to każdy z nas z osobna czuje się
tym wybranym ;)
A tak poza tematem, mam niedyskretne pytanie. Jakie uczucia przywodzi Ci
na myśl wizja 24 centymetrowego penisa ? ;)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|