Data: 2010-04-08 11:56:32
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 08 Apr 2010 10:50:55 +0200, Przemysław Dębski napisał(a):
> W dniu 2010-04-07 18:37, medea pisze:
>> Przemysław Dębski pisze:
>>
>>> Nie pisałem o słabości tych emocji, tylko o silnych emocjach które tak
>>> jakby pokazujesz jako słabsze, coś na zasadzie przesuwania.
>>> Przykładowo nienawiść w "tylko irytację".
>>
>> OK, rozumiem, ale nie mogę dojść, jak to się dzieje, że je prawidłowo
>> odczytujesz, skoro pokazuję je jakoś słabo i niewyraźnie. Poznajesz po
>> mimice twarzy? ;)
>
> Na przykładzie iksi. Nie potrafisz sobie odpuścić gdy się Ciebie czepnie
> o coś. A gdy zbyt długo się nie czepia sama ją zaczepiasz. Zawsze przy
> tym wchodzisz w skórę ofiary. I już sam nie wiem co Cię bardziej u iksi
> wnerwia. Czy to czego się czepiasz, czy to, że ona z reguły jasno i
> klarownie nie pozwala Ci wejść (względem niej) w tę rolę ofiary. Na
> zdrowy rozum - co Cię obchodzi ile centymetrów ma kutas jej TŻ-ta, co
> Cię obchodzi ile razy ona o tym mówiła. Może raz, może dziesięć, może
> sto. Co Cię obchodzi, że iksi napisze o Twoim TŻ że jest dętka. Niech by
> miała nawet na myśli że dętka w seksie a poza seksem dziurawy wentyl. Co
> z tego ? Załóżmy teraz że jutubie pojawił się film, na którym chińczyk w
> hongkogu pisze na murze sprayem - medea to chuj. Oglądasz i co ? Raczej
> się śmiejesz. Raczej Cię to wali ;) A iksi Cię nie wali - kochasz ją
> bardzo, tylko inaczej - dla tego jej nie odpuszczasz.
>
>> Nienawiścią? Nie, to raczej nie to. Ale przyznaję, że to chyba jest
>> jedna z osób, wobec której miewam zdecydowanie negatywne odczucia (a
>> rzadko mi się to w necie zdarza). Pomimo chwil ewidentnej sympatii, bo
>> czymże innym mogłabym tłumaczyć wielokrotne próby normalnej z nią rozmowy?
>
> Wielokrotne próby normalnej z nią rozmowy, tłumaczył bym chęcią
> poprawienia image, po to by nie było takie jasne i klarowne, że masz
> ochotę schrupać tę owieczkę ;)
>
>> Ja się po prostu czasem wściekam, bo czuję się nabita w butelkę, kiedy w
>> zwykłej rozmowie wali mi ktoś taki tekst jak o tej dętce. Podobnie
>> zresztą było z CB i Renią R. Czuję się wtedy jak dziecko, do którego
>> ktoś wyciągnął rękę z lizakiem, żeby podeszło bliżej, po czym sprzedał
>> mu klapsa na pupę.
>
> A ja mam wrażenie, że w obydwu sytuacjach chciałaś się poczuć urażona.
> Coś na zasadzie pielęgnacji świętego wkurwienia.
>
>>> Podobno też masz tu jakiegoś skrytego ukochanego - ale to już
>>> koncepcja cbneta i z niej tłumaczył się nie będę ;)
>>
>> Skryty ukochany... hm, trudno mi się na jednego zdecydować. ;)
>> A któremuś okazuję szczególne względy?
>
> No właśnie nie - do cholery - i przez to każdy z nas z osobna czuje się
> tym wybranym ;)
>
> A tak poza tematem, mam niedyskretne pytanie. Jakie uczucia przywodzi Ci
> na myśl wizja 24 centymetrowego penisa ? ;)
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
Mam wrażenie, że naprawdę zaczynam Cię lubić :-D
|