Data: 2003-09-03 11:15:41
Temat: Re: JeT w podobnym temacie
Od: "puciek2" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):
<bj36sc$r28$1@news.onet.pl>
[...]
>
> Pilnie Jurkowe -czytam :-)
Oj czytaj, czytaj... A zwłaszcza w 'tym' temacie.
[...]
> Wiem. Wg. tej teologii:
> Jak widzę siedmiolatka wchodzącego na słup wysokiego napięcia,
> to myślę, - no tak, jeszcze szczebel, i go..., i zobaczę łunę. Ciekawe, czy
> dzieciak zdąży ją zobaczyć? Wszak piękne, to zjawisko."
> Jak jestem mądry 'po Jetowemu', to mam już w ręce komórkę i dzwonię po erkę.
> Patrzę i czekam. Może niepotrzebnie wykręciłem ten właśnie numer telefonu?
> Może trzeba wykręcić od razu do kostnicy?
To zaj*ście 'wiesz'.
No to chyba masz jeszcze parę 'rekurencji' do poczytania.
Otóż IMO wg. tej teologii to rzeczywiście 'widzisz' siedmiolatka wchodzącego na
słup wysokiego napięcia, i myślisz, - no tak, jeszcze szczebel, i go..., i
zobaczę łunę. W dodatku on wchodzi na ten szczebel. I ta łuna tak strasznie
piecze Cię w mózg, że z 'poparzeniami ' 3 stopnia na mózgu oddstawiasz 'nie
działającego' sidmiolatka do 'warsztatu'. A siedmiolatek po raz kolejny chciał
się tylko 'przytulić'. I tak sobie myśli: "Co jest ze mną takiego że ich to tak
boli".
[...]
>
> Nie kłuje. Jest miły. Dla mnie. Ale nie, dla niedorostka.
Oj Etatku. Głównie co dla niedorostków jest niemiłe to 'łuny ognia' w mózgach
opienunów.
[...]
>
> Nic mnie nie "wk-gwiazdka-wia" :-))
To co Ci robi, że aż chcesz jakąś magiczną wiedzę przeciwko temu wykorzystywać ?
> Ja chcę wiedzę dorosłego wykorzystać,
> bo niby, po co, ma być ta wiedza?
>
I wykorzystaj. O tym właśnie piszę i JeT (IMO) też. Tylko najpierw na sobie.
[...]
>
> Lubię Cię Puciek,
też Cię lubię Ty 'moja Projekcjo'.
> ale zaplątałeś się.
na pewno, każdego dnia plączę się niesamowicie.
[...]
>
> Mało że jestem zdolny pokazywać inne możliwości,
A te co już posiada rozumiesz ?
[...]
>
> To się fajnie szczeka z zewnątrz :-))
I tu w 100% zgodzę się z Tobą. Myślisz, że ja tak na Ciebie szczekam zajadle ?
Nie, nie tu dla mnie najprawdopodobniej większa nauka niż dla Ciebie.
> Sam, tu trochę poszczekałem :-))
>
Na zdrowie. :o)
[...]
> Wybór należy do rodzica :-))
> A dopiero po pewnym czasie, do dzieciaka.
To tylko złudzenie. Jeśli dzieciak nie wybierze 'emocjonalnie' sam, a tylko
wbrew sobie zostanie wytresowany przez wybór rodzica to zabawa na połowę życia
(conajmniej) aby to wyprostować.
[...]
> Hah!!! To wyjątkowe!
> Guzik prawda. Wystarczy nie logizować, a czuć.
Święte słowa. Z naciskiem na 'wystarczy'.
[...]
> Musiałbyś Ty, lub ona, dojść do takiego wniosku, by to tak nazwać.
>
> Jak będziesz miał efekty - nazwiesz, zdrowym wychowaniem,
> jak nie, będziesz manifestował opór.
>
???????????????????
Albo 'de Melon'.
[...]
> Podświadomie. Teraz opisuję, bo patrzę na stół.
Widzę i opisuję bo tęsknię po Tobie ...
pozdrawiam,
puciek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|