Data: 2004-12-28 20:11:13
Temat: Re: Jean Louis Dawid
Od: 'madzik' <m...@t...beztego.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Margaret:
> a znasz jakiegos Fryzjera gdzie takowych uslug nie wykonuja?:)
> bo ja nie;)
Ja znam. I to paru. Na wejsciu, zaraz po pytaniu, czy moze mnie uczesac
"wyjsciowo", dostalam pare razy w buzie haslem "ale ja nie czesze w koki".
Jedno z takich zdarzen mialo miejsce w zakladzie fryzjerskim gdzies pod
Gdynia (wjechalismy tam jadac z promu do Warszawy; tam jest Geant, ta
siec sie chyba kiedys nazywala KIng Cross; fryzjer jest na terenie
galerii w markecie). Jako ze nie mialam wyjscie (6 godzin do planowanej
imprezy), wiec pozwolilam jej mnie uczesac. Wtedy mnie "uratowala", bo
inaczej mialabym fryzure po dwoch dniach drogi w podrozy, ale drugi raz
dobrowolnie bym do niej nie poszla (wlosy do ramion; szarpala
przeokropnie, tona pianki i lakieru, pozniej nie umialam rozczesac w ogole).
--
Magda
|