MJ Skorupscy wrote:

> I ja tez - bylam w dwoch ichniejszych salonach w Krakowie, w sumie
> jakies 3 lub 4 razy. I za kazdym razem wychodzilam wsciekla jak
> osa. W sumie to dziwie sie, czemu po pierwszym razie poszlam
> znowu:(. Ostatnio moja ciotke tak opitolila (bo tylko takie slowo
> tu pasuje) fryzjerka w JLD, ze szkoda slow - i bynajmniej nie
> chodzi tu o ekstrawagancka fryzure czy modna asymetrie.
> Odradzam zdecydowanie
>

oj, ale negatywnie. bylam w ktoryms z warszawskich trzy razy. trafilam na facetow -
wychodzilam fajnie obcieta i
zadowolona z milej obslugi. niegdy nie czekalam dlugo (zawsze chodzilam bez
wczsniejszego umawiania sie) i
traktowano mnie jak krolowa:)
wybieram sie tam znowu, wkrotce:)
pozdrawiam
vs

--
A jednak dobrze jest, wszystko jest dobrze. Co? - moze nie? Dobrze jest, psiakrew, a
kto powie, ze nie, to go w
morde!

Witkacy