Dnia Sat, 14 Feb 2009 22:57:50 +0100, R napisał(a):

> Użytkownik "glob" napisał w wiadomości
> news:e5f5c239-eefc-4598-a738-c6ead182325d@o11g2000yq
l.googlegroups.com...
>
>
>> to co nazywasz brakiem to dojrzałość,
>
> Nie.
>
>> kiedy czlowiek funkcjonuje w
>> rzeczywistości I wyciągam z niej wnioski ,a nie biegnie do tatusia
>> kościółka pytać się jak wyglądało rzeczywistość
>
> Biegasz do kogoś innego. Pytasz Gąbrowicza, Witkacego, niektórych filozofów.
> Z nami jest dla Ciebie ten prolem, że Ikselka nie była od początku
> wychowywana w wierze a ja na parę lat odeszłam od Kościoła i potem wróciłam.
> Obie tutaj (w Kościele) jesteśmy na skutek własnych przemyśleń i decyzji
> podjętych w pełni świadomie, jako dorosłe osoby. I zdawałyśmy sobie
> (przynajmniej ja) sprawę jakie będą konsekwencje takiego wyboru - łącznie z
> przyjęciem odpowiedzialności za ten wybór.
>
>> I nie widząc ,że tatuś
>> jest pijany ,więc ma zawężone pole widzęnia -działanie alkoholu ,na
>> dodatek tatuś stał sie tak agresywny ,że nachodzi ludzi w domach
>
> Pomyliło Ci się ze Świadkami Jehowy. Ich też możesz nie wpuścić.
>

Poza tym nawet oni się nie dobijają do drzwi i nie wymyślają ludziom od
buraków, lecz są bardzo grzeczni.
Znam parę osób z tego środowiska - nie mam urazu na ich punkcie. Żyją,
kochaja - ot, zwykli, porządni ludzie. A że ich wiara każe im głosić - to
głoszą. Robia to, na co się decydowali. Jak ja, jak Ty :-)