Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.internetia.pl!news.tpi.pl!news.onet.pl
!not-for-mail
From: Grzegorz Dziewulski <d...@f...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jedzenie największą przyjemnością w moim życiu
Date: Sat, 30 Jun 2001 01:44:25 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 31
Sender: [dziew friko7.onet.pl]@qc175.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <3...@f...onet.pl>
References: <9hb1mq$9ms$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: qc175.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 993858476 14406 217.99.12.175 (29 Jun 2001 23:47:56 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 29 Jun 2001 23:47:56 GMT
X-Mailer: Mozilla 4.7 [pl] (Win98; I)
X-Accept-Language: pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:89823
Ukryj nagłówki
karolina napisała:
>
> Cześć,
> Jestem studentką drugiego roku psychologii w SWPS,dlaczego akurat to
> podkreślam w pierwszych zdaniach...Ponoć psychologowie powinni jakoś sobie
> ze soą radzić,ą ze mną zaczyna być fatalnie...
> Jestem uzależniona od jedzenia.Smiesznie brzmi...Ale uzależnienia alkoholowe
> czy inne można rzucić zupełnie,a jeść przecież zupełnie nie można
> przestać...
> Od trzech lat przechodziłam przez wszystkie fazy bulimii,moja waga wahała
> się nawet o 10kg w ciągu tygodnia.Przewinęłam się przez dziesiątki gabinetow
> psychiatrów i psychologów w końcu udalo mi się przestać wymiotować.Za to
Istnieje takie cuś jak terapia długoterminowa. Nieco inna jakość niż wizyty w
dziesiątkach
gabinetów psychologów i psychiatrów.
teraz urządzam sobie pocieszki w postaci 5000 kalorii przy każdym wahnięciu
> nastroju.Już po prostu nie mogę ze sobą wytrzymać!
> Najgorsza jest świadomość wszystkich procesów , które mną żadzą.Obcej osobie
> potraiłabym przekazać całą wiedze na temat problemów z jedzeniem,a sama nie
> umiem do siebie dotrzeć.Moja waga rośnie,nie widać po mnie nadwagi,mój
> chłopak akceptuje mnie w100%(podobno to szczeście)Ja mam 171cm wzrostu waże
> już 65kg i po prostu już nie mam siły walczyć z własną serotoniną.Może ktoś
jak popracujesz na długoterminowej, to jest szansa, ze zrozumiesz to, czego do tej
pory
nie rozumiesz.
pzdr.
G.
|