Data: 2011-10-03 20:18:06
Temat: Re: Jedzmy karaluchy, jedwabniki i świerszcze.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:00:03 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Toż już 'komuch' Cimoszewicz powiedział powodzianom, że mogli się
>> ubezpieczyć. Cudzysłów przy komuch, bo akurat Cimoszewicza bardzo sobie
>> cenię.
>
> To kup działkę na terenach zalewowych, zbuduj tam dom i spróbuj się
> ubezpieczyć.
Widzisz cały myk polega na tym, że myślący człowiek nie kupi działki na
terenach zalewowych. Rozumiem ludzi, którzy mieszkają na takich terenach
z dziada pradziada.
Swoją drogą ciekawe, że Kozanów wrocławska sypialnia tak dotkliwie
doświadczona przez powódź w 97' przez Niemców była przeznaczona na
poldery przeciwpowodziowe. Niemcy wiedzieli, że w takich miejscach się
nie stawia domów, a Polacy już nie bardzo.
--
Paulinka
|