Data: 2011-10-03 20:22:37
Temat: Re: Jedzmy karaluchy, jedwabniki i świerszcze.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:18:06 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:00:03 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Toż już 'komuch' Cimoszewicz powiedział powodzianom, że mogli się
>>> ubezpieczyć. Cudzysłów przy komuch, bo akurat Cimoszewicza bardzo sobie
>>> cenię.
>>
>> To kup działkę na terenach zalewowych, zbuduj tam dom i spróbuj się
>> ubezpieczyć.
>
> Widzisz cały myk polega na tym, że myślący człowiek nie kupi działki na
> terenach zalewowych.
Ci ludzie, którzy kupowali owe działki np na Kozanowie oraz inni w Polsce,
kupujący na terenach zalewowych, NIE WIEDZIELI o zagrozeniu - wszak owe
tereny ktoś mądry przekwalifikował na budowlane :->
> Rozumiem ludzi, którzy mieszkają na takich terenach
> z dziada pradziada.
> Swoją drogą ciekawe, że Kozanów wrocławska sypialnia tak dotkliwie
> doświadczona przez powódź w 97' przez Niemców była przeznaczona na
> poldery przeciwpowodziowe. Niemcy wiedzieli, że w takich miejscach się
> nie stawia domów, a Polacy już nie bardzo.
To wina gmin, że wydają pozwolenia na budowę na terenach zalewowych.
--
XL
|