Data: 2009-10-10 11:17:42
Temat: Re: Jeśli Polański zasługuje na karę...
Od: "Fragile" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Yelo vel Redart" <r...@t...op.pl> napisał w
wiadomości news:hapgjd$fe8$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Robakks" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hapb0p$3fc$1@news.onet.pl...
>
>> Dla mnie słowa: "wyrzec się semityzmu" brzmią tak samo jakby murzyn
>> wyrzekł się swojego murzyństwa, a wielbłąd wielbłądowatości.
>> To klasyczne, postmodernistyczne orzekanie o nazwie "chorągiewka"
>> spłycone do samozaprzeczających się deklaracji:
>> "ponieważ jestem Żydem - to nie jestem Żydem"
>
> W powyższym argumencie chyba najaskrawiej widać Twój organiczny
> antysemityzm. Dajesz znac wprost- że mówiąc ż/Żyd masz na myśli
> kod genetyczny, nie człowieka. Nie krytykujesz Polańskiego
> jeno za jego grzechy, ale za to, kim się urodził i stwarzasz
> pozory 'braku wyjścia'. To, że Polański ma za sobą grzechy
> przeszłości nie jest dla Ciebie powodem do jego krytyki,
> ale 'potwierdzeniem reguły' - że żyda należy tępić, bo
> z tych genów nigdy nic dobrego nie będzie.
>
Nie odbieram w ten sposob stanowiska Robakksa...
Ale moge sie mylic oczywiscie.
W calej tej dyskusji nie rozumiem jednego...
Dlaczego nie wolno rozmawiac o zydach/Zydach, nie bedac
przy tym posadzonym o antysemityzm?
Czyzby to byl kolejny temat tabu? ;)
Mam wrazenie, ze gdyby rozmowa dotyczyla jakiegos dajmy
na to Hindusa, zapewne nikt nie posadzilby osob krytykujacych
postepowanie badz dokonania tegoz Hindusa, o rasizm.
Dlaczego czlowiek krytykujacy osobe o zydowskim pochodzeniu
jest automatycznie nazywany antysemita? Czy o zydach/Zydach
nie wolno rozmawiac? Czy nie wolno ich krytykowac lub chwalic
jak normalnych ludzi, bez bycia nazywanym antysemita czy tez
slepo broniacym zydow/Zydow... tchorzem/klamca/asekurantem/
lizusem? W ten sposob pozbawia sie zydow/Zydow i siebie
samego czlowieczenstwa.
Pozdrawiam,
Fragile
|