Data: 2009-12-09 14:38:01
Temat: Re: Jest całkiem nieźle
Od: "Chiron" <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "R e d a r t" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hfo9bl$bgu$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:hfo758$595$1@news.onet.pl...
>
>> Zgoda- to jeden z aspektów. Jednak zmiana tego wymaga_od_obu_stron_zmian.
>> Wiele razy ja zmieniałem swoje zachowanie w stosunku do niego- pisałem mu
>> wprost, jakich jego zachowań w stosunku do mnie nie będę tolerował, a on
>> to oficjalnie olał. Konkretnie- pisałem michalowi, że (sam pisał, że się
>> ze mnie nabija) mnie to nie obraża, ale IMO to jest takie strzelania do
>> siebie. On wyciąga spluwę, ja czasem proszę, żeby ją schował, on strzela
>> mi w tyłek- a ja odpowiadam z maszynówki. Jak padnie pierwszy strzał- nie
>> ma już mowy o dyskusji. Na co michal odpowiedział, że i tak będzie się ze
>> mnie nabijał.
>> Redarcie- gdybyś mi zwrócił uwagę, żebym nie zwracał się do Ciebie per
>> "głupi chuju"- bo to Ci uniemożliwia dyskusję ze mną i będziesz mi
>> odpowiadał w podobnym tonie- albo wcale, a ja na to: "dobrze głupi
>> chuju". Co Ci w ten sposób zakomunikuję?
>
> No cóż, też miałbym z wymyśleniem sobie odpowiedniej roli, która by
> bezkonfliktowo przyjmowała komunikaty "Ty głupi chuju" ;)))
>
> Ale ...
> Analiza transakcyjna nie poprzestaje tylko na zarysowanym modelu
> powstawania
> konfliktów, ale idzie znacznie dalej: stawia pytanie: dlaczego
> podtrzymujemy
> konflikty, dlaczego z uporem maniaka tkwimy w chorych grach. Skad się
> bierze sztywność ról i podtrzymywanie kontaktów pomimo rwałych konfliktów.
> I w tym temacie wprowadza właśnie pojęcie transakcji i głaska (nagrody).
> Mi się wydaje, że jakby ktoś mówił do mnie "Ty głupi chuju" to bym z nim
> nie
> rozmawiał po prostu. Nie za dużo chyba. No chyba ... :) No ale zdaję sobie
> sprawę z tego, że to może być u mnie rodzaj 'głaska' ;) Niektóre gry tak
> mają,
> że są 'uklepane', zazwyczaj w dzieciństwie, na bazie wymiany 'chorych'
> głasków. W moim wypadku, o ile siebie znam, jest szansa dość duża na to,
> że pewne chore głaski przyjmuję - np. żeby odpowiedzieć czymś jeszcze
> bardziej chorym ;))) "Głupi chuj" nie jest jakoś wycyzelowaną i
> wyrafinowaną
> obelgą ;). Czułbym dla siebie pole do popisu, żeby się piknie odgryźć ;)
> Wartość takiego 'chorego głaska' w moim wypadku stanowi więc poczucie
> własnej siły i przewagi, intelektualnej(nie moralnej). Natomiast każdy
> nadaje
> głaskom wartość według własnych ograniczeń i własnych deficytów. Ktoś inny
> mógłby prowokować (tkwić w chorej komunikacji, próbować wymusić kontakt)
> głaski typu "Ty głupi chuju" dla uzyskania poczucia poniżenia, czy samego
> zwrócenia uwagi - by uzyskiwać od otoczenia poczucie przewagi moralnej.
> Żeby sobie potwierdzać, że 'ja już wyszedłem z tego bagna".
> To Ty ?
> ;)))
> Możliwosci jest bardzo wiele ... ;) Czasem sam fakt, ze otoczenie zwraca
> uwagę,
> kontaktuje się - jest uznawane za bardzo wysokiej jakości głask - bez
> względu
> na samą treść.
>
Zrozumiałem. Czyli- po krótce: po kiego wchodzę w ten konflikt? Masz rację.
To moja bezmyślność. Skoro nie potrafię nawiązać komunikacji, bycie w
konflikcie tak naprawdę też mi nie odpowiada- to postępuję głupio. OK. To
prawda. Wszedłem w zwarcie- teraz odszedłem, przyjrzałem się temu z boku- i
wyciągnąłem wnioski. Dziękuję za zwrócenie mi uwagi.
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|