Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "R e d a r t" <n...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jest całkiem nieźle
Date: Thu, 17 Dec 2009 11:00:38 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 66
Message-ID: <hgcvg6$l1n$1@news.onet.pl>
References: <hfgu0n$sda$1@news.onet.pl> <hfh56l$ioi$1@news.onet.pl>
<hfh7lh$di4$2@nemesis.news.neostrada.pl>
<bpc26ao1p3pp$.ujdhtc5dnuna.dlg@40tude.net>
<hfh9p4$ei6$2@nemesis.news.neostrada.pl>
<fhd41nrwq6nl$.98udqonfe5ei.dlg@40tude.net> <hfip33$ssr$1@news.onet.pl>
<z5ks23puhic6.jcchulxp8rzo$.dlg@40tude.net> <hg7fi7$f2e$1@news.onet.pl>
<hg7pe1$ao3$1@news.onet.pl> <hg7pm7$bqk$1@news.onet.pl>
<9mozz4kxpux7$.12q7f51exaw77.dlg@40tude.net> <hg82p7$63k$1@news.onet.pl>
<hg8vf7$n0m$1@news.onet.pl> <hg9v7t$hbs$1@news.onet.pl>
<hga2mv$o4t$1@node1.news.atman.pl> <hga423$sad$1@news.onet.pl>
<1tzxnbwiijz78$.9mmc2cnfwb28.dlg@40tude.net> <hgctoj$fm5$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1261044038 21559 83.14.249.194 (17 Dec 2009 10:00:38 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 17 Dec 2009 10:00:38 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:495338
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał w wiadomości
news:hgctoj$fm5$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1tzxnbwiijz78$.9mmc2cnfwb28.dlg@40tude.net...
>>> Leki mi wycięły libido - oglądałeś "Piękny umysł" ?
>> A wiesz, że mogles sobie to wmówić/wsugerować????
>
> Nie mogłem. Gdy byłem seksoholikiem nie mógłbym sobie wmówić że nie mam
> libido (z resztą nie chciałbym). Natomiast leki naprawdę mają ten skutek
> uboczny. I bardzo dobrze, dzięki temu leki nie tylko tłumią psychozę ale i
> wyleczyły mnie z seksu.
> Ty masz udane małżeństwo i myślisz że inni są do Ciebie podobni, ja
> tymczasem też kiedyś szukałem szczęscia w związku i znienawidziłem Boga że
> "uwziął" się i nie daje mi tego, aż zrozumiałem że ja jak najbardziej nie
> nadaję się do małżeństwa a prawdziwe szczęście jest w Niebie a na ziemi
> mamy marność.
Też się zastanawiam, skąd takie parcie tu w wątku na to, żeby Ciebie zmuszać
do seksu ;) Dla mnie jest dość jasne, że tu nie chodzi o seks, czy libido, w
końcu
libido w sposób zupełnie naturalny i bez leków - stopniowo wygasa.
Tylko widzisz, jak tak patrzę - to Ty sam ten temat tak mocno splątałeś.
Małżeństwo=seks - to zrównanie jak mi się zdaje, sam wprowadziłeś w tym
wątku,
i sprowokowałeś m.in. mnie, by nad tym seksem chwilę się zastanowić.
Jak mi się zdaje jednak, Twoje potrzeby nie osadzają się na seksie, ale
bardziej na po prostu kontakcie z drugą osobą, zwykłej czułości, kontakcie z
kimś,
kto wspóldzieli przestrzeń intymną. Ludzie się starzeją i zamiast seksu jest
po prostu
przytulanie, wspólne oglądanie telewizji i współuczestnictwo w zakupach,
troskach
'co włożyć do koszyka' itp.
Wspomniałeś o tym, że 'szukasz matki i to jest chore'. Czy to jest twoja
własna
ocena, czy usłyszana ?
Jesteś osobą niepełnosprawną, wymagającą specjalnej opieki - więc w sposób
naturalny
- jeśli ma być partnerka życiowa - to musi ten fakt dobrze rozumieć i
akceptować
i wiedzieć, jak z tego typu niepełnosprawnością postępować, czego nie
poprawiać, co hamować,
co rozwijać, jak się bronić, kiedy masz kryzys. Może sama być
niepełnosprawna i stawiać pod
tym względem Tobie jakieś specyficzne wymogi - niekoniecznie jednak Cię
przerastające. To
jest chyba do 'znalezienia' - jeśli taka jest Twoja wola oczywiście. Tylko
musiałbyś trochę
lepiej swoje obecne potrzeby sformułować, oddzielić je jednak od tego
'seksu' - nie każda
kobieta stawia Ci pod tym względem już na wstępie jakieś wymogi i stawia w
pozycji
'niemocy'.
Oczywiście, że leki mogły wyciąć Twoje 'libido', wygasić potrzeby seksualne
i ten brak
niekoniecznie musi Cię jakoś specjalnie unieszczęśliwiać. Ale leki chyba nie
wycięły
Twojej mniej fizycznej, a bardziej emocjonalnej potrzeby bliskości z ludźmi,
w tym
specjalnej, intymnej relacji z kimś 'najbliższym' ? Zresztą ten wątek się od
tego zaczął
- sugerowałeś, że brakuje Ci kontaktu z ludźmi.
|