Data: 2009-12-17 10:00:38
Temat: Re: Jest całkiem nieźle
Od: "R e d a r t" <n...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał w wiadomości
news:hgctoj$fm5$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1tzxnbwiijz78$.9mmc2cnfwb28.dlg@40tude.net...
>>> Leki mi wycięły libido - oglądałeś "Piękny umysł" ?
>> A wiesz, że mogles sobie to wmówić/wsugerować????
>
> Nie mogłem. Gdy byłem seksoholikiem nie mógłbym sobie wmówić że nie mam
> libido (z resztą nie chciałbym). Natomiast leki naprawdę mają ten skutek
> uboczny. I bardzo dobrze, dzięki temu leki nie tylko tłumią psychozę ale i
> wyleczyły mnie z seksu.
> Ty masz udane małżeństwo i myślisz że inni są do Ciebie podobni, ja
> tymczasem też kiedyś szukałem szczęscia w związku i znienawidziłem Boga że
> "uwziął" się i nie daje mi tego, aż zrozumiałem że ja jak najbardziej nie
> nadaję się do małżeństwa a prawdziwe szczęście jest w Niebie a na ziemi
> mamy marność.
Też się zastanawiam, skąd takie parcie tu w wątku na to, żeby Ciebie zmuszać
do seksu ;) Dla mnie jest dość jasne, że tu nie chodzi o seks, czy libido, w
końcu
libido w sposób zupełnie naturalny i bez leków - stopniowo wygasa.
Tylko widzisz, jak tak patrzę - to Ty sam ten temat tak mocno splątałeś.
Małżeństwo=seks - to zrównanie jak mi się zdaje, sam wprowadziłeś w tym
wątku,
i sprowokowałeś m.in. mnie, by nad tym seksem chwilę się zastanowić.
Jak mi się zdaje jednak, Twoje potrzeby nie osadzają się na seksie, ale
bardziej na po prostu kontakcie z drugą osobą, zwykłej czułości, kontakcie z
kimś,
kto wspóldzieli przestrzeń intymną. Ludzie się starzeją i zamiast seksu jest
po prostu
przytulanie, wspólne oglądanie telewizji i współuczestnictwo w zakupach,
troskach
'co włożyć do koszyka' itp.
Wspomniałeś o tym, że 'szukasz matki i to jest chore'. Czy to jest twoja
własna
ocena, czy usłyszana ?
Jesteś osobą niepełnosprawną, wymagającą specjalnej opieki - więc w sposób
naturalny
- jeśli ma być partnerka życiowa - to musi ten fakt dobrze rozumieć i
akceptować
i wiedzieć, jak z tego typu niepełnosprawnością postępować, czego nie
poprawiać, co hamować,
co rozwijać, jak się bronić, kiedy masz kryzys. Może sama być
niepełnosprawna i stawiać pod
tym względem Tobie jakieś specyficzne wymogi - niekoniecznie jednak Cię
przerastające. To
jest chyba do 'znalezienia' - jeśli taka jest Twoja wola oczywiście. Tylko
musiałbyś trochę
lepiej swoje obecne potrzeby sformułować, oddzielić je jednak od tego
'seksu' - nie każda
kobieta stawia Ci pod tym względem już na wstępie jakieś wymogi i stawia w
pozycji
'niemocy'.
Oczywiście, że leki mogły wyciąć Twoje 'libido', wygasić potrzeby seksualne
i ten brak
niekoniecznie musi Cię jakoś specjalnie unieszczęśliwiać. Ale leki chyba nie
wycięły
Twojej mniej fizycznej, a bardziej emocjonalnej potrzeby bliskości z ludźmi,
w tym
specjalnej, intymnej relacji z kimś 'najbliższym' ? Zresztą ten wątek się od
tego zaczął
- sugerowałeś, że brakuje Ci kontaktu z ludźmi.
|