Data: 2009-12-21 16:45:36
Temat: Re: Jest całkiem nieźle
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 21 Dec 2009 11:13:50 +0100, Sakujami napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:122k07ob3x9ty$.18etd4egicla2$.dlg@40tude.net...
>> Oj tak. C++ nie jest mi obce, Java też. Delphi mniej. Turbopascala miałam
>> się okazję kiedyś uczyć i lubiłam. Moim ulubionym zajęciem byłoby
>> programowanie baz danych.
>
> Podziwiam, znajomość programowania u kobiet nie jest częsta.
To wynika ze stereotypu kobiety, który kobiety wręcz same napędzają, nie
mając zainteresowań po prostu :-(
Kiedyś spotkałam się z rodziną MŚK - on programista, ona
"ubezpieczeniowiec". On rozmowny, wesoły, ona milcząca i źle do mnie
nastawiona. Zaczęła się rozmowa, zapytałam "co u was" - więc on coś o
pracy, tzn co robią aktualnie w pracy, ja zapytałam o szczegóły projektu,
od słowa do słowa "dyskusja naukowa". W pewnym momencie facet się połapał,
że żonę ponosi, bo nie mogla ani słowem się wciąć, nawet jednym... A ona ze
swoim mężem ni dudu, żadnych wspólnych zainteresowań, małżeństwo na
zakręcie. Chyba nietrudno się domyślic, jaki jest jej obecny stosunek do
mnie. Zetknięcie stereotypu z przeciwieństwem. Tak uważam.
I żeby nie było - z własnym mężem też mam o czym pogadać.
Oj, lubię, lubię programowanie. Wciąga mnie jak innych brydż.
--
Ikselka.
|