Data: 2006-06-02 21:15:28
Temat: Re: Jest mi trudno...
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "nicole" <m...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:1148994922.347812.143000@i39g2000cwa.googlegrou
ps.com...
Hej,
Ja tak z innej beczki jesli mozna. Mam faceta który tez jest innego
wyznania niz ja. Jestesmy ze soba juz dosc dlugo i wszystko zmierza
raczej w strone sformalizowania zwiazku. Zastanawiam sie jak wyglada
np slub w takiej sytuacji. Ja jestem katoliczka i chcialabym wziac slub
w swoim kosciele. Czy da sie to jakos pogodzic? Czy Wy mieliscie z tym
problem?
Dzieki i pozdrawiam.
Da sie, jezeli on podpisze, ze nie bedzie przeszkadzal w wychowaniu dzieci
po katolicku. Slub polowiczny wtedy jest. No i biskup musi dac dyspense, ale
difoltowo daje.
--
pozdrawiam Tatiana
|