Data: 2000-11-29 15:18:12
Temat: Re: "Jest mi wszystko jedno". Dokonczenie
Od: "Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witaj Alka tego dnia pochmurnego kiedy pisalas na pl.sci.pscyhologia:
>
>> W kazdym razie trudno, ale chyba wole czuc niz tylko byc.
>
>i przy okazji cierpiec
>
Cierpienie jest czescia mnie. Teraz jest ta czescia i nie moge jej sie
wyprzec, nie umiem jej wyrzucic, nie znam drogi. Trwa...
>> >>wiec jak tu sie odnalezc??? ...
>> >
>> Dobre pytanie, sama je sobie zadaje od jakiegos czasu i jeszcze nie znam
>> odpowiedzi. Czy ja poznam? Nie wiem.
>
>ale czy probujesz ja poznac?...
>
Powoli, lecz bladze, wciaz bladze, tyle drog i kazda zla, a moze dobre sa
wszystkie, albo tylko jedna tylko jej nie widze bo oczy zamkniete by nie
bolalu.
>bo wiesz...zastanawiac sie mozna dlugo ...
>
Wiem.
>tylko po co sie zastanawiac, glowic sie nad tym wszystkim ...
>
By zabic mysli.
>jak i tak sie odpowiedzi nie pozna.
>
Ale probuje, choc tyle, choc tak malo.
>i czy to ma byc sens naszego zycia?
>
Jakie zycie ma sens... rodzimy sie i umieramy a w tym czasie jest jakis
sens. Nie pytaj mnie teraz jaki sens ma w tej chwili moje zycie. Nie znam
odpowiedzi. Nie wiem jaki sensn ma kazdy nastepny dzien. Wiem jaki sens
mialo moje zycie. On byl sensem, On byl powietrzem, woda, ogniem... zyciem.
>> Jestesmy w tych granicach w jakich je mamy. Kazdy z nas jest inny,
>> niepowtarzalny.
>
>wiec dlaczego generalizuejmy uczucia?
>
Bo sie ich boje. Uczucia bola, rania... Ale pamietam tez, ze moga niesc ku
chmurom, ku sloncu.
>> Kazdy czuje inaczej.
>
>ech...
>chyba jednak sa takie utarte "schematy odczuwania" ..
>wszyscy chyba zlosc odczuwaja identycznie ...
>
Nie, gdybym umiala sie zloscic, gdbym umiala kiedys powiedziec - nie. Taaak,
madra we wspomnieniach.
>tylko,ze nie wszyscy ja pokazuja na zwenatrz.
>
Wiekszosc ludzi okazuje, chociazby gest, spojrzenie, intonacja glosu.
>> Zycie nie jest nudne, jest baaaaardzo nie nudne.
>
>skoro nie jest nudne...
>
Jest za ciekawe, a ja juz chce miec bezpieczna przystan bez burz i ogromow,
ktore mnie powalily.
>to dlaczego mowiny o czyms takim jak "proza zycia"????
>
"Proza zycia" jest poezja zycia, jest jego esencja.
Cieplutko pozdrawiam w ten chmurny dzien
Marlena
Gadu-Gadu #148122
m...@p...com
l...@p...promail.pl
m...@p...wp.pl
|