Data: 2005-09-18 20:10:40
Temat: Re: Jestem kawalerem a chce sie zwiazac z rozwodka z 3 dzieci
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Aneta" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dgke6e$ab1$1@inews.gazeta.pl...
>
> Gdzie odrobina romantyzmu :(((
>
> Wiesz, ewentualna bieda rodzi takie konflikty, ze potrafi zabić nawet
> najbardziej romantyczny romantyzm. Romantyzmem dzieci nie nakarmisz, a tym
> bardziej nie kupisz kobiecie kwiatów. No, chyba, że zerwiesz na łace,
> wtedy masz za darmo. Nie oszukujmy się, powietrzem się nie żyje!
Bardzo mnie to dziwi. Ja raczej jestem przekonana, że wspólne pokonywanie
problemów w tym także finansowych jest świetnym spoiwem dla małżeństwa i
jest romantyczne...Pod warunkiem, że nie traktuje się tego jak koniec
świata.
Podczas studiów nie mieliśmy z mężem za co życ. Żadnej kasy- do dziś
pamiętam zupki na stołówce studenckiej..... Jak było ciężko to pocieszałam
się myślą, że w Polsce z głodu nikt dawno nie umarł to chyba my nie będziemy
pierwsi. Za to myliśmy razem okna, mąż udzielał korepetycji... a z tymi
cennymi starymi 100 000 to kurcze nie wiadomo było co zrobic?
Dziś mając niezłą sytuację materialną wspominamy tamte czasy jako
najpiękniejsze.
I jeszcze jedno cenne doświadczenie- wiem, że zawsze sobie poradzimy z
pieniędzmi czy bez- no bo w końcu przeżyliśmy te lata w Krakowie, prawda?
Kaśka
|