Data: 2005-10-17 09:35:50
Temat: Re: Jestem kawalerem a chce sie zwiazac z rozwodka z 3 dzieci
Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Wy widzę nie macie za grosz zaufania do swego partnera życiowego, a
>> potem
>> dziwicie się że się nie układa... I rozwód.
> O, kolejna ciekawa teoria.
Ano teoria, na szczęście nie znam się :)
> Kto nie ma zaufania do partnera? (pomijam
> tych,którzy w sposób oczywisty przeprowadzają wywiad środowiskowy, co jak
> widzę jest dowodem zaufania)
Ekhem, jest różnica pomiędzy partnerem zktórym się żyje x lat, a
kandydatem na partnera który się rozwiódł... Ja swojej żonie ufam.
Wiesz, przesadzę, ale widzę analogię: to podobnie jak z powierzeniem
majątku złodziejowi i koledze z którym wychowywało się od dziecka.
> kolega wyznaje Ci ... ze kiedyś,
> jeszcze przed ślubem, spał z Twoją żoną. Ot, złożyło się. I co wtedy?
> a) rzucasz ją natychmiast
Dla mniedziewictwo przed ślubem nie ma znaczenia. Dlatego - (a) nigdy w
życiu. BTW jeśli nie ma ślubu(przysięgi) to i zobowiązania nie ma.
> b) ? (inne rozwiązanie w Twoim przypadku nie przychodzi mi do głowy)
No cóż, nie wspomniałbym o tym.
pozdr. Krzysiek
|