Data: 2002-02-22 12:29:12
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...
Od: "Nicola" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
To, że napisałaś swoją historię już wg mnie świadczy o tym, że tam wewnątrz
siebie odczuwasz POTRZEBĘ uwolnienia się od jakiegoś balastu. Powiem ci
tylko, że ja bym nie chciała się znaleźć na twoim miejscu. Kontakt z żoną i
dzieckiem będziesz mieć przez cały czas, jeżeli tylko ojciec zechce się
wywiązywać ze swoich ojcowskich obowiązków.
Nicola
> Mogę Wam opowiedzieć b. podobną historię - swoją. Tyle tylko, że to ja
jestem
> tą, dla której On zostawił żonę i nienarodzone jeszcze dziecko.
|