| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2012-09-01 16:37:41
Temat: Re: Jestem synem Bo?ymUżytkownik "ginger" <g...@g...pl> napisał
> Juda to schizofrenik w fazie silnej psychozy
No hey, Brat :o)
Właśnie uciekłem ze szpitala.
Zagros
Czuję się rodzonym synem Boga.
Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2012-09-01 16:42:43
Temat: Re: Jestem synem Bo?ymW dniu 2012-09-01 18:37, Zagros pisze:
> Użytkownik "ginger" <g...@g...pl> napisał
>
>> Juda to schizofrenik w fazie silnej psychozy
>
>
> No hey, Brat :o)
> Właśnie uciekłem ze szpitala.
>
> Zagros
>
> Czuję się rodzonym synem Boga.
> Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
Bardzo niemądrze. Dobrze wiesz, że właśnie
tam stawiają Cie na nogi, żebyś nie był
ani Antychrystem ani Jezusem. Tych ludzi
z którymi rozmawiasz, nie interesuje Twoje dobro
ani zdrowie.Oni mają cię w głębokiej D****.
Wracaj do szpitala bo tam znów zaczniesz być Tomkiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2012-09-01 16:46:17
Temat: Re: Jestem synem BożymIn article <k1td7f$rof$1@node1.news.atman.pl>, z...@g...pl
says...
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał
>
> > dojść do wniosku, że Jesteś Jezusem. :)
>
> Nie, nie jestem Jezusem,a jedynie jego
> rodzonym bratem :o)
Jezus nie miał brata. Nie miał też ojca. Btw. - na religii
uczyli mnie, że dziecko w ramach urodzin obciążone jest Grzechem
Pierworodnym. Czy Jezus też? ;> I brat, ma się rozumieć. :)
> > Dodatkowo w Biblii jest dużo haczyków psychologicznych -
> > czytając "pienia" pochwalne chcesz, żeby Ciebie też dotyczyły,
> > co w efekcie prowadzi do utożsamienia się z "podmiotem utworu
> > literackiego", czytaj "Biblii". ;>
>
> Niezuełnie, nie chcę by pienia pochwalne
> tylko mnie dotyczyły, już raczej,
> by dotyczyły wszystkich ludzi.
>
> A poza tym , co mi tam pienia,
> mam to w nosie.
To tak jakby samo wchodzi do głowy - "pies Pawłowa". Jeżeli
dziecko wyuczysz, że karta jest be, a nagroda cacy, i dodasz
dotego pienia pochwalne [w ramach warunkowania], to takie
dziecko w dorosłym życiu z automatu będzie chciało "grać role",
w których będzie dostawało [będzie ponawiany bodziec] pozytywne
pochwały i oceny.
A najśmieszniejsze jest to, że tego nie da się uniknąć, bo
właśnie na "graniu ról" i ich wzmacnianiu polega Ludzkość.
> Czuję się rodzonym synem Boga.
> Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
Twój Bóg? Nie wiem czy istnieje. ;>
Mojego Boga nie ma, a nawet jeżeli jest ma w nosie czy w niego
wierzę - "istota wyższa" [czytaj Bóg] nie musi się stresować
wiarą Liliputów.
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2012-09-01 16:46:41
Temat: Re: Jestem synem Bo?ymUżytkownik "ginger"
> No hey, Brat :o)
>> Właśnie uciekłem ze szpitala.
> Bardzo niemądrze. Dobrze wiesz, że właśnie
> tam stawiają Cie na nogi, żebyś nie był
> ani Antychrystem ani Jezusem. Tych ludzi
> z którymi rozmawiasz, nie interesuje Twoje dobro
> ani zdrowie.Oni mają cię w głębokiej D****.
> Wracaj do szpitala bo tam znów zaczniesz być Tomkiem.
Hmm...m może i masz rację.
Dzięki za dobre słowo.
Zagros
Czuję się rodzonym synem Boga.
Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2012-09-01 16:49:08
Temat: Re: Jestem synem Bo?ymIn article <504238f3$0$1231$65785112@news.neostrada.pl>,
g...@g...pl says...
>
> W dniu 2012-09-01 18:21, Flyer pisze:
> > a to
> > oznacza, że czytając Biblię i myśląc tylko o niej w końcu musisz
> > dojść do wniosku, że Jesteś Jezusem. :)
>
> Bzdura.
> Juda to schizofrenik w fazie silnej psychozy a nie Jezus. Dziwie się
> wam, że mącicie mu w głowie jeszcze bardziej tym durnym gadaniem.
Nie chce mi się sprawdzać nagłówków, ale zgaduję, że to napisał
Juda. ;> A nawet jeżeli nie, to rozszerzenie przestrzeni
postrzegania chorego nie spowoduje zaostrzenia jego choroby.
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2012-09-01 16:54:12
Temat: Re: Jestem synem Bo?ymW dniu 2012-09-01 18:49, Flyer pisze:
> A nawet jeżeli nie, to rozszerzenie przestrzeni
> postrzegania chorego nie spowoduje zaostrzenia jego choroby.
>
Pod warunkiem że jego psychoza nie ma podłoża religijnego i śpi ze 4
godziny na dobę - w co śmiem wątpić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2012-09-01 17:06:01
Temat: Re: Jestem synem Bo?ymIn article <50423db5$0$1318$65785112@news.neostrada.pl>,
g...@g...pl says...
>
> W dniu 2012-09-01 18:49, Flyer pisze:
>
>
> > A nawet jeżeli nie, to rozszerzenie przestrzeni
> > postrzegania chorego nie spowoduje zaostrzenia jego choroby.
> >
> Pod warunkiem że jego psychoza nie ma podłoża religijnego i śpi ze 4
> godziny na dobę - w co śmiem wątpić.
To nie ma znaczenia - spanie 4 godziny na dobę, jeżeli to nie
kłamstwo, w końcu zniknie [chyba, że to przyczyna endogenna], a
psychoza pod wpływem "rozszerzenia horyzontu" sama zniknie. Co
nie oznacza, że w efekcie otrzyma się geniusza - otrzyma się
istotę o inteligencji zdolnej do obsługi prostych programów
komputerowych i prostych pojęć. Dawniej nazywało się to "chłop",
a teraz "internauta". ;>
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2012-09-01 17:12:20
Temat: Re: Jestem synem Bo?ymUżytkownik "Flyer"
>
> Nie chce mi się sprawdzać nagłówków, ale zgaduję, że to napisał
> Juda. ;>
:-)
A nawet jeżeli nie, to rozszerzenie przestrzeni
> postrzegania chorego nie spowoduje zaostrzenia jego choroby.
Dzięki, Brat za dobre slowo.
>
> PF
Zagros
Czuję się rodzonym synem Boga.
Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2012-09-01 17:21:41
Temat: Re: Jestem synem Bo?ymW dniu 2012-09-01 19:06, Flyer pisze:
> In article <50423db5$0$1318$65785112@news.neostrada.pl>,
> g...@g...pl says...
>>
>> W dniu 2012-09-01 18:49, Flyer pisze:
>>
>>
>>> A nawet jeżeli nie, to rozszerzenie przestrzeni
>>> postrzegania chorego nie spowoduje zaostrzenia jego choroby.
>>>
>> Pod warunkiem że jego psychoza nie ma podłoża religijnego i śpi ze 4
>> godziny na dobę - w co śmiem wątpić.
>
> To nie ma znaczenia - spanie 4 godziny na dobę, jeżeli to nie
> kłamstwo, w końcu zniknie [chyba, że to przyczyna endogenna],
No w ł a ś n i e o tym pisze.
Lubie go a nie trawie jak poniektórzy, wykorzystują jego nawrót, żeby
sobie pouprawiać intelektualne kibolstwo jego kosztem.
I jeszcze post a tez stwierdze, że oderwało Cie od rzeczywistości, albo
zapiłeś wszystkie szare komórki bo nie poznajesz postów Judy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2012-09-01 17:30:39
Temat: Re: Jestem synem Bo?ymIn article <50423b04$0$26701$65785112@news.neostrada.pl>,
g...@g...pl says...
>
> W dniu 2012-09-01 18:37, Zagros pisze:
> > Użytkownik "ginger" <g...@g...pl> napisał
> >
> >> Juda to schizofrenik w fazie silnej psychozy
> >
> >
> > No hey, Brat :o)
> > Właśnie uciekłem ze szpitala.
> >
> > Zagros
> >
> > Czuję się rodzonym synem Boga.
> > Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
>
> Bardzo niemądrze. Dobrze wiesz, że właśnie
> tam stawiają Cie na nogi, żebyś nie był
> ani Antychrystem ani Jezusem. Tych ludzi
> z którymi rozmawiasz, nie interesuje Twoje dobro
> ani zdrowie.Oni mają cię w głębokiej D****.
> Wracaj do szpitala bo tam znów zaczniesz być Tomkiem.
Bardzo słusznie i potwierdzam. Nie interesuje mnie dobro i
zdrowie rozmówcy, bo [jako anonimowy piszący na publicznej
grupie usenet] nie mam takiej roli. Przykładowo moje dobro i
zdrowie [powiedzmy ;>] interesuje głównie mnie - otoczenie
interesuje [moje dobro i zdrowie] czasami, a głównie wtedy,
kiedy się o nie upomnę, albo otoczenie coś ode mnie chce.
Tak wygląda Życie. Okres dziecięcy się skończył i radź sobie
sam albo spłać swoje długi wobec opiekunów.
Rozumiem rozgoryczenie 20. latka, któremu przez 20 lat ktoś
podcierał d..., dawał papu, wybaczał itd. i nagle wszystko się
wali. Można próbować wymusić na otoczeniu kontynuowanie tych
zachowań albo radzić sobie samemu. Life is brutal and full
zasadzkas.
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |