Data: 2001-06-30 07:38:58
Temat: Re: Jeze na dzialce - jak i czy sie opiekowac ?
Od: "Stefan Siudalski" <s...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jaroslaw Cichorski Jr."
<this_address_is_invalid_see_signature@adresniewazny
.com> napisał w
wiadomości news:3b3cf9c6.44932196@news.tpi.pl...
> Hi,
> Wiem, ze troche NTG, ale rzecz sie dzieje w ogrodzie ;-)
> W tymze, pod domkiem zalegla mi sie rodzina jezy.
> Na pewno jest mama jezowka i trzy male jezyki.
> Taty nie widac, ale skoro sa male, to pewnie tez gdzies sie kreci.
> Sa urocze i dosc odwazne. Wychodza w ciagu dnia, choc najbardziej
> lubia zerowac w nocy. Mam pytanie.
> Czy takie male jeze mozna dokarmiac, a jesli tak, to czym ?
> Z jednej strony nie chce ich oduczyc poszukiwania pokarmu na wlasna
> reke, a z drugiej strony, chcialbym, zeby im u mnie w goscinie bylo
> dobrze i zeby pomieszkaly troche ;-)
> Z gory dzieki (w imieniu jezy) za wszelkie informacje
>
> -----
> Jaroslaw Cichorski Jr <c...@a...JUNK_MAIL_PROTECTION.com.pl>
Małe jeże dość szybko musza być samodzielne więc zdążą się, że małe próbują
zdobywać pożywienie razem, także w ciągu dnia i tu im grożą
niebezpieczeństwa ponieważ maja krótkie nóżki chodzą ścieżkami, dróżkami i
niestety drogami także tym bardziej, że zawsze coś tam przejechanego
znajdą - a to konik polny, a to dżdżownica i niestety trzeba pilnować aby
ktoś ich nie przejechał lub wykosił - lubią wychodzic na słońce i wygrzewać
swoje jasne brzuszki, trudno je zauważyć a nie reagują na hałasy, można
dokarmić mlekiem podanym na spodeczku ale trzeba zanurzyć ryjek bo najpierw
chcą gryźć brzeg, można dokarmić drobno krojonym w paski mięsem.
SJS
Prześmiesznie polują na koniki polne, na czas koszenia łapaliśmy je do
koszyka - jabłek nie chciały jeść
|