« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-04-06 09:12:44
Temat: Re: Joga - więcej złego niż dobrego ?
Użytkownik "Mateusz Szczyrzyca" <a...@p...onet.pl> >>>
>
> Mnie nie obchodzi co Twoja koleżanka ma za problem.
no wlasnie. Katolokow malo co obchodzi.
>Doczekam się w końcu
> jakiegoś poparcia linkiem, że Joga to wymysł szatana według praw Kościoła
> katolickego?
nie doczekasz sie, baranie jeden, bo nie nazywam sie koncert zyczen.
EOT.
hania }
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-04-06 11:39:12
Temat: Re: Joga - więcej złego niż dobrego ?2007-04-06: Hania wrote:
>
> Użytkownik "Mateusz Szczyrzyca" <a...@p...onet.pl> >>>
>>
>> Mnie nie obchodzi co Twoja koleżanka ma za problem.
>
> no wlasnie. Katolokow malo co obchodzi.
Gdyby Cie obchodziło moje pytanie, zadane na samym początku, to bym to
odwzajemnił. Za chamstwo, masz chamstwo. Rozumnych to by nie zdziwiło.
>>Doczekam się w końcu
>> jakiegoś poparcia linkiem, że Joga to wymysł szatana według praw Kościoła
>> katolickego?
>
> nie doczekasz sie, baranie jeden, bo nie nazywam sie koncert zyczen.
Za to nazywasz się kompletna idiotka, która myśli, że IQ podskoczy od
napisania bzdur o KK, bo teraz taka moda panuje. Idź pochwal się na
forum gazeta.pl teraz tym wyczynem, a nóż widelec zostaniesz gwiazdą salonów.
Z mojej strony też EOT.
--
{ <http://www.rowerowe.net> - wycieczki rowerowe, zawody, sprzęt }
{ <http://www.bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa }
{ <http://www.abstynenci.pl> - Internetowy Serwis Abstynentów }
{ <http://www.annihitek.net> - mój blog }
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-04-07 07:02:56
Temat: Re: Joga - więcej złego niż dobrego ?Zasada jest prosta: to czy joga (lub inna podobna forma aktywności)
jest dla zdrowia fizycznego i psychicznego budująca czy rujnująca,
zależy od osoby nauczyciela/trenera/mistrza/guru czyli osoby, która
Cię w jej tajniki wprowadza. Zwłaszcza początkujący powinni
kwalifikacje takiej osoby bardzo dokładnie sprawdzić zanim jej
zaufają. A przed rozpoczęciem intensywnego treningu jeszcze koniecznie
przebadać się u dobrego, doświadczonego lekarza sportowego i wynikami
podzielić się z nauczycielem niczego nie ukrywając.
Nie znam artykułu z Lanceta, ale w ujęciu statystycznym może on
zawierać dane prawdziwe. W USA panuje moda na jogę, więc siłą rzeczy
zdecydowana większość adeptów pobiera nauki u złych, przypadkowych,
niedouczonych nauczycieli, bo tych dobrych dla wszystkich nie
wystarcza. A jeszcze duża rzesza próbuje się nauczyć jogi z kaset czy
książek, co już jest proszeniem się o poważne kłopoty.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |