Perła <a...@...stopce> napisał(a):

> Cześć :)
>
> Chopy i Baby, dajcie spokój...
>
> Gabriela D-D od niedawna bywa na grupach (ok. pół roku), ale widzę (po
> prześledzeniu wątków z różnych grup z jej udziałem), że się stara.
> To, że podejrzewa u kogoś (u kogokolwiek, kto zwróci jej uwagę) jakąś
> "nutkę...", to normalne.
> Przypomnijcie sobie czasy, gdy Wy zaczynaliście nawiązywać kontakty
> internetowe.
> Nie chcę rozwijać tematu, bo każdy wie, o co chodzi.
> Jej to minie, zacznie się dostosowywać do netykiety i in.


Dzięki Perła właśnie o to mi chodziło, wchodze na rozne grupy i nieraz
diabli mnie biorą jak czytam i wnioskuje ze kazdy chce przed drugimi czyms
imponowac,Czy nie mozna po prostu być normalnym , przyjaznym, nie wywyższać
sie. Wszystkich nas los doświadczył czy to od urodzenia czy nieco później,

> Przecież to normalna reakcja ze strony Gabi - Czego oni się czepiają?
>
> A może, zamiast nakazów typu: "Wycinaj... Pod... Nad... ISO...", warto
> wrzucić adres do netykiety?
> Może po prostu podpowiedzieć: "Słuchaj, na naszej grupie, to my działamy..."
> (no tak, zaraz mi ktoś zarzuci, że nie wiedział, że respondent jest
> niesłyszący).


Respondent sie na pewno nie obrazi ale na pewno bedzie miał za złe czytając
prawie we wszystkich odpowiedziach Sylwii" miałam słuch absolutny" czy to
takie wazne , czy sie ona nie zastanawiała ze moze to byc ciut, ciut przykre
dla osob od urodzenia z wadą słuchu, czy ja kiedykolwiek sie chwale nie ,
kiedys opowiedzialam cościk o sobie . Wydaje mi sie ze jak ktos bedzie
chciał cos wiecej wiedziec to sie zapyta wprost , ja sie nie wstydze ze w
wieku prawie 50-siatki zostałam kaleką, Pogodziłam sie z tym i nie mam
zamiaru na kazdym kroku mowic respondentom ze kiedys to miałam dwie nogi,
dwie ręce, głowe i inne cześci ciała co kogo to obchodzi wazne co ma teraz.


> Wierzcie mi, że nie jest taka odzywka niczym upokorzajacym dla
> niesłyszącego, czy odzywka "zobacz" dla niewidomego.
>
> A po dziesiąte... (z innej beczki).
> Gdzie, jak gdzie, ale na tej grupie niektórzy dają plamę, zwłaszcza
> wykształceni i zdrowi na umyśle.

I znow sie z Tobą zgadzam mam odczucie ze własnie tutaj wiele osob chce
gorowac nad innymi, Czy teraz jest wazne jaką ja uczelnie konczyłam, czy ze
pracowałam na jakims tam wyższym stołku, teraz jestem osobą na utrzymaniu
męza bo odebrano mi rente i sądze sie z ZUSem. Jestem jak Wy wszyscy. I
dlatego wkurza mnie to ze tak jak Sylwia na każdym kroku a są i inni tez na
grupie Tacy, ktorzy na każdym kroku pokazują ja jestem od was lepszy bo ja
jeszcze pracuje ja jeszcze mam wiecej siły od Was,



> Nie dajecie szans wystąpienia na grupie osobom o umysłowych ułomnościach.
>
> Z wielką obawą nawet występują ich opiekunowie!!!
>
> Obserwowałem kilka wystąpień, i... Koniec.
> Bardzo 'przyjazna' grupa... :(
> Tzn. kilka wystąpień, bo ich było kilku.


Oj, bardzo przyjazna Wiem ja też dałam plame , jak jedna Pani chciała nie
pracując prawie przez całe zycie rente. Bo to nieraz wkurza , a i ton
wypowiedzi tej Pani był taki ze jak sie jest chorym to Państwo musi dać, ale
nie o to chodzi, Mnie chodzi o to ze jak przyszłam do as pierwszy raz to
grupa jakoś sie mną zajmie tak ja sie kiedyś robiło z osobą ktora przyszła
pierwszy raz do pracy. Jest takie miejsce gdzie przyjmują do swojego grona
milutko i ciepło, to jest" Radio Mirusia" fajna sprawa tylko dla głucholców"
takich jak ja troche kiepska bo musze głośniki nastawic na cąly regulator i w
domu nie moą wytrzymac bo to działa tylko od 19.30. Dziwicie sie później że
o niepełnosprawnych mowia ze są jędzowaci przeciez na grupie sami sobie
dokuczacie poczytajcie archiwum ja czytałam.

Na tym moze skoncze bo powiecie , ze sie czepiam . Sustine et abstine.

POzdrawiam i całuje Gabi




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/