Jacek Kruszniewski napisal:

> Leszku, WM, Gabi i inni "CHCĄCY INACZEJ"
> Radzę - pomyślcie trochę zanim napiszecie, bo piszecie wierutne bzdury,
> (...)
> próbując ludzi, którzy chcą wyjść z okowów swej niepełnosprawności,
> zlinczować za to - że mają odwagę żyć wbrew stereotypom (czytajcie -
> potrafią coś w życiu zrobić, zabawić się, łyknąć życia).

Ja bywajac w tej grupie od kilku lat (nie regularnie, tylko z
ciekawosci, bo mieszkam w innym kraju) zauwazylem cos innego, ze z
zasady dokopuje sie prawie kazdemu, kto nie zgadza sie z pogladami
niektorych "Supermanow". Kto sie tylko wychyli, dostaje po lbie. A
wszystko wsparte retorycznym belkotem.

Odnosic i upubliczniac wlasne suksesy zyciowe to jedna sprawa (calkiem
pozytywna), ale przy okazji nieustanne atakowanie, ponizanie,
osmieszanie tej mniej zaradnej wiekszosci (z roznych przyczyn) to juz
zupelnie inna sprawa.

> Tak ta grupa jest
> do niczego, jest skłócona, nie chce niczego zmienić.

Mowisz, ze nie chce sie podporzadkowac?
No tak, to niektorych boli.

> Jest grupa, która
> utrzymuje kontakty, i za to - i tylko za to - jest teraz krytykowana.

Badz mezczyzna, po co te krokodyle lzy?! ;-)

Ach, juz mi sie nie chce chciec...

Bez odbioru.

--
wm