Użytkownik jolka jolka <g...@W...gazeta.pl> napisał:
> Ja sie nie chwale tylko proszono mnie zebym coś napisała o sobie napisałam
> z\rzeczy najwazniejsze

Mi tego nie musisz tłumaczyć. Przeczytałaś chociaż mój post do końca?
Chciałem Ci tylko zwrócić, że właśnie stwierdzenie, że się przechwalasz,
byłoby nadinterpretacją. Dokładnie taką samą, na jaką pozwoliłaś sobie
wobec Sylwii. Po prostu starasz się znajdywać w jej słowach coś, czego
tam nie ma. Nie ma tam ani wywyższania się, ani przechwalania się,
ani nic z tego, co jej przypisujesz.

> Zarzucasz mi jakąś rewolucje na grupie.

Nie. Jedynie zwracam Ci uwagę, że szukasz dziury w całym. Sprowokowana
jednym zdaniem wywołałaś stanowczo zbyt długą i nerwową dyskusję.
A kiedy kilka osób próbowało Ci wytłumaczyć, że źle interpretujesz
intencje Sylwii i kilku innych osób, to Ty w tonie "ja wiem lepiej"
zarzuciłaś im, że bronią się nawzajem ze względu na swoją przyjaźń.
Gdzie tu sens?

> Zastanow sie o czym mowisz, Nie musisz odpowiadać

Mam zwyczaj odpowiadać, kiedy ktoś zwraca się prosto do mnie.
Natomiast szkoda, że Ty nie zechciałaś odpowiedzieć na pozostałe
pytania, jakie zadałem w swoim poście. Dlaczego?

Pozdrawiam,
Gerard