Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Blizej czlowieka

Grupy

Szukaj w grupach

 

Blizej czlowieka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-06-03 11:08:16

Temat: Blizej czlowieka
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka) szukaj wiadomości tego autora

On 3 Jun 2002 00:04:29 +0200, Marcin wrote:

>Ale JAK to zrobić, aby go zaakceptować takim jakim jest "golasem"?
>

Potrzeba tolerancji dla drugiego, chocby bardzo od nas innego.


////////////////////////////////////////////////////
////////////////////////

BLIZEJ CZLOWIEKA



Jak sprawic, by inni zauwazali nas, akceptowali,
doceniali, darzyli sympatia, ciagneli do nas jak do
przyslowiowego miodu? Mysle, ze mam na to dosyc skuteczna
recepte. Nie jest ona ni wydumana, ni zaczerpnieta z
poradnikow, a jest jedynie narzucajaca sie konkluzja moich
dotychczasowych doswiadczen.

Dobrze jest zweryfikowac rozne teorie, wskazowki, porady.
Nasze codzienne relacje z ludzmi sa swietnym poletkiem
doswiadczalnym. Widze ludzi zgorzknialych, naburmuszonych,
izolujacych sie, mrukowatych. Wyraznie maja klopoty w
kontaktach z innymi. Moze sa niesmiali, moze czuja sie nie
lubiani, tak czy inaczej zdecydowanie cos nie gra. Czy dac za
wygrana czy tez probowac to zmienic - decyzja nalezy wylacznie
od nas samych. Wedlug mnie mozna taki stan rzeczy poprawic,
opancerzonemu nieufnoscia i niechecia odludkowi powiedzialabym
tak:

Wiele osiagniesz w relacji z drugim czlowiekiem, gdy mu
okazesz twoje nim zainteresowanie. Bedziesz na niego patrzyl i
bedziesz go widzial, on bedzie do ciebie mowil, a ty go
bedziesz slyszal, zrobi zle czy zrobi dobrze, chociaz bedziesz
sie staral go zrozumiec. Mimika, gestem, slowem, zachowaniem
okazesz mu, ze on - ten konkretny, indywidualny, niepowtarzalny
- dla ciebie istnieje. Zadales sobie trud, by go wyodrebnic z
anonimowego tla. Sprobuj, a zobaczysz, ze dziala bez pudla. No,
chyba, ze trafisz na jakiegos topornego kolka lub nieuzytka,
ale to sa doprawdy wyjatki.

Kiedy podpatrzylam tu we Francji, ze swietnie prosperujacy
biznesmeni notuja sobie skrupulatnie wszystkie mozliwe dostepne
im osobiste dane klienta, z ktorym mysla wspolpracowac, bylam
oburzona - instrumentalne traktowanie drugiego i falsz. Rozmowa
o technicznych szczegolach kontraktu sie toczy, a biznesmen
rzuca nagle na boku, jakby od niechcenia, zerkajac oczywiscie w
swoje staranne notatki - "... a tak poza tym, jak sie miewaja
Panskie dzieci: Jacus i Agatka, a zona Marysia i pies
Bingo?..." Nie ma mocnych, delikwent po drugiej stronie
pozostaje mile zdziwiony taka pamiecia, uwaga dla jego skromnej
persony. Czuje sie wyrozniony albo nawet wzruszony, przyjemnie
polechtany po wlasnym ego. Krotko mowiac, jest "ugotowany" i
podpisuje wciskany mu kontrakt z entuzjazmem.

Czy biznesmen jest tu wyrachowanym cwaniakiem? W jakims
sensie na pewno. Jest jednak takze dobrym znawca naszej
slabiutkiej ludzkiej natury. Kazdy z nas ma silna potrzebe
bycia dostrzezonym, szczegolnie wyroznionym. Bez tego relacje
miedzyludzkie pozostaja powierzchowne, zdawkowe, mdle. Rozmowa
chochola z chocholem. Czlowiek ma tyle mozliwosci, by dotrzec
do drugiego czlowieka. Za malo jednak w nim tej naturalnej
ciekawosci albo po prostu chocby minimalnego wysilku, staran.
Komunikacja zaburzona miedzy ludzmi. Kontakt z drugim czesto
bywa jedynie powierzchowny, pozorny, sloganowy. Tylko od nas
samych zalezy, czy drugi czlowiek jest oddzielony od nas gruba,
matowa sciana czy zupelnie blisko, tuz, tuz.



Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka






--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-06-03 13:49:21

Temat: Re: Blizej czlowieka
Od: b...@i...pl (Marcin) szukaj wiadomości tego autora

A może to ja sam jestem dla siebie takim "golasem", nie podobam sie samemu
sobie... To chyba ważne dla mnie odkrycie...


> On 3 Jun 2002 00:04:29 +0200, Marcin wrote:
>
> >Ale JAK to zrobić, aby go zaakceptować takim jakim jest "golasem"?
> >
>
> Potrzeba tolerancji dla drugiego, chocby bardzo od nas innego.
>
>
>
////////////////////////////////////////////////////
////////////////////////
>
> BLIZEJ CZLOWIEKA
>
>
>
> Jak sprawic, by inni zauwazali nas, akceptowali,
> doceniali, darzyli sympatia, ciagneli do nas jak do
> przyslowiowego miodu? Mysle, ze mam na to dosyc skuteczna
> recepte. Nie jest ona ni wydumana, ni zaczerpnieta z
> poradnikow, a jest jedynie narzucajaca sie konkluzja moich
> dotychczasowych doswiadczen...



----------------------------------------------------
-------------------
Dla Ciebie: "A.I. - Sztuczna Inteligencja" - najnowszy film Spielberga!
>>> http://link.interia.pl/f15e1


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-05 07:59:19

Temat: Re: Blizej czlowieka
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka) szukaj wiadomości tego autora

On 3 Jun 2002 15:49:21 +0200, Marcin wrote:

>A może to ja sam jestem dla siebie takim "golasem", nie podobam sie samemu
>sobie... To chyba ważne dla mnie odkrycie...
>
>
>> On 3 Jun 2002 00:04:29 +0200, Marcin wrote:
>>
>> >Ale JAK to zrobić, aby go zaakceptować takim jakim jest "golasem"?
>> >
>>
>> Potrzeba tolerancji dla drugiego, chocby bardzo od nas innego.
>>
>>
>>
>///////////////////////////////////////////////////
/////////////////////////
>>
>> BLIZEJ CZLOWIEKA
>>
>>
>>
>> Jak sprawic, by inni zauwazali nas, akceptowali,
>> doceniali, darzyli sympatia, ciagneli do nas jak do
>> przyslowiowego miodu? Mysle, ze mam na to dosyc skuteczna
>> recepte. Nie jest ona ni wydumana, ni zaczerpnieta z
>> poradnikow, a jest jedynie narzucajaca sie konkluzja moich
>> dotychczasowych doswiadczen...
>
>
>
>---------------------------------------------------
--------------------
>Dla Ciebie: "A.I. - Sztuczna Inteligencja" - najnowszy film Spielberga!
>>>> http://link.interia.pl/f15e1
>
>
>--
>Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
>





--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-05 08:02:49

Temat: Podpisuje sie
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka) szukaj wiadomości tego autora

Przeoczylam podpis pod dwoma postingami. Podpsuje sie pod wszystkim, co pisze
wlasnym imienem i nazwiskiem. Zeby znow nie wzieto mnie za Pana Eryka;-)))



Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka




--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-05 09:32:55

Temat: Co kto woli
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka) szukaj wiadomości tego autora

Tak na marginesie dyskusji - facet przespal sie z dziewczyna i ja rzucil.
Serdecznie,


Magda N

////////////////////////////////////////////////////
////////////////////////

CO KTO WOLI



Na jednej z list dyskusyjnych toczono ostatnio rozwazania
na temat seksu, przyjazni, milosci. Trzy rozne typy ludzkich
relacji tak od siebie rozne, ale tez majace ze soba wiele
wspolnego. Czy szukamy w zyciu wszystkich tych trzech relacji
na raz czy tez moze jednej z nich szczegolnie? Co kto woli? Co
dla nas niezbedne, a co mniej wazne? Zlozone, trudne problemy,
jak je zdefiniowac, najtrafniej ujac? Jeden z dyskutantow
postawil jeszcze pytanie - czy bardziej sobie trzeba zapracowac
na przyjazn czy na milosc? Dobre pytanie, daje do myslenia.

Moim zdaniem zarowno w przypadku milosci jak i przyjazni
nie tyle chodzi o wysilek "zapracowania sobie", co o gotowosc i
jednoczesnie umiejetnosc obdarowywania, dzielenia sie. A czym?
Tym, co mamy do dyspozycji - dla uproszczenia: cialo, umysl i
serce rozumiane jako siedlisko uczuc.

Seks - to atrakcyjnosc, przyciaganie, gra zmyslow,
szukanie fizycznego spelnienia, to prowokacja, wyzwanie.
Oddajemy cialo, reszta jest jakby mniej wazna. Ale jak mowi
aforysta Jan Czarny: "Samo cialo to za malo". Choc nieraz na
piekny i mocny moment spelnienia ta atrakcyjnosc cielesna
wystarcza, najczesciej chcemy czegos wiecej i szukamy dalej.

Przyjazn - to prawda o nas. Oddajemy do dyspozycji calego
siebie: umysl, zdolnosci i uczucia. Wszystko tu jest: bliskosc,
serdecznosc, szczerosc, zaufanie, wzajemnosc, zazylosc,
bezinteresownosc. Wszystko to, co w nas najlepsze: sympatia,
zrozumienie, chec niesienia pomocy zaprezentowane przyjacielowi
na zasadzie - jestem taki, a nie inny, mozesz na mnie liczyc,
dysponuj mna, jesli chcesz. Osobiscie bym seksu do przyjazni
nie mieszala, chociaz...

Milosc jest ukladem najbardziej dynamicznym, najbardziej
zlozonym i najsilniej sprzezonym. To glebokie przywiazanie, to
gorace, namietne uczucie. Nic dziwnego, ze wychodzi poza
wszelkie definicje i stereotypy. Jest ona chyba najdotkliwsza
tesknota czlowieka za Idealem, moze dlatego tak trudno ja
zmaterializowac? Nie na darmo powie Nitzsche: "Co kochasz w
innych? - swoje nadzieje". Milosc jest tez najpelniejszym
oddaniem. Ofiarujemy juz naprawde wszystko - i cialo, i dusze.
Tyle ze to "wszystko" jakby wciaz za malo. "Naprawde kochac -
to przescignac samego siebie", czy nie pieknie ujal to Oscar
Wilde?



Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka




--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-05 13:06:26

Temat: Juz moze starczy?:-)
Od: "JurekA" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Magdalena Nawrocka" <m...@w...fr> napisał w wiadomości
news:20020605093232.DVPH22718.viefep13-int.chello.at
@jupiter.chello.fr...

/ciah/

Czy Magdalena nie moglaby opublikowac swoich prac w internecie na jakims
sajcie, podac raz linka i ju?:-)
Straaaasznie duzo tych madrosci, a nie wszyscy chca na tej grupie czytac
powiesci w odcinkach....

Pozdrowienia,

J.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-05 13:46:07

Temat: Re: Juz moze starczy?:-)
Od: "Krzysztof" <k...@a...mail.ru> szukaj wiadomości tego autora

JurekA <j...@o...pl> wrote:

> Czy Magdalena nie moglaby opublikowac swoich prac w internecie na
> jakims sajcie, podac raz linka i ju?:-)
> Straaaasznie duzo tych madrosci, a nie wszyscy chca na tej grupie
> czytac powiesci w odcinkach....

Może Magdalena Nawrocka to nowe wcielenie Profeta... uups.. pardon..
propheta ?

Krzysztof







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-05 14:46:38

Temat: Re: Juz moze starczy?:-)
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 5 Jun 2002 15:06:26 +0200, JurekA wrote:

>
>Użytkownik "Magdalena Nawrocka" <m...@w...fr> napisał w wiadomości
>news:20020605093232.DVPH22718.viefep13-int.chello.a
...@j...chello.fr...
>
>/ciah/
>
>Czy Magdalena nie moglaby opublikowac swoich prac w internecie na jakims
>sajcie, podac raz linka i ju?:-)
>Straaaasznie duzo tych madrosci, a nie wszyscy chca na tej grupie czytac
>powiesci w odcinkach....
>

To rob moze delet i juz.:-)
Sa tacy, ktorzy chca czytac. Wiem, bo do mnie pisza.


Magda N




--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-05 16:43:07

Temat: Re: Juz moze starczy?:-)
Od: b...@i...pl (Marcin) szukaj wiadomości tego autora

> >Użytkownik "Magdalena Nawrocka" <m...@w...fr>

> To rob moze delet i juz.:-)
> Sa tacy, ktorzy chca czytac. Wiem, bo do mnie pisza.

Tak, nalezę do tych osób. Swoją drogą przymiezam sie do napisania tez
bezposrednio do Ciebie
Pozdrawiam
Marcin


----------------------------------------------------
------------------
Mistrzostwa na zywo w Internecie!!! >>> http://link.interia.pl/f15e2


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-05 17:49:03

Temat: Re: Juz moze starczy?:-)
Od: Jaroslaw Sakowski <j...@p...bojanowo.sdi.tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

"Krzysztof" <k...@a...mail.ru> writes:

> Może Magdalena Nawrocka to nowe wcielenie Profeta... uups.. pardon..
> propheta ?

Ten prophet byl zdaje sie od religii roznych z silna tendencja na nowe
kierunki :))

W tych listach tego nie obserwuje.

--
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Atlas wlasnej osobowosci
Porozmawiac o depresji - dlaczego
Porozmawiac o depresji - inni a moje pisanie
4,5 lat razem i nagle.... ???
A może by spotkanie?...;-)))

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »