| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2013-11-25 12:45:28
Temat: Re: Już starożytni chrześcijanie. O byciu i posiadaniu.W dniu 2013-11-19 20:58, LeoTar pisze:
> Żródło: Erich Fromm,"Mieć czy być", rozdz. Nowy Testament.
>
> "W Nowym Testamencie odnajdujemy kontynuację, obecnego już w Starym
> Testamencie, protestu przeciwko strukturom egzystencji opartym na
> posiadaniu.
>
> Polecam całość w mojej biblioteczce
Czasy Starego Testamentu to nie czas na takie rozterki - wtedy mieć
znaczyło być w dosłownym słowa tego znaczeniu. Kto nie zgromadził
zapasów ten przestawał istnieć. Pytanie - po co dzisiaj niektórym
obłąkańcom takie gromadzenie zapasów, środków których sami nie są w
stanie spożytkować, mając na celu potrzymanie cyklu egzystencjalnego?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2013-11-25 13:53:44
Temat: Re: Już starożytni chrześcijanie. O byciu i posiadaniu.Dnia Mon, 25 Nov 2013 12:45:28 +0100, Trybun napisał(a):
> Pytanie - po co dzisiaj niektórym
> obłąkańcom takie gromadzenie zapasów, środków których sami nie są w
> stanie spożytkować, mając na celu potrzymanie cyklu egzystencjalnego?
Ponieważ dziś aby przeżyć nie wystarczy jedynie podtrzymywać SWÓJ cykl
egzystencjalny - trzeba regulować (czyt. zwalniać) te cykle u innych - za
pomocą wpływów finansowych, politycznych... A do tego potencjał POSIADANIA
NADMIARU jest niezbędny 33333-]
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2013-11-25 16:15:43
Temat: Re: Już starożytni chrześcijanie. O byciu i posiadaniu.W dniu 2013-11-25 13:53, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 25 Nov 2013 12:45:28 +0100, Trybun napisał(a):
>
>> Pytanie - po co dzisiaj niektórym
>> obłąkańcom takie gromadzenie zapasów, środków których sami nie są w
>> stanie spożytkować, mając na celu potrzymanie cyklu egzystencjalnego?
> Ponieważ dziś aby przeżyć nie wystarczy jedynie podtrzymywać SWÓJ cykl
> egzystencjalny - trzeba regulować (czyt. zwalniać) te cykle u innych - za
> pomocą wpływów finansowych, politycznych... A do tego potencjał POSIADANIA
> NADMIARU jest niezbędny 33333-]
E tam - dzisiaj w naszym kręgu cywilizacyjnym nie trzeba mieć nawet
rąk żeby przetrwać. A więc to gromadzenie zapasów po przez uszczuplanie
ich innym wydaje sie być czymś irracjonalnym, jakimś rodzajem
zdziczenia. Co najwięcej dziwi to wykazywania zrozumienia jednostki dla
kapitalisty i pozwolenie mu na wyżeranie z swojej miski.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2013-11-25 16:25:49
Temat: Re: Już starożytni chrześcijanie. O byciu i posiadaniu.Dnia Mon, 25 Nov 2013 16:15:43 +0100, Trybun napisał(a):
> W dniu 2013-11-25 13:53, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 25 Nov 2013 12:45:28 +0100, Trybun napisał(a):
>>
>>> Pytanie - po co dzisiaj niektórym
>>> obłąkańcom takie gromadzenie zapasów, środków których sami nie są w
>>> stanie spożytkować, mając na celu potrzymanie cyklu egzystencjalnego?
>> Ponieważ dziś aby przeżyć nie wystarczy jedynie podtrzymywać SWÓJ cykl
>> egzystencjalny - trzeba regulować (czyt. zwalniać) te cykle u innych - za
>> pomocą wpływów finansowych, politycznych... A do tego potencjał POSIADANIA
>> NADMIARU jest niezbędny 33333-]
>
> E tam - dzisiaj w naszym kręgu cywilizacyjnym nie trzeba mieć nawet
> rąk żeby przetrwać.
Tylko pod warunkiem, że masz już spory "nadmiar".
> A więc to gromadzenie zapasów po przez uszczuplanie
> ich innym wydaje sie być czymś irracjonalnym,
Dlaczego "poprzez uszczuplanie innym"? - zaradność to dobra cecha, nie
oznacza wcale zabierania innym, lecz korzystanie z tego, z czego inni
korzystać i tak nie potrafią :->
> jakimś rodzajem
> zdziczenia.
Wręcz przeciwnie - ucywilizowania. Dzisiejsza horda ludzka, zupełnie jak ta
prehistoryczna, idzie ławą i zbiera nasionka dostępne równo dla wszystkich;
kto umie rozpoznać te najlepsze i opracuje najlepsza technikę/technologię
zbioru, ten ma ich najwięcej. Reszta i tak nie uzbiera. Jedynie potem
sarka, że uzbierał najzdolniejszy i ma do niego pretensje, że im podebrał z
michy - a przecież i tak by nie skorzystali.
No to ten najlepszy udostępnia im technologię, rozdaje koszyczki i pobiera
opłątę - CZĘŚĆ ZBIORU :->
> Co najwięcej dziwi to wykazywania zrozumienia jednostki dla
> kapitalisty i pozwolenie mu na wyżeranie z swojej miski.
Jak wyżej.
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2013-11-25 17:08:08
Temat: Re: Już starożytni chrześcijanie. O byciu i posiadaniu.W dniu 2013-11-25 16:25, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 25 Nov 2013 16:15:43 +0100, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2013-11-25 13:53, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 25 Nov 2013 12:45:28 +0100, Trybun napisał(a):
>>>
>>>> Pytanie - po co dzisiaj niektórym
>>>> obłąkańcom takie gromadzenie zapasów, środków których sami nie są w
>>>> stanie spożytkować, mając na celu potrzymanie cyklu egzystencjalnego?
>>> Ponieważ dziś aby przeżyć nie wystarczy jedynie podtrzymywać SWÓJ cykl
>>> egzystencjalny - trzeba regulować (czyt. zwalniać) te cykle u innych - za
>>> pomocą wpływów finansowych, politycznych... A do tego potencjał POSIADANIA
>>> NADMIARU jest niezbędny 33333-]
>> E tam - dzisiaj w naszym kręgu cywilizacyjnym nie trzeba mieć nawet
>> rąk żeby przetrwać.
> Tylko pod warunkiem, że masz już spory "nadmiar".
Absolutnie - nie! Opiekujemy się naszymi bliźnimi którzy nie mogliby
egzystować samodzielnie.
>
>> A więc to gromadzenie zapasów po przez uszczuplanie
>> ich innym wydaje sie być czymś irracjonalnym,
> Dlaczego "poprzez uszczuplanie innym"? - zaradność to dobra cecha, nie
> oznacza wcale zabierania innym, lecz korzystanie z tego, z czego inni
> korzystać i tak nie potrafią :->
Na ziemi jest określona ilość dóbr którą zagospodarowuje gatunek ludzki,
a więc nic się nie bierze z niczego - czyjeś bogactwo powoduje
uszczuplenie zasobów, czyli -biedę bądź tylko niedostatek u innych.
>
>> jakimś rodzajem
>> zdziczenia.
> Wręcz przeciwnie - ucywilizowania. Dzisiejsza horda ludzka, zupełnie jak ta
> prehistoryczna, idzie ławą i zbiera nasionka dostępne równo dla wszystkich;
> kto umie rozpoznać te najlepsze i opracuje najlepsza technikę/technologię
> zbioru, ten ma ich najwięcej. Reszta i tak nie uzbiera. Jedynie potem
> sarka, że uzbierał najzdolniejszy i ma do niego pretensje, że im podebrał z
> michy - a przecież i tak by nie skorzystali.
> No to ten najlepszy udostępnia im technologię, rozdaje koszyczki i pobiera
> opłątę - CZĘŚĆ ZBIORU :->
No, niezupełnie - dzisiaj jest znacznie mniej środków do podziału. Dawne
zawłaszczanie wielkich obszarów przez jednych niekoniecznie musiało
powodować zubożenie innych. I dzisiaj już nie ma za ich sprawą nasionek
dostępnych po równo dla wszystkich.
I nie chcę tu być źle zrozumiany - nie mam żadnych uwag krytycznych do
tego gdy ktoś dochodzi do bogactwa pracą własnych rąk, takiej jednostki
na pewno nie można nazwać kapitalistą . Przykład kapitalisty to osobnik
zawłaszczający jezioro i zaczynający pobierać opłaty za korzystanie z
jego uroków. Przykład uczciwego człowieka któremu trudno by było coś
zarzucić, to - osobnik chwyta za łopatę, wykopuje dół, zalewa wodą i
udostępnia za dopłatą chętnym do skorzystania z jego uroków.
>
>> Co najwięcej dziwi to wykazywania zrozumienia jednostki dla
>> kapitalisty i pozwolenie mu na wyżeranie z swojej miski.
> Jak wyżej.
Błędne rozumowanie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2013-11-25 18:19:24
Temat: Re: Już starożytni chrześcijanie. O byciu i posiadaniu.W dniu 25.11.2013 16:25, Ikselka pisze:
>
> Dlaczego "poprzez uszczuplanie innym"?
dlatego że Ziemia jest skończonych rozmiarów, nie tak znowu wielka. dla
wszystkich już teraz nie wystarcza wszystkiego.
--
paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2013-11-26 00:38:26
Temat: Re: Już starożytni chrześcijanie. O byciu i posiadaniu.Dnia Mon, 25 Nov 2013 17:08:08 +0100, Trybun napisał(a):
> W dniu 2013-11-25 16:25, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 25 Nov 2013 16:15:43 +0100, Trybun napisał(a):
>>
>>> W dniu 2013-11-25 13:53, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 25 Nov 2013 12:45:28 +0100, Trybun napisał(a):
>>>>
>>>>> Pytanie - po co dzisiaj niektórym
>>>>> obłąkańcom takie gromadzenie zapasów, środków których sami nie są w
>>>>> stanie spożytkować, mając na celu potrzymanie cyklu egzystencjalnego?
>>>> Ponieważ dziś aby przeżyć nie wystarczy jedynie podtrzymywać SWÓJ cykl
>>>> egzystencjalny - trzeba regulować (czyt. zwalniać) te cykle u innych - za
>>>> pomocą wpływów finansowych, politycznych... A do tego potencjał POSIADANIA
>>>> NADMIARU jest niezbędny 33333-]
>>> E tam - dzisiaj w naszym kręgu cywilizacyjnym nie trzeba mieć nawet
>>> rąk żeby przetrwać.
>> Tylko pod warunkiem, że masz już spory "nadmiar".
>
> Absolutnie - nie! Opiekujemy się naszymi bliźnimi którzy nie mogliby
> egzystować samodzielnie.
Opiekujemy - bez rąk?
A przetrwać samemu i jeszcze się opiekowac - jak bez nadmiarów?
;-PPP
>
>>
>>> A więc to gromadzenie zapasów po przez uszczuplanie
>>> ich innym wydaje sie być czymś irracjonalnym,
>> Dlaczego "poprzez uszczuplanie innym"? - zaradność to dobra cecha, nie
>> oznacza wcale zabierania innym, lecz korzystanie z tego, z czego inni
>> korzystać i tak nie potrafią :->
>
> Na ziemi jest określona ilość dóbr którą zagospodarowuje gatunek ludzki,
> a więc nic się nie bierze z niczego - czyjeś bogactwo powoduje
> uszczuplenie zasobów, czyli -biedę bądź tylko niedostatek u innych.
Mylisz się w podstawach ekonomii - dobra są WYTWARZANE, a nie "jest ich
określona ilość". Dóbr jest nieskończenie wiele, tylko nie każdy potrafi z
nich korzystać lub do nich dotrzeć; np takim dobrem jest wartość
intelektualna np, ale ją najpierw trzeba ją wytworzyć. "Dobra" to nie tylko
to, co Bóg stworzył, ale i co stwarza człowiek 333-)
>
>>
>>> jakimś rodzajem
>>> zdziczenia.
>> Wręcz przeciwnie - ucywilizowania. Dzisiejsza horda ludzka, zupełnie jak ta
>> prehistoryczna, idzie ławą i zbiera nasionka dostępne równo dla wszystkich;
>> kto umie rozpoznać te najlepsze i opracuje najlepsza technikę/technologię
>> zbioru, ten ma ich najwięcej. Reszta i tak nie uzbiera. Jedynie potem
>> sarka, że uzbierał najzdolniejszy i ma do niego pretensje, że im podebrał z
>> michy - a przecież i tak by nie skorzystali.
>> No to ten najlepszy udostępnia im technologię, rozdaje koszyczki i pobiera
>> opłątę - CZĘŚĆ ZBIORU :->
>
> No, niezupełnie - dzisiaj jest znacznie mniej środków do podziału.
Jak wyżej - coraz więcej.
> Dawne
> zawłaszczanie wielkich obszarów przez jednych niekoniecznie musiało
> powodować zubożenie innych. I dzisiaj już nie ma za ich sprawą nasionek
> dostępnych po równo dla wszystkich.
Powinienes zauważyć, że tzw kapitaliści to ludzie, którzy swoje zgromadzone
nadwyżki materialne potrafią przetworzyć w dobra intelektualne (technologie
np) - pozwalające im z kolei dotrzeć do dóbr niedpostępnych dla ogółu i mu
je udostępnić w zamian za pracę... bo ogół tylko to może zaoferować
przecież w zamian, a też chce konsumować to, czego sam wytworzyć nie
potrafi.
Więc wszystko jest w tym układzie przecież OK.
> I nie chcę tu być źle zrozumiany - nie mam żadnych uwag krytycznych do
> tego gdy ktoś dochodzi do bogactwa pracą własnych rąk, takiej jednostki
> na pewno nie można nazwać kapitalistą .
No tak, bo to jest robotnik 3333-)
> Przykład kapitalisty to osobnik
> zawłaszczający jezioro
O nie. To osobnik, który potrafi korzystać z dóbr, z których inni korzystać
nie potrafią 3333-)
> i zaczynający pobierać opłaty za korzystanie z
> jego uroków.
No przecież to jak najbardziej sprawiedliwe - chcesz oglądać czyjś obraz
lub słuchac czyjejś muzyki, musisz też płacić 3333-)
> Przykład uczciwego człowieka któremu trudno by było coś
> zarzucić, to - osobnik chwyta za łopatę, wykopuje dół, zalewa wodą i
> udostępnia za dopłatą chętnym do skorzystania z jego uroków.
A na CZYIM gruncie ów "uczciwy" osobnik ten dół wykopuje? - jeśli łaska
powiedz 33333-}
>
>>
>>> Co najwięcej dziwi to wykazywania zrozumienia jednostki dla
>>> kapitalisty i pozwolenie mu na wyżeranie z swojej miski.
>> Jak wyżej.
>
> Błędne rozumowanie.
Nie :-)
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2013-11-26 00:42:27
Temat: Re: Już starożytni chrześcijanie. O byciu i posiadaniu.Dnia Mon, 25 Nov 2013 18:19:24 +0100, pawel napisał(a):
> W dniu 25.11.2013 16:25, Ikselka pisze:
>
>>
>> Dlaczego "poprzez uszczuplanie innym"?
>
> dlatego że Ziemia jest skończonych rozmiarów, nie tak znowu wielka. dla
> wszystkich już teraz nie wystarcza wszystkiego.
A kiedy starczało?
Ludzie pierwotni eksploatowali tereny łowieckie, musieli się przenosić na
nowe - itp.
Potem ludzie eksploatowali tereny uprawne, musieli sięgać po nowe.
My dziś podobnie - eksploatujemy np bogactwa naturalne i źródłą energii,
musimy wiec "przenieść się" na inne... TECHNOLOGIE WYTWARZANIA.
Po prostu :-)
PS. Jestem za atomem!
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2013-11-26 18:36:48
Temat: Re: Już starożytni chrześcijanie. O byciu i posiadaniu.W dniu 26.11.2013, 00:42, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 25 Nov 2013 18:19:24 +0100, pawel napisał(a):
>
>> W dniu 25.11.2013 16:25, Ikselka pisze:
>>
>>>
>>> Dlaczego "poprzez uszczuplanie innym"?
>>
>> dlatego że Ziemia jest skończonych rozmiarów, nie tak znowu wielka. dla
>> wszystkich już teraz nie wystarcza wszystkiego.
>
> A kiedy starczało?
wcześniej.
> Ludzie pierwotni eksploatowali tereny łowieckie, musieli się przenosić na
> nowe - itp.
> Potem ludzie eksploatowali tereny uprawne, musieli sięgać po nowe.
>
tyle że już nie ma za bardzo gdzie się przenieść.
> My dziś podobnie - eksploatujemy np bogactwa naturalne i źródłą energii,
> musimy wiec "przenieść się" na inne... TECHNOLOGIE WYTWARZANIA.
> Po prostu :-)
>
mięsko z próbówki? tak są takie próby, nawet udane.
> PS. Jestem za atomem!
>
nawet atomówki nie pozwolą nam wszystkim zajadać się soczystymi stekami
z wolno biegających po Argentynie krówek
--
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2013-11-26 19:52:02
Temat: Re: Już starożytni chrześcijanie. O byciu i posiadaniu.Dnia Tue, 26 Nov 2013 18:36:48 +0100, Paweł napisał(a):
> W dniu 26.11.2013, 00:42, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 25 Nov 2013 18:19:24 +0100, pawel napisał(a):
>>
>>> W dniu 25.11.2013 16:25, Ikselka pisze:
>>>
>>>>
>>>> Dlaczego "poprzez uszczuplanie innym"?
>>>
>>> dlatego że Ziemia jest skończonych rozmiarów, nie tak znowu wielka. dla
>>> wszystkich już teraz nie wystarcza wszystkiego.
>>
>> A kiedy starczało?
>
> wcześniej.
A nie wydaje Ci się, że po prostu nasze potrzeby się zwielokrotniły? -
marketing to potęga, wmówi ludziom wszystko, nawet to, ze pomimo że nie są
głodni albo że pomimo że jedzą 12 posiłków dziennie to właśnie żarcie
"między posiłkami" jest najlepsze i "musisz to mieć" 333333-)
Czy kiedykolwiek ludzie żarli(sic!) tyle co dziś? - nie, jedli(sic!) aby
przeżyć. No a dziś? - popatrz na ulicę, idą ludzie i żrą, ciągle i
wszędzie. Uważasz, że z głodu? - nie, żrą, ponieważ to świadczy o ich
statusie, że mogą sobie pozwolić na napychanie się zanim odczują
kakikolwiek głód. Żrą, ponieważ niczego innego nie potrafią. Żrą, ponieważ
już się nie porozumiewają inaczej, niż za pomocą i przy okazji żarcia. Żrą,
ponieważ nie mają dobrego życia seksualnego. Żrą ze stresu. Żrą z braku
zainteresowań i pomysłów na życie. Żrą - bo NIE MAJĄ INNYCH POTRZEB...
>
>> Ludzie pierwotni eksploatowali tereny łowieckie, musieli się przenosić na
>> nowe - itp.
>> Potem ludzie eksploatowali tereny uprawne, musieli sięgać po nowe.
>>
> tyle że już nie ma za bardzo gdzie się przenieść.
No to może wreszcie przestaniemy rozumować "powierzchniowo", a zaczniemy
"intensyfikacyjnie rolniczo" :-D
>
>> My dziś podobnie - eksploatujemy np bogactwa naturalne i źródłą energii,
>> musimy wiec "przenieść się" na inne... TECHNOLOGIE WYTWARZANIA.
>> Po prostu :-)
>>
> mięsko z próbówki? tak są takie próby, nawet udane.
Technologia wytwarzania to także nowe metody hodowli, niekoniecznie
tkankowych :-)
>
>> PS. Jestem za atomem!
>>
>
> nawet atomówki nie pozwolą nam wszystkim zajadać się soczystymi stekami
> z wolno biegających po Argentynie krówek
Nie smakuje mi tamta wołowina, zdecydowanie :-)
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |