« poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2006-04-03 10:59:23
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?Xena napisał(a):
> Ale nie dlatego, że mnie nie
> stać na podróż pokomunijną, jak niektórych na knajpę czy kucharza i
> dorabiają sobie teorię.
Jeśli pijesz do mnie to informuję, że w czasach, kiedy moje starszaki
brały komunię stać mnie było i na knajpę i na kucharkę. Jednak nie
skorzystałam.
Natomiast przypomnę Ci, że 25 lat temu osoba robiąca przyjęcie
pokomunijne w knajpie też byłaby obiektem żartów.
--
Elske
http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2006-04-03 11:01:44
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?Xena napisał(a):
> Ponieważ nie jest to literówka, bo widze to kolejny raz, to postanowiłam
> zareagować.
Ych, pardon - chyba za długo mam do czynienia z niepiśmiennymi (pomagam
matce sprawdzać prace klasy maturalnej :/).
--
Elske
http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2006-04-03 11:03:36
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?katarzyna ms napisał(a):
> zaperzylas sie i to strasznie, nigdzie nie sugerowalam, ze masz sie nie
> odzywac, odzywaj sie ile tylko chcesz, miej jednak swiadomosc, ze jawisz sie
> tu jako hipokrytka.
Uhm. Nie zaperzyłam się. Hipokryta to taki co sam nie zrobił bo nie
chciał a innych ochrzania (ale nie ten co nie jest ideałem). Więc
obawiam się, że nie tędy droga. Spróbuj z innej mańki.
--
Elske
http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2006-04-03 11:07:30
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?krys napisał(a):
>> Acha, czyli tak jak myślałam: jeśli nie jestem święta to nie wolno mi
>> krytykować. Tym razem kamienowanie zastąpiła belka w oku.
>
> Przynajmniej wypadałoby.
To 99% społeczeństwa chrześcijańskiego nie powinno nikogo krytykować. W
końcu każdy ma coś na sumieniu.
> Ależ proszę bardzo - masz prawo do swoich pogladów. Ale racz nie wyzywac
> ludzi z tego powodu - ciebie nikt wariatka nie nazwał z powodu nie
> uznawania za sensowne przezywania uroczystosci w kregu najblizszwej
> rodziny.
Nikogo nie nazwałam wariatem. Zapytałam, czy powariowaliście. Normalny
człowiek odpowiada w tym wypadku "nie" i ew. tłumaczy dlaczego nie. Taką
też odpowiedź dostałam od większości. Natomiast niektórzy od razu
zaczęli krzyczeć, że nie są wariatami. Coś na zasadzie:
- piłeś?
- Nie jestem alkoholikiem!
--
Elske
http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2006-04-03 11:35:40
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Użytkownik "Elske" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e0quqp$fre$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tatiana ja nie wiem, może ja niejasno piszę. Chodzi o to, co dzieciak z
> tego wszystkiego wyciągnie. Że rodzice to tam pół biedy. Ale taki 8-9
> latek nie będzie czekał na sakrament tylko na imprę i prezenty. I nie
> będzie dumny z tego, że może pójść na mszy do komunii tylko z tego że
> dostał wieżę Hi-Fi.
Moje dziecko w ogole nie bardzo zdawalo sobie sprawe z tego, ze rodzice
szykuja jakas impreze dla rodziny. Wcale go to nie interesowalo - on skupial
sie na przygotowaniach koscielnych, spowiedzi, zaliczaniu modlitw itp.
A jednak po uroczystosciach w kosciele byl szczesliwy, ze tyle osob do niego
przyszlo, ze dostal jakies prezenty (bo chyba nie bardzo sie czegokolwiek
spodziewal). Jesli w rodzinie na codzien pieniadze, prezenty, przeliczanie
gosci na ilosc przyniesionej przez nich kasy nie maja miejsca, to niby gdzie
dziecko ma sie tego nauczyc?
Pozdraiwma - Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2006-04-03 11:55:44
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?Elske napisał(a):
> Acha, czyli tak jak myślałam: jeśli nie jestem święta to nie wolno mi
> krytykować. Tym razem kamienowanie zastąpiła belka w oku.
Przynajmniej wypadałoby.
> Bardzo się cieszę, że znasz taką osobę. Ja nigdy nie twierdziłam, że
> nie mam wad i żywcem wezmą mnie do nieba. Wybacz, ale pozwolę sobie w
> dalszym ciągu uważać, że robienie komunii w knajpie to gruba przesada
> tak samo jak sukienka za 400 złotych i drogie prezenty nie związane z
> sakramentem.
Ależ proszę bardzo - masz prawo do swoich pogladów. Ale racz nie wyzywac
ludzi z tego powodu - ciebie nikt wariatka nie nazwał z powodu nie
uznawania za sensowne przezywania uroczystosci w kregu najblizszwej
rodziny.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2006-04-03 12:05:55
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
> Ludzie, czy wyście powariowali?? Komunia w knajpie?! Kathering?!
> Kucharka?! Przecież to nie wesele!!! Jeszcze trochę a podróż pokomunijną
> rodzice będą pociechom fundować ://.
>
nie przesadzaj ,nawet ja mialm kucharke na kounie a bylo to 20 lat temu.
z pewnoscia lepiej wynajac knajpe zaplacisz te same pieniadze wychodzisz
i masz w nosie sprzatanie i dogadzanie kazdemu ,pozatym gdzie upchnac
cala rodzine?
ostatnio bylam na chrzcie w knajpie.
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2006-04-03 12:43:41
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Użytkownik "UlaD" napisał w wiadomości :
> Mysmy robili komunie "domowa" rok temu.
> Goscie wyszli zadowoleni, mysmy sie oczywiscie napracowali,
> ale bez przesady - nikt sie na smierc nie zarobil.
Dzieki za taki cieply i sympatyczny opis.
Jakos nie zamierzam sie martwic sama impreza -
chociaz u mnie goscie beda juz od soboty wieczorem.
Licze na pomoc przynajmniej czesci 'bab'
- bo jakby nie bylo to najblizsza rodzina.
Gotowac lubie i wiekszosc potraw zrobie w sobote rano,
a galarety (ktore ostatnio sa pokazowymi) w piatek wieczorem :)
Menu juz ulozylam.
Bardziej stersuje sie fryzurka cory, ale to juz bylo w innym watku.
I pogode chcialabym sloneczna w tym dniu, a to juz sila wyzsza ;)
Patka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2006-04-03 13:04:41
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Użytkownik "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał w wiadomości
news:e0qf7k$qov$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przelicz to w ten sposób - o ile więcej osób musisz zaprosić jeśli
> połączycie Waszych gości? Bo zdecydowana część jest wspólna - dziadkowie,
> chrzestne itp.
Przebrnęłam przez cały wątek - pomijając nieco odnogę Elske i wszystkie
kłótnie w temacie, bo nie tego szukałam.
Za wszystkie konstruktywne podpowiedzi serdecznie dziękuję i odpowiem tutaj
zbiorowo żeby się nie rozdrabniąć:)
Ilość osób - najbliższych, czyli jak dla mnie 2 prababcie, babcie, dziadek,
chrzestni z rodzinami, rodzeństwo przy wariancie, że robię sama = 13 w
porywach do 15 osób, a jeśli z siostrą 26 (szwagier ma dużo rodzeństwa, nie
ma za to już rodziców, więc dla niego to jedyna rodzina). Mam raczej duże
mieszkanie, ale upychanie tylu ludzi w jednym pokoju nawet jeśli wyjadę z
tapczanem i fotelami skazuje tych ludzi na kilka godzin niewygodnego
siedzenia przy stole. Już tylko ze względu na prababcie nie wchodzi to w
grę. Zdecydowałyśmy się zatem po długich weekendowych naradach zrobić
osobno. Ja ze swoimi gośćmi w tym wariancie poradzę sobie bez pomocy
kucharek itp, siostrze ktoś pomoże. Rodzice zdecydowali się jeździć, a 1
prababcia po prostu chyba będzie tylko u siostry, bo tam mam bliżej.
Jakoś to będzie i już.
> Jak to u nas wyglądało będę mogła Ci powiedzieć po 21 maja ;-)
Czyli ja Ci powiem pierwsza :)
> I tak zwiariujesz, pewnie podobnie jak i ja ;-)
Będziemy musiały sie potem odstresować - może w tym celu mnie w końcu
odwiedzisz ze swoją komunistką i jej siostrą. Zapraszam.
> Przy okazji - ostatnio miałam okazję prawie poklócić się ze znajomą w
> kwestii alkoholu na komunii. O ile u mnie w domu alkohol występuje na
> stypach, weselach,, chrzcinach itp. to na komuniach nie występuje -
> przynajmniej w ten oficjalny sposób
U mnie też nie.
Pozdrawiam i ...powodzenia 21 maja! :)
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2006-04-03 15:10:31
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?"Elske" <k...@o...pl> wrote in message
news:e0qv3q$nuh$2@atlantis.news.tpi.pl...
>> Ponieważ nie jest to literówka, bo widze to kolejny raz, to postanowiłam
>> zareagować.
>
> Ych, pardon - chyba za długo mam do czynienia z niepiśmiennymi (pomagam
> matce sprawdzać prace klasy maturalnej :/).
a od kiedy prace maturalne czy jakiekolwiek ma sprawdzac osoba do tego nie
przeznaczona?? szok. nie ma to jak etyka i odpowiedzialnosc zawodowa.....
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |