Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?

Grupy

Szukaj w grupach

 

KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 739


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2006-03-31 09:57:43

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Elske" :

> >
> sama idea fafnastu osób na obiadku pokomunijnym prowokuje u mnie pukanie
> się w czoło.
>

No wiesz u mnie na komuniach była tylko absolutnie najbliższa rodzina to
jest mój brat (i jednocześnie chrzestny) z żoną i dziećmi, męża brat z żoną
i dziećmi, dwaj starsi synowie męża, czyli przyrodni bracia moich chłopaków,
dwie babcie i dziadek. Co łącznie z naszą czwórką dawało w sumie 17 osób.

Przyjęcie robiłam w domu.
Mięso (dwa, lub trzy rodzaje, drób + schab) upiekłam w dwóch dużych
naczyniach ogniotrwałych dzień wcześniej, zupy dwa rodzaje też ugotowałam w
ogromnych garach poprzedniego dnia, ciasto kupiłam, a część dowiozła moja
teściowa. Jarzyny miałam przygotowane, obrane, umyte, obrać ziemniaki oraz
pokroić warzywa na sałatkę (w sumie ze 3 rodzaje sałatek) pomogły mi
bezpośrednio przed podaniem na stół obie bratowe oraz bratanice. O
sprzątanie i wystrój pomieszczenia zadbał mąż
To mięso i te zupy jedliśmy potem jeszcze przez 4 dni, bo jak zwykle się
przeliczyłam.

Zjedliśmy wczesny obiad po powrocie z kościoła około 12-13, potem poszli na
spacer i na nieszpory (na 15) a potem jeszcze tylko kawa + ciasta.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2006-03-31 09:59:52

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Elske <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Patka napisał(a):

>> U mnie byli: moi rodzice, rodzice męża, mój brat (jako chrzestny) z żoną,
>> siostra męża (jako chrzestna) z własnym mężem plus my = 10 osób dorosłych.
>> Dzieci trójka.

IMHO to nie jest jakaś przerażająca ilość. Tyle u nas bywa na Wigilii
zazwyczaj. I nie zatrudniamy kucharki, nie wynajmujemy knajpy i nie
płacimy za catering.

--
Elske

http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2006-03-31 10:00:30

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

kolorowa napisał(a):

>
> U mnie byli: moi rodzice, rodzice męża, mój brat (jako chrzestny) z
> żoną, siostra męża (jako chrzestna) z własnym mężem plus my = 10 osób
> dorosłych. Dzieci trójka. To chyba taka minimalna opcja. Który element
> uważasz za zbędny?

No, a moje dzieci to mają jeszcze pradziadków, to dopiero zbędne osoby.
Ja to przyzwoicie - mam jedną siostrę z jednym meżem i dzieckiem, ale
mój mąż to istna rozpusta - troje rodzeństwa. Ale może ja się nie znam
i ciotki i wujkowie to nie rodzina?

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2006-03-31 10:05:18

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Elske <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Z. napisał(a):

> No wiesz u mnie na komuniach była tylko absolutnie najbliższa rodzina to
> jest mój brat (i jednocześnie chrzestny) z żoną i dziećmi, męża brat z żoną
> i dziećmi, dwaj starsi synowie męża, czyli przyrodni bracia moich chłopaków,
> dwie babcie i dziadek. Co łącznie z naszą czwórką dawało w sumie 17 osób.

Szczerze? Męża brata z żoną i dziećmi ja bym nie zaprosiła.

> Mięso (dwa, lub trzy rodzaje, drób + schab) upiekłam w dwóch dużych
> naczyniach ogniotrwałych dzień wcześniej, zupy dwa rodzaje też ugotowałam w
> ogromnych garach poprzedniego dnia, ciasto kupiłam, a część dowiozła moja
> teściowa. Jarzyny miałam przygotowane, obrane, umyte, obrać ziemniaki oraz
> pokroić warzywa na sałatkę (w sumie ze 3 rodzaje sałatek) pomogły mi
> bezpośrednio przed podaniem na stół obie bratowe oraz bratanice. O
> sprzątanie i wystrój pomieszczenia zadbał mąż
> To mięso i te zupy jedliśmy potem jeszcze przez 4 dni, bo jak zwykle się
> przeliczyłam.

Przepraszam Cię bardzo, ale dwa rodzaje zup, pięć rodzajów mięsa, trzy
rodzaje sałatek to ja widziałam raz - na swoim weselu. U mnie po komunii
dzieci był _zwykły_ obiad. Tyle, że z deserem i uroczyście podany.

> Zjedliśmy wczesny obiad po powrocie z kościoła około 12-13, potem poszli na
> spacer i na nieszpory (na 15) a potem jeszcze tylko kawa + ciasta.

U nas tak wygląda Wielkanoc.

--
Elske

http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2006-03-31 10:10:23

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Elske <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

krys napisał(a):

> No, a moje dzieci to mają jeszcze pradziadków, to dopiero zbędne osoby.

Na komunii moich dzieci nie było pradziadków. A mają.

> Ja to przyzwoicie - mam jedną siostrę z jednym meżem i dzieckiem, ale
> mój mąż to istna rozpusta - troje rodzeństwa. Ale może ja się nie znam
> i ciotki i wujkowie to nie rodzina?

Na pewno nie _najbliższa_. Ciotek i wujków też nie zapraszaliśmy. Tylko
chrzestnych.

--
Elske

http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2006-03-31 10:11:13

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Elske napisał(a):

> krys napisał(a):
>
>> No, a moje dzieci to mają jeszcze pradziadków, to dopiero zbędne
>> osoby.
>
> Na komunii moich dzieci nie było pradziadków. A mają.

A dla mnie moi Dziadkowie są Kimś ważnym, dla nich prawnuki są dumą a
Komunia jest świetną okazja żeby się z tej dumy nacieszyć. Po to ma się
rodzinę.
>
>> Ja to przyzwoicie - mam jedną siostrę z jednym meżem i dzieckiem, ale
>> mój mąż to istna rozpusta - troje rodzeństwa. Ale może ja się nie
>> znam i ciotki i wujkowie to nie rodzina?
>
> Na pewno nie _najbliższa_. Ciotek i wujków też nie zapraszaliśmy.
> Tylko chrzestnych.

Jeśli ktoś własnej siostry czy brata, albo siostry czy brata męża nie
uważa za najblizszą rodzinę, to to "prowokuje u mnie pukanie
się w czoło".
Na szczęście Twój model nie jest obowiązujący i każdy może sobie
zaprosić na komunię, jeśli uzna za stosowne, połowę bloku albo wioski.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2006-03-31 10:17:26

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Patka" <e...@W...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Elske" napisał w wiadomości

> Patka napisał(a):
> > >> U mnie byli: (ciach).
---
> IMHO to nie jest jakaś przerażająca ilość.
---


Wprawdzie napisalam, ze bedzie 'prawie' tyle samo osob,
[i ani slowa, ze to malo lub duzo ]
wiec dodam jeszcze to:
szczerze sie ciesze z moich gosci!

I ... nie narzekam na ich ilosc/
na zbedne persona/
tudziez na robote jaka mnie czeka.

Patka




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2006-03-31 10:20:07

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Elske" :

> > No wiesz u mnie na komuniach była tylko absolutnie najbliższa rodzina to
> > jest mój brat (i jednocześnie chrzestny) z żoną i dziećmi, męża brat z
żoną
> > i dziećmi, dwaj starsi synowie męża, czyli przyrodni bracia moich
chłopaków,
> > dwie babcie i dziadek. Co łącznie z naszą czwórką dawało w sumie 17
osób.
>
> Szczerze? Męża brata z żoną i dziećmi ja bym nie zaprosiła.
>

To juz zalezy od tego jakie kto ma układy w rodzinie.
U nas, ponieważ stosunki rodzinne są OK - chociaż nie bardzo serdeczne - a i
dzieci się dobrze znają i lubią (są rówieśnikami) to nie widzę powodu do nie
zapraszania. Zresztą dwa tygodnie później po Michale miała I komunię
bratanica męża i też byliśmy już z góry zaproszeni.

> Przepraszam Cię bardzo, ale dwa rodzaje zup, pięć rodzajów mięsa, trzy
> rodzaje sałatek to ja widziałam raz - na swoim weselu. U mnie po komunii
> dzieci był _zwykły_ obiad. Tyle, że z deserem i uroczyście podany.
>

Słowo ci daję że nie było z tym więcej roboty niż z odpowiednią tyle że
większą ilością odpowiedniego jednego rodzaju.
I tak nie miałam tak dużych rozmiarów jednego garnka, ani naczynia
ogniotrwałego. Musiałam robić w dwóch garach to już zrobiłam dwa rodzaje.
W sumie kulinarne przygotowanie całości zajęło mi jakiś 3-4 godz. w sobotę i
1 godz. w niedzielę. Mniej niż Wigilia, na którą tradycyjnie robię wymyślne
potrawy.

> > Zjedliśmy wczesny obiad po powrocie z kościoła około 12-13, potem poszli
na
> > spacer i na nieszpory (na 15) a potem jeszcze tylko kawa + ciasta.
>
> U nas tak wygląda Wielkanoc.
>

A u nas Wielkanoc świętujemy zazwyczaj w wąskim gronie rodzinnym.
I najczęściej staramy się gdzieś pojechać.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2006-03-31 10:46:13

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Dunia <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora



Hanka Skwarczyńska wrote:

>> Ludzie, czy wyście powariowali?? Komunia w knajpie?! Kathering?!
>> Kucharka?! Przecież to nie wesele!!! [...]
>
> Ale wolno chcieć zająć się w takim dniu czym innym niż pichceniem dla i
> zmywaniem po fafnastu osobach?

Wolno, ale to niemoralne. Nie nalezy wywyzszac sie z takimi luksusami,
skoro wokol tyle osob, ktorych nie stac na lozeczko dla dziecka albo na
taksowke na porodowke.

D. ;-(
--
Sharks cause fatal injuries to about 12-25 humans per year.
Humans kill about 100 million sharks per year.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2006-03-31 11:04:03

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:442D0875.9090104@nielubiespamu.o2.pl...
>
>
> Hanka Skwarczyńska wrote:
>
>>> Ludzie, czy wyście powariowali?? Komunia w knajpie?! Kathering?!
>>> Kucharka?! Przecież to nie wesele!!! [...]
>>
>> Ale wolno chcieć zająć się w takim dniu czym innym niż pichceniem dla i
>> zmywaniem po fafnastu osobach?
>
> Wolno, ale to niemoralne. Nie nalezy wywyzszac sie z takimi luksusami,
> skoro wokol tyle osob, ktorych nie stac na lozeczko dla dziecka albo na
> taksowke na porodowke.

Dunia, gdzie Ty tam widzisz luksus? ;-)

Qra


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 50 ... 74


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Urodziny dla 5-7 latka
Dewocjonalia i galanteria komunijna dla dzieci
gdzie dobry stomatolog i ortodonta Wawa Kabaty?
jakie wybrac liceum? Boszzz, cale zycie trzeba cos wybierac...
Ot, pierwsza klasa - POMOCY!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »