KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 739

491. Data: 2006-04-05 12:27:31

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Adam Moczulski <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka Krysiak napisał(a):

>>>> Dalszy bieg sprawy jednak zależałby od tego czy dałabyś radę przekonać
>>>>kogokolwiek do tej swojej "etyki". A miałabyś z tym spore problemy
>>>>zwłaszcza gdyby ktoś z kolei przytoczył Twoje poglądy na temat
>>>>konieczności jej nauczania.
>>>
>>>Nikogo nie musiałabym do mojej etyki przekonywać. Życie to nie usenet,
>>>oficjalna skarga na piśmie musi przejść regulaminową drogę do jej
>>>uznania lub odrzucenia, bez względu na prywatne poglądy etyczne osoby
>>>skarżącej.
>>
>> Oficjalna skarga musi mieć podstawę prawną.
>
> Skarga? Naprawdę? I tą podstawą byłoby przekonanie kogokolwiek do mojej
> etyki? :->

To się oficjalnie kodeksowo nazywa "zasady współżycia społecznego".
--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

492. Data: 2006-04-05 12:29:36

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

"Jarek Spirydowicz" <j...@w...kurier.szczecin.pl> napisał

> > publikacja pracy bez zgody autora jest niezgodna z prawem.
> > Nawet jeśli jest to praca ucznia w klasie maturalnej.

> W ogólnym przypadku powyższe jest nieprawdziwe.

Dlaczego?

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

493. Data: 2006-04-05 12:29:39

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Harun al Rashid" :

> Ile??
> O matko i córko. Za byle chałat jednorazowego użytku, którego szycie można
> powierzyć praktykantce, w dodatku z hasłem skromnie i tanio.

U nas (6 lat temu) z albami to było tak:
W czasie kiedy Michał był u pierwszej komunii (1994) alby nie obowiązywały,
ale Michał miał za friko ładny biały garnitur po kuzynie (synu brata mojego
męża) to szedł w tym garniturze. W zasadzie musiałam dokupić tylko
skarpetki, bo w komplecie dostał jeszcze 2 ładne koszule i buty. Garnitur
był bardzo ładny i w sumie skromny.
5 lat później nowy proboszcz wpadł na pomysł alb, ale mialy kosztować 120
zł.
Z tym że proboszcz zaznaczył, że jeśli ktoś posiada garnitur to moze
zapłacić mniej ale za to potem odda albę do parafii.
Ponieważ Maciek miał ten sam garnitur i resztę odzieży po Michale (w
międzyczasie używał jeszcze jeden kuzyn - syn mojego brata) poczuwałam się
do tego aby zapłacić mniej. Zapłaciłam 60 zł i po tygodniowym używaniu
oddałam całkiem nie zniszczoną albę do parafii.
W kolejnym roku (na szczęście mnie już nie dotyczyło) okazało się że
większość rodziców nie jest chętna na kupowanie nowych alb, bo wolą
pożyczyć.
Wtedy proboszcz zażyczył sobie bodajże 60 lub 80 zł za pożyczenie alby na
tydzień.
Była z tego jakaś afera, ale ostatecznych efektów nie znam. Jak pisałam na
szczęście mnie to już nie dotyczyło.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

494. Data: 2006-04-05 12:32:32

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

"Aga H-K" <chomik1979@BEZ_TEGOo2.pl> napisał w wiadomości
news:178y91vwursjq.dlg@chomik1979.pl...

> Już to pytanie zadałam, ale nie doczekałam się odpowiedzi.
> "a jakie ma aż tak istotne przemyślenia uczeń piszący prace z polskie
> np o Kordianie, które mógłby się powstydzić pokazywać innym?"

"A może odnosi te rozważania do swojej sytuacji, porównując jego przeżycia,
sądy ze swoimi?"
by Aga B.

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

495. Data: 2006-04-05 12:36:25

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Basia Z."
> Wtedy proboszcz zażyczył sobie bodajże 60 lub 80 zł za pożyczenie alby na
> tydzień.
> Była z tego jakaś afera, ale ostatecznych efektów nie znam. Jak pisałam na
> szczęście mnie to już nie dotyczyło.
>

Z ciekawości googlnęłam. W pierwszym linku całkiem imo ładne z atłasu i
żorżety, z torebeczką, po 100 złp. To już trzeba mieć albę wyłącznie z
jedynie słusznego źródła? Tego, kanoniczne i z imprimatur?

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

496. Data: 2006-04-05 12:51:29

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Harun al Rashid" :

> Z ciekawości googlnęłam. W pierwszym linku całkiem imo ładne z atłasu i
> żorżety, z torebeczką, po 100 złp. To już trzeba mieć albę wyłącznie z
> jedynie słusznego źródła? Tego, kanoniczne i z imprimatur?
>

Nie mam pojęcia jak jest teraz.
Pisałam o sytuacji sprzed 6-5 lat.

Teraz to Xena jest na bieżąco ;-)
Ale "za moich czasów" to chodziło o to aby wszystkie dzieci w parafii były
ubrane jednakowo, stąd pomysł szycia tych jednakowych alb.
Generalnie problemem nie były same alby tylko to, że proboszcz zażyczył
sobie za wypożyczenie tyle co połowa ceny zakupu.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

497. Data: 2006-04-05 13:12:30

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Elske <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka Krysiak napisał(a):

> Pogdybam sobie: gdyby moja córka chodziła do szkoły i gdyby się tak
> zdarzyło, że twoja mama ją uczyła, to gdybym miała przyjemność
> przeczytać wynurzenia jej córki w takiej postaci, w jakiej właśnie
> czytam, poważnei rozważałabym możliwość zawiadamiania i dyrekcji i
> kuratorium o całej sprawie.

Widzisz obawiam się że dyrekcja (też polonista) stosuje te same
praktyki. Poza tym jakbyś umotywowała swoje oburzenie? Tylko tak
realnie, bo te teksty które tutaj padły raczej nikogo by w kuratorium
nie ruszyły. Zwłaszcza, że dotyczą nauczyciela z bardzo wysokimi
notowaniami, również wśród uczniów.

> Z namiarem na rzeczoną dyskusję. Głównie z
> powodu twojej arogancji względem osób, które uważają, że postępowanie
> twojej mamy jest nieetyczne.

Dla mnie te osoby są aroganckie. Żeby nie powiedzieć, że mają kretyńskie
podejście do sprawy (excuzes le mot).

> Doskonale
> wiem, na czym polega pomroczność jasna dopadająca osobę sprawdzającą
> wypracowania - chociaż w moim przypadku chodzi o język angielski. Tak
> samo dobrze wiem, jaka męcząca potrafi być praca nauczyciela. Ale życie
> składa się z wyborów.

Wybór _czego_ sugerujesz?

--
Elske

http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

498. Data: 2006-04-05 13:15:20

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Elske <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

krys napisał(a):

>>> Jezeli faktycznie jest za ciezko zawsze mozna zmienic zawod i/lub
>>> prace.
>> Spróbuj zmienić zawód w wieku 61 lat. Powodzenia życzę.
>
> Nauczyciel w tym wieku od dawna ma prawo do emerytury.

Wiesz ile wynosi taka emerytura? BTW dlaczego osoba w pełni sił
umysłowych ma iść na emeryturę - nie rozumiem?

--
Elske

http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

499. Data: 2006-04-05 13:17:16

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Elske <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Xena napisał(a):

> O wypraszam ja sobie. Kucharki to ja nie zapraszam. Tylko kucharza. I to
> nie zapraszam a angażuję do pracy.

Aaaa, kucharz i w dodatku zaangażowany to _zupełnie_ inny temat ;))

--
Elske

http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

500. Data: 2006-04-05 13:18:48

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Elske <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lozen napisał(a):

>>> Uczymy się dla siebie, a nie dla innych - nauczycieli/rodziców.
>>> Oceny nauczycieli/pochwała rodziców to nie zapłata.
>>
>> I miałaś tego świadomość od najmłodszych lat?
>
> Jezeli dziecko nie ma swiadomosci tego, ze nie powinno byc
> bite/wykorzystywane/ponizane/wysmiewane/oszukiwane/c
okolwiek innego, czy
> oznacza to ze mozemy je
> bic/wykorzystywac/ponizac/wysmiewac/oszukiwac/cokolw
iek innego do czasu
> az sobie te swiadomosc wyrobia?

Ale bzdurna zmiana tematu. Zaraz wywnioskujesz, że sprawdzanie ortów to
poniżanie i wyśmiewanie dziecka, w dodatku publiczne.

--
Elske

http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*