Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kaczyński, PiS, PO oczami JKR

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kaczyński, PiS, PO oczami JKR

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 72


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2010-11-07 22:18:31

Temat: Re: Kaczyński, PiS, PO oczami JKR
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jbaskab" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ib78em$5dr$...@n...onet.pl...


Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ib77sr$cmg$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "jbaskab" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ib77hr$2nt$...@n...onet.pl...
>
> podsumowując
> kaczka w sosie łagodnym byłaby dla mnie zjadliwa, na ostro jest niestrawna
>
> a ja uosabiam raczej przeciętność, idealny środeczek;)
>
> żeby nie było: głupia tak całkiem nie jestem i rozwój sytuacji mnie nie
> dziwi.
> Tyle, że przez chwilę chciałam mieć nadzieję.
>
> ====================================================
=====================================
>
> No i zagłosowałaś jak zagłosowałaś. Nienawidzę demokracji- tego rządu hien
> nad osłami.

Zeby było jasne - nie żałuję tego.
Lepiej w tej sytuacji wyjść nie mogło.

====================================================
=======================================
Chcesz o tym pogadać?
:-)



Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2010-11-07 22:40:14

Temat: Re: Kaczyński, PiS, PO oczami JKR
Od: "jbaskab" <j...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ib78jm$5on$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "jbaskab" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ib78em$5dr$...@n...onet.pl...
>
>
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:ib77sr$cmg$1@node1.news.atman.pl...
>> Użytkownik "jbaskab" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:ib77hr$2nt$...@n...onet.pl...
>>
>> podsumowując
>> kaczka w sosie łagodnym byłaby dla mnie zjadliwa, na ostro jest
>> niestrawna
>>
>> a ja uosabiam raczej przeciętność, idealny środeczek;)
>>
>> żeby nie było: głupia tak całkiem nie jestem i rozwój sytuacji mnie nie
>> dziwi.
>> Tyle, że przez chwilę chciałam mieć nadzieję.
>>
>> ====================================================
=====================================
>>
>> No i zagłosowałaś jak zagłosowałaś. Nienawidzę demokracji- tego rządu
>> hien nad osłami.
>
> Zeby było jasne - nie żałuję tego.
> Lepiej w tej sytuacji wyjść nie mogło.
>
> ====================================================
=======================================
> Chcesz o tym pogadać?
> :-)

nie ma mowy
- idę spać, a później znowu zakładam chomąto i idę zarabiać na
psychoanalityka;)

Aska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2010-11-08 00:36:34

Temat: Re: Kaczyński, PiS, PO oczami JKR
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 07-listopad-10 w ramce <news:ib67kr$bja$1@inews.gazeta.pl> pędzel
vonBraun zmalował:

> Nowy lepszy tren R wrote:
>
>> Dnia 07-listopad-10 w ramce <news:ib4skn$8q4$1@inews.gazeta.pl> pędzel
>> vonBraun zmalował:
>>
>>>Nowy lepszy tren R wrote:
>>>
>>>
>>>>Dnia 06-listopad-10 w ramce
>>>><news:1h4fvo55xzqpg.1v4u2fi9v0u1o.dlg@40tude.net
> pędzel Fragile zmalował:
>>>>
>>>>
>>>>>Dnia Sat, 6 Nov 2010 18:06:27 +0100, Nowy lepszy tren R napisał(a):
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>>Dnia 06-listopad-10 w ramce
>>>>>><news:13g9d9iv4eb7l.3kdaxopyb4jb$.dlg@40tude.n
et> pędzel Fragile zmalował:
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>>Dnia Sat, 6 Nov 2010 13:28:53 +0100, Nowy lepszy tren R napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>>Dnia 06-listopad-10 w ramce <news:ib3h0j$o0f$1@news.onet.pl> pędzel Paweł
>>>>>>>>zmalował:
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>>Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>>>>>>>>wiadomości news:8dt9bpbx4zgu.dlg@trenerowa.karma...
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>Dnia 06-listopad-10 w ramce <news:ybzmmvs5rmpe$.dlg@trenerowa.karma>
>>>>>>>>>>pędzel Nowy lepszy tren R zmalował:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>Dnia 06-listopad-10 w ramce <news:ib39d6$1ij$1@news.onet.pl> pędzel
>>>>>>>>>>>Paweł
>>>>>>>>>>>zmalował:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>"Jarosław Kaczyński to jest dzisiaj człowiek, który nosi w sobie
>>>>>>>>>>>>mieszaninę
>>>>>>>>>>>>bólu, przerażenia i twardej kalkulacji politycznej. Ta twarda kalkulacja
>>>>>>>>>>>>polityczna dzisiaj Jarosławowi Kaczyńskiemu mówi tyle: muszę
>>>>>>>>>>>>spolaryzować
>>>>>>>>>>>>scenę polityczną, muszę eskalować te emocje i może mi się coś uda."
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>W pewnej części projekcja - może jej się coś uda.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>http://bit.ly/9DDLPV
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>"Wygląda na to, że członkinie sztabu Jarosława Kaczyńskiego z kampanii
>>>>>>>>>>prezydenckiej naprawdę wierzą, że to na nie głosowało osiem milionów
>>>>>>>>>>Polaków, a Prezes PiS tylko przeszkadzał w dalszym wyśrubowaniu wyniku."
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>Moim zdaniem bardzo trafnie ujęte.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>A moim tak sobie.
>>>>>>>>>"nam" z pierwszego cytatu mogło dotyczyć PiS, co potwierdzałoby
>>>>>>>>>argumentowanie przez nią w jednym z wywiadów, że 36% głosów oddanych na JK w

>>>>>>>>>I turze to "najlepszy wynik wyborczy PiS"
>>>>>>>>
>>>>>>>>No bo niby czyj wynik, jej?
>>>>>>>>Ale słowa "Czujemy się odpowiedzialne za miliony Polaków, które zawierzyły
>>>>>>>>nam w kampanii prezydenckiej.." - to już jasne wg mnie, przypisanie sobie
>>>>>>>>"sukcesu". Mogę powiedzieć za siebie - ja głosowałem na JK nie dlatego, że
>>>>>>>>zawierzyłem JKR i Jakubiak.
>>>>>>>>[...]
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>Ale czy na takiego JK głosowałeś? Spodziewałeś się takiego obrotu wydarzeń,
>>>>>>>takiego zachowania z jego strony?
>>>>>>
>>>>>>Jakiego?
>>>>>>
>>>>>
>>>>>Chociażby w stosunku do Kluzik-Rostkowskiej i Jakubiak.
>>>>
>>>>Nie spodziewałem się. No ale z tego jeszcze nic nie wynika. Wielu rzeczy
>>>>się nie spodziewałem. Natomiast zdecydowanie bardziej wolę takiego JK,
>>>>niżeli kampanijnego. Uważam, że źle się stało, że kampania wyglądała tak, a
>>>>nie inaczej - zafałszowała rzeczywistość. Choć w trakcie kampanii jej styl
>>>>mi się podobał. Patrząc jednak z punktu widzenia realizacji celu - nie
>>>>sądzę dzisiaj, że założenie kowbojskich kapeluszy przyciągnęło do PIS
>>>>kogoś, kto do tej pory miał wątpliwości jak głosować.
>>>
>>>że sie wtrącę - zmiana tonu kampanii wywindowała DżejKeja o ponad 20% do
>>>góry - więc czemu uważasz że nikogo nie przyciągnęło???
>>
>> Jaki masz dowód, argument na związek przyczynowo-skutkowy?
> To, ze powrót do agresywnego tonu po kampanii poprzedał spadek notowań
> PiS. Oczywiście można uważać, że wszystkie sondaże, które sie publikuje
> są zmanipulowane przez jakąś żydokomune, czy inne tajemnicze siły
> grożące Polsce, ale na mnie jako na byłym pracowniku firmy robiącej
> sondaże robi to mniejsze wrażenie.

To jest koncepcja, a nie dowód. Dowodu nie będzie, bo sytuacja się nie
powtórzy. A sondaże.. cóż, one tylko pokazywały cyferki. A co za nimi
stało, to Bóg jeden wie. I pewnie inni szatani :)

> Insza inszośc, że fakt popierania PiS
> już nawet samym zwolennikom tej partii wydaje się chyba wstydliwy, bo
> nie przyznają się doń w pewnym procencie, niemniej zjawisko spadku
> notowań nie polega na wzroście o 10 czy 15 procent takich osób.

Tak, to bardzo przykre jest. Doświadczyłem i doświadczam na własnej skórze
korporacyjnej presji dotyczącej wyborów politycznych. Ludziom, z którymi
współpracowałem i współpracuję nie mieściło się w głowie - jak można
głosować na JK.To nie był żart. To było autentyczne zdumienie - "jak
można"? Połączone z totalną nieznajomością polityki. Ja nie jestem znawcą,
ale jeśli nie zna się podstawowych nazwisk, faktów ze świata polityki, to
taka postawa jest niczym innym jak fanatyzmem. Funkcjonowanie w środowisku
fanatyków jest trudne - szczególnie dla tych, którzy są zależni od nich w
kwestiach finansowych. A ja byłem. I dalej jestem. W nowym miejscu pracy na
dzień dobry usłyszałem dowcip o JK - to paranoja. To nie jest wstyd - to
strach przed stygmatyzacją.

Jeśli to pójdzie za daleko - będzie tragedia. Czytałem dziś wywiad w
rzepie, w plusie minusie - z Romanem Kurkiewiczem.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Roman_Kurkiewicz

Wstrząsający - jak dla mnie.

"Forma agresji fizycznej jest jednym ze scenariuszy, który ma prawo się
wydarzyć w społeczeństwie w którym żyjemy. uważam, że to zjawisko nam
grozi, bo w sytuacji zamkniętego systemu politycznego i braku otwartej
debaty radykalizuje się język ludzi wyrzuconych poza margines"

To tylko fragment, ale znamienny. Wyobrażam sobie, że nie wiesz o czym
mówię, bo trzeba poczuć to wykluczenie, żeby to zrozumieć. Formacja
rządząca dokłada starań by wykluczyć pewne grupy i poglądy z dyskursu
publicznego. Kwestia tego czy ma się rację czy nie, jest drugorzędna.
Najważniejsze jest poczucie wyobcowania i wykluczenia. A w Polsce ono
narasta w różnych grupach społecznych - w tym i w elektoracie PIS. Wiem co
mówię. Rozmowa, debata - tu jest klucz do pokoju. Palikot, Niesiołowski -
to też klucz. Do pokoju bez klamek i wściekłej agresji.


>>>Co więcej rezygnacja z tego tonu i....
>>
>> I co?
>
> I dalej pisałem po 3 kropkach od słowa "powrót".............

>>>>Zgadzam się również z takim poglądem, że nie należało w kampanii unikać
>>>>tematyki smoleńskiej. Podjęcie jej po wyborach drastycznie stało w poprzek
>>>>wykreowanemu podczas kampanii wizerunkowi JK.
>>>
>
> .............czyli tu:
>
>>>...powrót do martyrologiczno-smoleńskiego ducha dało rezultat, który
>>>obejrzymy niedługo w postaci wyniku wyborów samorządowych - Czemu
>>>sadzisz że poprawi to wynik partii JK???? Cós wątpię. Zanosi sie na
>>>wielka przegrana.

Nie "powrót do martyrologiczno-smoleńskiego ducha" ale jasne stawianie
sprawy smoleńskiej, w której jest mnóstwo niejasności. Zanosi się może i na
przegraną, ale i na wybuch tych emocji, które się tłumi i niszczy. To musi
znaleźć gdzieś ujście.

>> W wyborach samorządowych startuje o wiele więcej różnych komitetów, żeby
>> można je było tak prosto porównać. Owszem, wyniki będą ciekawe, zobaczymy.
>> Ale uważam, że w kampanii prezydenckiej, lepsze było kontynuowanie wątku
>> smoleńskiego niż jego chwilowe zaprzestanie. Zakładasz, że to łagodna
>> kampania JKR dała te 20% do góry. A ja jestem w stanie sobie wyobrazić, że
>> i bez JKR byłoby to w tych samych granicach. Nie widzę takich wyborców,
>> których przekonałby JK w wersji "soft". A raczej widzę tych, których mógł
>> tym zniechęcić.
>
> Czy dobrze rozumiem, bo nie chce mi się wierzyć: uważasz że
> smoleńsko-martyrologiczny wątek kampanii i jeszcze większe epatowanie
> nienawiścią do wszystkich którzy nie "z nami a więc przeciw nam" ZAMIAST
> zmiękczenia wizerunku dałoby te same 20% do góry???

Źle rozumiesz. Uważam, że niepotrzebnie zrezygnowano w kampanii z
poruszania sprawy Smoleńska. Notabene - Ty nazywasz to "epatowaniem
nienawiścią" - co dla mnie jest obraźliwe.
Mam wrażenie, jakbyś był ślepy i wyznawał jedynie słuszną optykę ślepoty.
Albo raczej - głuchoty. Nie słyszeć innego punktu widzenia, uznać go za
"epatowanie nienawiścią". Smutne w sumie.

> Skąd ten wniosek - przecież powrót do tej retoryki sprowadził PiS do
> stanu "przekampanijnego"!!!!

Sprowadził sondaże, nie zapominaj. W obliczu moich doświadczeń z sondażami,
to praktycznie nic nie znaczy.

>>>>Dlatego uważam, że ktoś, kto to wymyślił, nie liczył się z przyszłościowymi
>>>>konsekwencjami. Oczywiście to jest mądrość po szkodzie.
>>>
>>>PiS nie dostanie więcej w wyborach samorządowych niż dostałby przed
>>>kampanią prezydencką organizowaną przez Kluzik...
>>
>> Całkiem możliwe, ale jak wspominałem - wybory samorządowe to trochę inna
>> bajka. Konkurencja jest o wiele większa.
> Jednak konkurencję tą ma i PiS i PO. Porównanie proporcjonalnego udziału
> obu partii, nadal może być pośrednim miernikiem popularności tak partii
> jak i ich przywódców.

Nie do końca. U mnie w gminie jest np jeden komitet wspierany przez PO i
dwa, które są kojarzone z PISem. Poza tym kwestia frekwencji tez będzie
istotna. Moim zdaniem - mało porównywalne, choć można będzie pewne wnioski
wyciągać z wyników tych wyborów. Ale nie takie bezpośrednie.

>>
>>>/.../
>>>
>>>>A poza tym - bardzo nie lubię owczych pędów. Cenię sobie w JK to, że stać
>>>>go na niezależne ruchy, bez oglądania się na słupki popularności.
>>>
>>>... a najbardziej niezależnym ruchem, bez oglądania się na słupki
>>>[;-)))] była jego miłośc do komunistów pod koniec kampanii - przeciez to
>>>czysty koniunkturalizm. Chcesz wierzyć, że to 'wina' Kluzik? A może
>>>'środków uspokajających'???

Nie wiem czyja to wina. Ja tak po ludzku wydaje mi się rozumiem sytuację JK
w obliczu tego co się stało. Kwestia środków uspokajających, tak ochoczo
wykorzystywana przez przeciwników politycznych wydaje mi się maksymalnie
niska piłką. Napisałem już - wg mnie to nie była miłość, tylko złagodzenie
retoryki. Niepotrzebne.

>> Nie, to był błąd. Owszem, koniunkturalizm. Ale nie była to miłość, a zmiana
>> retoryki - zresztą z przymrużeniem oka, co było mocno widoczne. Ale i tak
>> wg mnie nie była to dobra strategia. Natomiast, choć mnie to raziło, uważam
>> dalej JK za jedną z niewielu postaci na scenie politycznej, która ma trochę
>> szersze spojrzenie ma rzeczywistość. I odwagę głoszenia niepopularnych
>> poglądów. Bardzo ładny wg mnie tekst popełniła w tej kwestii niejaka Ufka:
>>
>> "Z jakiś niejasnych powodów prawie połowa licząc terytorialnie a około 25%
>> biorąc pod uwagę liczbę ludności łączy swoje nadzieje z PISem.Na takiej
>> zasadzie jak ja - nie akceptuje wszystkich pomysłów, nie trawi pewnych
>> osób, chciałyby, żeby inne były mądrzejsze, lepiej się wypowiadały a Prezes
>> był wysokim szczupłym brunetem:)) ale ponieważ na rynku brak najnowszego
>> Mercedesa zadowala się pięcioletnim Volvo."
>>
>> http://ufka.salon24.pl/247019,jeszcze-raz-pis
>>
>>>A na tym straci w oczach ludzi choc troche świadomych. Ale wątpie czy na
>>>takich mu najbardziej zależy - rzadko stają się "żelaznym" elektoratem.
>>
>> Niefajnie vB. Świadomi i nieświadomi. Inteligenci vs ciemniaki. To stara
>> śpiewka Unii Demokratycznej - wynikająca wg mnie z głębokiego poczucia
>> własnej wyższości. Taka jest też PO - nawet w osobie reprezentującego ją tu
>> elektoratu :)
>
> No zaraz Trener:
> Wyborcy o mało rozwiniętym wyrobieniu politycznym to wyborcy na których
> "koniunkturalizm" nie zrobi wrażenia. Do następnych wyborów i tak
> zapomną. Postać wodza jest ważniejsza niż jego czyny. A błędy będą sobie
> racjonalizować.

Dokładnie tak samo jak wyborcy PO, z którymi miałem i mam do czynienia?
Święcie wierzący, że to PO obniżała podatki, nie znający nazwisk ministrów
tych nawet najbardziej popularnych i powtarzających jak mantrę, że LK był w
kabinie TU-154? Możliwe.
Tylko co tu zapominać? Że JK nazwał ich lewicą? Śmieszne trochę.

> Na ludziach świadomych i używających choć trochę PAMIĘCI koniunkturalizm
> zrobi złe wrażenie. Odsłania iż przywódca dla władzy rozstanie się ze
> swoimi pryncypiami.

A jakie to pryncypia ma Twój rząd i Twój premier?

> Czyżby kiedykolwiek było inaczej???? Białe jest białe - czarne jest czarne.
>
> Tymczasem ty zaczynasz wstawiać mi Pisowski kit w stylu Drucha
> "Inteligenci vs. ciemniaki", co więcej wyżej zaczynasz racjonalizować
> tenże koniunkturalizm :"to nie na serio"... "to tak na niby...".

W stylu Drucha powiadasz. Widzisz - dobrze Cię jednak wyczuwam. Twoją
pogardę, nad którą to rzekomo tak ewolucyjnie się unosisz. Dość zwyczajne
to jednak i ludzkie. Najczęściej wymagamy od innych, żeby byli idealni nie
dostrzegając u siebie zachowań, które piętnujemy.

> Czy wzorem prezesa chcesz powiedzieć, że nic cię nie przekona iż "białe
> jest białe a czarne jest czarne"???

Ja chcę wyraźnie powiedzieć, że Ty mnie nie przekonujesz.

>>>>Fascynuje
>>>>mnie przy tym postawa pozostałej części sceny politycznej - te wszystkie
>>>>głosy zapraszające JKR i EJ do swoich partii... Żenujące. Niesamowicie
>>>>żenujące.
>>>
>>>Akurat ja odbieram to jako zdrowe emocje ludzi, którzy wspólczują
>>>niezłej intelektualnie, pracowitej i wyznaczającej sobie wyraźny cel do
>>>zrealizowania kobiecie, której nie wyszło to z Kaczyńskim. Mam nawet
>>>wrażenie, że w jakims momencie emocje te wygrały z zimną kalkulacja aby
>>>potem 'wygasnąć'.

A ja to odbieram jako niską chęć do wykorzystania każdej okazji, by
zniszczyć partię, z którą się rywalizuje.

>> Ach, vB, rozczulasz mnie
> Cóz za protekcjonalny ton.

Bynajmniej. Na prawdę podziwiam Twoje idealistyczne podejście do świata
polityki. Mam jedynie obawy co do tego czy jest ono świadome. Zwłaszcza po
postach dotyczących Fotygi.

>> swoim pojmowaniem świata polityki jako świata
>> zdrowych emocji i współczucia. A także podziwiam Twój podziw dla intelektu
>> kogoś z PIS. Warto by było zauważać go w nie tylko w momencie, kiedy
>> podmiot podziwu znajduje się już bezpiecznie poza nawiasem :)
>> Choć uważam, że to Twoje pojmowanie, jest "sfotygowane".
>> Czy oprócz osób usuniętych z PIS są w nim jeszcze jakieś osoby o podobnych
>> zaletach, które wymieniłeś w stosunku do JKR?
> Takich sensownych polityków znam jeszcze w PiS kilku (może jest więcej -
> nie wiem). Obecnie przycichli i mało widzi się ich w mediach.

Rzucisz kilka nazwisk?

>>>>Nic to.
>>>
>>>Szkoda mi tylko Kluzik, ale może jeszcze gdzieś znajdzie pole do
>>>po-PiS-u :-)
>>
>> To pachnie obłudą :)
> ????????????!!!!!!!
> Źle z Tobą Trener.

Możliwe. Choć twoja diagnoza wydaje mi się życzeniowa.

> Autentycznie współczuję tej kobiecie. Choc wspierała jednego z
> najbardziej niebezpiecznych mz. polityków polskich, ani przez chwilę nie
> wzbudziła u mnie uczucia wrogości a raczej sympatię. Czyłem tylko
> instynktownie - od początku - że jakoś tam nie pasuje.

Co zatem takiego najbardziej niebezpiecznego jest w JK?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2010-11-08 00:39:15

Temat: Re: Kaczyński, PiS, PO oczami JKR
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 07-listopad-10 w ramce <news:ib68df$pg3$1@news.onet.pl> pędzel Paweł
zmalował:

> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:11wxvk0soagjg$.dlg@trenerowa.karma...
>
>>> [...]
>>>> Poza tym, pozorna zmiana charakteru to jakiś "fakt prasowy".
>>>> Gdzie on pokazał tę swoją zmianę? W filmie do Rosjan?
>>>
>>> We wszystkich wypowiedziach był łagodny, nie rzucał najcięższych oskarżeń
>>> z
>>> byle powodu i insynuacji.
>>
>> No to warto chyba wziąć pod uwagę, że tych wystąpień było jak na
>> lekarstwo.
>> A i te które były nie świadczą o żadnej tam zmianie charakteru, tylko
>> retoryki.
>
> Tak, tak, tak przedstawiała to PiSowska propaganda.

Ale co? Wystąpień było mało. Te, które były, były dość ogólnikowe.
Zmiana charakteru - to w zasadzie niemożliwe. Retoryki - jak najbardziej.
Z psychologicznego punktu widzenia to dość logiczne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2010-11-08 08:41:39

Temat: Re: Kaczyński, PiS, PO oczami JKR
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-11-06 15:07, vonBraun pisze:

>> "Jarosław Kaczyński to jest dzisiaj człowiek, który nosi w sobie
>> mieszaninę bólu, przerażenia i twardej kalkulacji politycznej. Ta twarda
> /.../
>> "przerażenia"?
>> Ktoś domyśla się, co ma na myśli?
>>
>> P.
> Nie wiem, ale gdybym miał choć najmniejszy udział w posłaniu do piekła
> swojego brata z prawie setką ludzi też bym się przeraził. A podejrzewam
> że Lech w swym "kozactwie" był tu po części realizatorem planów brata.

Hm... Nie, żebym jako specjalnie ceniła tego pana, ale jego głos jest,
myślę, wart zacytowania w tym momencie:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,86278
86,Marcinkiewicz__zdumiewajace__widac__ze_nerwy_pusz
czaja.html

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2010-11-08 09:08:34

Temat: Re: Kaczyński, PiS, PO oczami JKR
Od: "Druch" <e...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Paweł" <z...@...ll> wrote in message news:ib39d6$1ij$1@news.onet.pl...

No tak, Kluzik wstapila teraz do panteonu wyksztalconych
z miasta, cieplych i inteligentnych osob
i teraz bedzie cytowane z namaszczeniem jej kazde zdanie! :))


Ciekawe
co takiego robi PiS ze podpala Polske?

Jeszcze niedawno pytalem tutaj pewnej Pani,
co takiego zlego zrobia Fotyga skoro
na pewno zrobila cos zlego,
to Pani odpowiedziala mi cos w stylu
- na pewno cos zrobila zlego tylko nie pamieta,
ale wszyscy o tym mowili! :))

Jak wiec PiS niszczy Polske - czy w ten sposob ze rzetelnego
sledztwa katastrofy smolenskiej zamiast farsy?
Czy moze PiS podwzsza podatkek VAT,
zabierajac kase obywatelom?
Czy PiS nieodpowiedzialnie zadluza państwo 1 mld w 4 dni?
A moze likwiduje glos opozycji likwidujac pragramy
Misja Specjalna czy program Wildsteina?
A moze kreci lody?
A moze mowi o opozycji jak bydle, ich zabijaniu czy dobijaniu watahy?

A moze po prosty osmiela sie byc opozycją i od czasu do czasu
OSMIELA SIE pokazac beznadziejne rzadenie aktualnej ekpy ?

Pozdrawiam,
Druch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2010-11-08 09:32:12

Temat: Re: Kaczyński, PiS, PO oczami JKR
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ib4skn$8q4$1@inews.gazeta.pl...

> Akurat ja odbieram to jako zdrowe emocje ludzi, którzy wspólczują niezłej
> intelektualnie, pracowitej i wyznaczającej sobie wyraźny cel do
> zrealizowania kobiecie, której nie wyszło to z Kaczyńskim. Mam nawet
> wrażenie, że w jakims momencie emocje te wygrały z zimną kalkulacja aby
> potem 'wygasnąć'.

Nawiasem mówiąc, myślę, że fakt, iż takie 'przejścia' z obozu do obozu
stają się możliwe to objaw dojrzewania sceny politycznej.
Na zasadzie podobnej, jak na rynku pracy: dojrzały rynek pracy
nie zakazuje przejścia do konkurencji, tylko reguluje zasady takiego
przejścia.
W końcu polityka to też rynek pracy.

Nazywanie tego typu ruchów 'obłudą' jest moim zdaniem jednym
z 'wskaźników weryfikujących urzędnika państwowego'.
Wyborca reguluje możliwości przejść. Jeśli wyborca ma jakikolwiek
powód, by widzieć to jako ruch negatywny, to go odrzuci. I po ptokach.
Kolejne wybory i polityk znika (w przybliżeniu ...).

Jeśli wyborca za podstawowe kryterium oceny rozliczającej polityka
uznaje 'lojalność wobec własnej partii', to ruch zmiany obozu jest
oczywiście 'obłudą'.

Ale, do cholery, czy ja wybieram urzędników państwowych po to,
żeby przede wszystkim byli lojalni wobec innych urzędników państwowych ?
:)))

Swoją dojrzałość oceniam po tym, że właśnie w ten sposób nie działam :)
W szczególności: żaden POwiec ani PiSowiec raczej nie dostanie mojego
głosu w wyborach samorządowych. Bo pustynia jest, po prostu, tu u nas
w tych szeregach. Szczurek rządzi :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2010-11-08 12:15:30

Temat: Re: Kaczyński, PiS, PO oczami JKR
Od: Paweł <z...@...ll> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Druch" <e...@n...com> napisał w wiadomości
news:ib8emc$m3d$4@news.dialog.net.pl...
> "Paweł" <z...@...ll> wrote in message news:ib39d6$1ij$1@news.onet.pl...
>
> No tak, Kluzik wstapila teraz do panteonu wyksztalconych
> z miasta, cieplych i inteligentnych osob
> i teraz bedzie cytowane z namaszczeniem jej kazde zdanie! :))

[...]

Kluzik-Rostkowską lubię od zawsze (a Jakubiak - nie).
A cytuję teraz, bo teraz się dużo dzieje w związku z nią.

P.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2010-11-08 18:11:39

Temat: Re: Kaczyński, PiS, PO oczami JKR
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nowy lepszy tren R wrote:

> Dnia 07-listopad-10 w ramce <news:ib67kr$bja$1@inews.gazeta.pl> pędzel
> vonBraun zmalował:
>
>
>>Nowy lepszy tren R wrote:
>>
>>
>>>Dnia 07-listopad-10 w ramce <news:ib4skn$8q4$1@inews.gazeta.pl> pędzel
>>>vonBraun zmalował:
>>>
>>>
>>>>Nowy lepszy tren R wrote:
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>>Dnia 06-listopad-10 w ramce
>>>>><news:1h4fvo55xzqpg.1v4u2fi9v0u1o.dlg@40tude.ne
t> pędzel Fragile zmalował:
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>>Dnia Sat, 6 Nov 2010 18:06:27 +0100, Nowy lepszy tren R napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>>Dnia 06-listopad-10 w ramce
>>>>>>><news:13g9d9iv4eb7l.3kdaxopyb4jb$.dlg@40tude.
net> pędzel Fragile zmalował:
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>>Dnia Sat, 6 Nov 2010 13:28:53 +0100, Nowy lepszy tren R napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>>Dnia 06-listopad-10 w ramce <news:ib3h0j$o0f$1@news.onet.pl> pędzel Paweł
>>>>>>>>>zmalował:
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>>>>>>>>>wiadomości news:8dt9bpbx4zgu.dlg@trenerowa.karma...
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>Dnia 06-listopad-10 w ramce <news:ybzmmvs5rmpe$.dlg@trenerowa.karma>
>>>>>>>>>>>pędzel Nowy lepszy tren R zmalował:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>Dnia 06-listopad-10 w ramce <news:ib39d6$1ij$1@news.onet.pl> pędzel
>>>>>>>>>>>>Paweł
>>>>>>>>>>>>zmalował:
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>"Jarosław Kaczyński to jest dzisiaj człowiek, który nosi w sobie
>>>>>>>>>>>>>mieszaninę
>>>>>>>>>>>>>bólu, przerażenia i twardej kalkulacji politycznej. Ta twarda kalkulacja
>>>>>>>>>>>>>polityczna dzisiaj Jarosławowi Kaczyńskiemu mówi tyle: muszę
>>>>>>>>>>>>>spolaryzować
>>>>>>>>>>>>>scenę polityczną, muszę eskalować te emocje i może mi się coś uda."
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>W pewnej części projekcja - może jej się coś uda.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>http://bit.ly/9DDLPV
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>"Wygląda na to, że członkinie sztabu Jarosława Kaczyńskiego z kampanii
>>>>>>>>>>>prezydenckiej naprawdę wierzą, że to na nie głosowało osiem milionów
>>>>>>>>>>>Polaków, a Prezes PiS tylko przeszkadzał w dalszym wyśrubowaniu wyniku."
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>Moim zdaniem bardzo trafnie ujęte.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>A moim tak sobie.
>>>>>>>>>>"nam" z pierwszego cytatu mogło dotyczyć PiS, co potwierdzałoby
>>>>>>>>>>argumentowanie przez nią w jednym z wywiadów, że 36% głosów oddanych na JK
w
>>>>>>>>>>I turze to "najlepszy wynik wyborczy PiS"
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>No bo niby czyj wynik, jej?
>>>>>>>>>Ale słowa "Czujemy się odpowiedzialne za miliony Polaków, które zawierzyły
>>>>>>>>>nam w kampanii prezydenckiej.." - to już jasne wg mnie, przypisanie sobie
>>>>>>>>>"sukcesu". Mogę powiedzieć za siebie - ja głosowałem na JK nie dlatego, że
>>>>>>>>>zawierzyłem JKR i Jakubiak.
>>>>>>>>>[...]
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>Ale czy na takiego JK głosowałeś? Spodziewałeś się takiego obrotu wydarzeń,
>>>>>>>>takiego zachowania z jego strony?
>>>>>>>
>>>>>>>Jakiego?
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>Chociażby w stosunku do Kluzik-Rostkowskiej i Jakubiak.
>>>>>
>>>>>Nie spodziewałem się. No ale z tego jeszcze nic nie wynika. Wielu rzeczy
>>>>>się nie spodziewałem. Natomiast zdecydowanie bardziej wolę takiego JK,
>>>>>niżeli kampanijnego. Uważam, że źle się stało, że kampania wyglądała tak, a
>>>>>nie inaczej - zafałszowała rzeczywistość. Choć w trakcie kampanii jej styl
>>>>>mi się podobał. Patrząc jednak z punktu widzenia realizacji celu - nie
>>>>>sądzę dzisiaj, że założenie kowbojskich kapeluszy przyciągnęło do PIS
>>>>>kogoś, kto do tej pory miał wątpliwości jak głosować.
>>>>
>>>>że sie wtrącę - zmiana tonu kampanii wywindowała DżejKeja o ponad 20% do
>>>>góry - więc czemu uważasz że nikogo nie przyciągnęło???
>>>
>>>Jaki masz dowód, argument na związek przyczynowo-skutkowy?
>>
>>To, ze powrót do agresywnego tonu po kampanii poprzedał spadek notowań
>>PiS. Oczywiście można uważać, że wszystkie sondaże, które sie publikuje
>>są zmanipulowane przez jakąś żydokomune, czy inne tajemnicze siły
>>grożące Polsce, ale na mnie jako na byłym pracowniku firmy robiącej
>>sondaże robi to mniejsze wrażenie.
>
>
> To jest koncepcja, a nie dowód. Dowodu nie będzie, bo sytuacja się nie
> powtórzy. A sondaże.. cóż, one tylko pokazywały cyferki. A co za nimi
> stało, to Bóg jeden wie. I pewnie inni szatani :)

>
>
>>Insza inszośc, że fakt popierania PiS
>>już nawet samym zwolennikom tej partii wydaje się chyba wstydliwy, bo
>>nie przyznają się doń w pewnym procencie, niemniej zjawisko spadku
>>notowań nie polega na wzroście o 10 czy 15 procent takich osób.
>
>
> Tak, to bardzo przykre jest. Doświadczyłem i doświadczam na własnej skórze
> korporacyjnej presji dotyczącej wyborów politycznych. Ludziom, z którymi
> współpracowałem i współpracuję nie mieściło się w głowie - jak można
> głosować na JK.To nie był żart. To było autentyczne zdumienie - "jak
> można"? Połączone z totalną nieznajomością polityki. Ja nie jestem znawcą,
> ale jeśli nie zna się podstawowych nazwisk, faktów ze świata polityki, to
> taka postawa jest niczym innym jak fanatyzmem. Funkcjonowanie w środowisku
> fanatyków jest trudne - szczególnie dla tych, którzy są zależni od nich w
> kwestiach finansowych. A ja byłem. I dalej jestem. W nowym miejscu pracy na
> dzień dobry usłyszałem dowcip o JK - to paranoja. To nie jest wstyd - to
> strach przed stygmatyzacją.
>
> Jeśli to pójdzie za daleko - będzie tragedia. Czytałem dziś wywiad w
> rzepie, w plusie minusie - z Romanem Kurkiewiczem.
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Roman_Kurkiewicz
>
> Wstrząsający - jak dla mnie.
>
> "Forma agresji fizycznej jest jednym ze scenariuszy, który ma prawo się
> wydarzyć w społeczeństwie w którym żyjemy. uważam, że to zjawisko nam
> grozi, bo w sytuacji zamkniętego systemu politycznego i braku otwartej
> debaty radykalizuje się język ludzi wyrzuconych poza margines"
>
> To tylko fragment, ale znamienny. Wyobrażam sobie, że nie wiesz o czym
> mówię, bo trzeba poczuć to wykluczenie, żeby to zrozumieć. Formacja
> rządząca dokłada starań by wykluczyć pewne grupy i poglądy z dyskursu
> publicznego. Kwestia tego czy ma się rację czy nie, jest drugorzędna.
> Najważniejsze jest poczucie wyobcowania i wykluczenia. A w Polsce ono
> narasta w różnych grupach społecznych - w tym i w elektoracie PIS. Wiem co
> mówię. Rozmowa, debata - tu jest klucz do pokoju. Palikot, Niesiołowski -
> to też klucz. Do pokoju bez klamek i wściekłej agresji.
>
>
>
>>>>Co więcej rezygnacja z tego tonu i....
>>>
>>>I co?
>>
>>I dalej pisałem po 3 kropkach od słowa "powrót".............
>
>
>>>>>Zgadzam się również z takim poglądem, że nie należało w kampanii unikać
>>>>>tematyki smoleńskiej. Podjęcie jej po wyborach drastycznie stało w poprzek
>>>>>wykreowanemu podczas kampanii wizerunkowi JK.
>>>>
>>.............czyli tu:
>>
>>
>>>>...powrót do martyrologiczno-smoleńskiego ducha dało rezultat, który
>>>>obejrzymy niedługo w postaci wyniku wyborów samorządowych - Czemu
>>>>sadzisz że poprawi to wynik partii JK???? Cós wątpię. Zanosi sie na
>>>>wielka przegrana.
>
>
> Nie "powrót do martyrologiczno-smoleńskiego ducha" ale jasne stawianie
> sprawy smoleńskiej, w której jest mnóstwo niejasności. Zanosi się może i na
> przegraną, ale i na wybuch tych emocji, które się tłumi i niszczy. To musi
> znaleźć gdzieś ujście.
>
>
>>>W wyborach samorządowych startuje o wiele więcej różnych komitetów, żeby
>>>można je było tak prosto porównać. Owszem, wyniki będą ciekawe, zobaczymy.
>>>Ale uważam, że w kampanii prezydenckiej, lepsze było kontynuowanie wątku
>>>smoleńskiego niż jego chwilowe zaprzestanie. Zakładasz, że to łagodna
>>>kampania JKR dała te 20% do góry. A ja jestem w stanie sobie wyobrazić, że
>>>i bez JKR byłoby to w tych samych granicach. Nie widzę takich wyborców,
>>>których przekonałby JK w wersji "soft". A raczej widzę tych, których mógł
>>>tym zniechęcić.
>>
>>Czy dobrze rozumiem, bo nie chce mi się wierzyć: uważasz że
>>smoleńsko-martyrologiczny wątek kampanii i jeszcze większe epatowanie
>>nienawiścią do wszystkich którzy nie "z nami a więc przeciw nam" ZAMIAST
>>zmiękczenia wizerunku dałoby te same 20% do góry???
>
>
> Źle rozumiesz. Uważam, że niepotrzebnie zrezygnowano w kampanii z
> poruszania sprawy Smoleńska. Notabene - Ty nazywasz to "epatowaniem
> nienawiścią" - co dla mnie jest obraźliwe.
> Mam wrażenie, jakbyś był ślepy i wyznawał jedynie słuszną optykę ślepoty.
> Albo raczej - głuchoty. Nie słyszeć innego punktu widzenia, uznać go za
> "epatowanie nienawiścią". Smutne w sumie.
>
>
>>Skąd ten wniosek - przecież powrót do tej retoryki sprowadził PiS do
>>stanu "przekampanijnego"!!!!
>
>
> Sprowadził sondaże, nie zapominaj. W obliczu moich doświadczeń z sondażami,
> to praktycznie nic nie znaczy.
>
>
>>>>>Dlatego uważam, że ktoś, kto to wymyślił, nie liczył się z przyszłościowymi
>>>>>konsekwencjami. Oczywiście to jest mądrość po szkodzie.
>>>>
>>>>PiS nie dostanie więcej w wyborach samorządowych niż dostałby przed
>>>>kampanią prezydencką organizowaną przez Kluzik...
>>>
>>>Całkiem możliwe, ale jak wspominałem - wybory samorządowe to trochę inna
>>>bajka. Konkurencja jest o wiele większa.
>>
>>Jednak konkurencję tą ma i PiS i PO. Porównanie proporcjonalnego udziału
>>obu partii, nadal może być pośrednim miernikiem popularności tak partii
>>jak i ich przywódców.
>
>
> Nie do końca. U mnie w gminie jest np jeden komitet wspierany przez PO i
> dwa, które są kojarzone z PISem. Poza tym kwestia frekwencji tez będzie
> istotna. Moim zdaniem - mało porównywalne, choć można będzie pewne wnioski
> wyciągać z wyników tych wyborów. Ale nie takie bezpośrednie.
>
>
>>>>/.../
>>>>
>>>>
>>>>>A poza tym - bardzo nie lubię owczych pędów. Cenię sobie w JK to, że stać
>>>>>go na niezależne ruchy, bez oglądania się na słupki popularności.
>>>>
>>>>... a najbardziej niezależnym ruchem, bez oglądania się na słupki
>>>>[;-)))] była jego miłośc do komunistów pod koniec kampanii - przeciez to
>>>>czysty koniunkturalizm. Chcesz wierzyć, że to 'wina' Kluzik? A może
>>>>'środków uspokajających'???
>
>
> Nie wiem czyja to wina. Ja tak po ludzku wydaje mi się rozumiem sytuację JK
> w obliczu tego co się stało. Kwestia środków uspokajających, tak ochoczo
> wykorzystywana przez przeciwników politycznych wydaje mi się maksymalnie
> niska piłką. Napisałem już - wg mnie to nie była miłość, tylko złagodzenie
> retoryki. Niepotrzebne.
>
>
>>>Nie, to był błąd. Owszem, koniunkturalizm. Ale nie była to miłość, a zmiana
>>>retoryki - zresztą z przymrużeniem oka, co było mocno widoczne. Ale i tak
>>>wg mnie nie była to dobra strategia. Natomiast, choć mnie to raziło, uważam
>>>dalej JK za jedną z niewielu postaci na scenie politycznej, która ma trochę
>>>szersze spojrzenie ma rzeczywistość. I odwagę głoszenia niepopularnych
>>>poglądów. Bardzo ładny wg mnie tekst popełniła w tej kwestii niejaka Ufka:
>>>
>>>"Z jakiś niejasnych powodów prawie połowa licząc terytorialnie a około 25%
>>>biorąc pod uwagę liczbę ludności łączy swoje nadzieje z PISem.Na takiej
>>>zasadzie jak ja - nie akceptuje wszystkich pomysłów, nie trawi pewnych
>>>osób, chciałyby, żeby inne były mądrzejsze, lepiej się wypowiadały a Prezes
>>>był wysokim szczupłym brunetem:)) ale ponieważ na rynku brak najnowszego
>>>Mercedesa zadowala się pięcioletnim Volvo."
>>>
>>>http://ufka.salon24.pl/247019,jeszcze-raz-pis
>>>
>>>
>>>>A na tym straci w oczach ludzi choc troche świadomych. Ale wątpie czy na
>>>>takich mu najbardziej zależy - rzadko stają się "żelaznym" elektoratem.
>>>
>>>Niefajnie vB. Świadomi i nieświadomi. Inteligenci vs ciemniaki. To stara
>>>śpiewka Unii Demokratycznej - wynikająca wg mnie z głębokiego poczucia
>>>własnej wyższości. Taka jest też PO - nawet w osobie reprezentującego ją tu
>>>elektoratu :)
>>
>>No zaraz Trener:
>>Wyborcy o mało rozwiniętym wyrobieniu politycznym to wyborcy na których
>>"koniunkturalizm" nie zrobi wrażenia. Do następnych wyborów i tak
>>zapomną. Postać wodza jest ważniejsza niż jego czyny. A błędy będą sobie
>>racjonalizować.
>
>
> Dokładnie tak samo jak wyborcy PO, z którymi miałem i mam do czynienia?
> Święcie wierzący, że to PO obniżała podatki, nie znający nazwisk ministrów
> tych nawet najbardziej popularnych i powtarzających jak mantrę, że LK był w
> kabinie TU-154? Możliwe.
> Tylko co tu zapominać? Że JK nazwał ich lewicą? Śmieszne trochę.
>
>
>>Na ludziach świadomych i używających choć trochę PAMIĘCI koniunkturalizm
>>zrobi złe wrażenie. Odsłania iż przywódca dla władzy rozstanie się ze
>>swoimi pryncypiami.
>
>
> A jakie to pryncypia ma Twój rząd i Twój premier?
>
>
>>Czyżby kiedykolwiek było inaczej???? Białe jest białe - czarne jest czarne.
>>
>>Tymczasem ty zaczynasz wstawiać mi Pisowski kit w stylu Drucha
>>"Inteligenci vs. ciemniaki", co więcej wyżej zaczynasz racjonalizować
>>tenże koniunkturalizm :"to nie na serio"... "to tak na niby...".
>
>
> W stylu Drucha powiadasz. Widzisz - dobrze Cię jednak wyczuwam. Twoją
> pogardę, nad którą to rzekomo tak ewolucyjnie się unosisz. Dość zwyczajne
> to jednak i ludzkie. Najczęściej wymagamy od innych, żeby byli idealni nie
> dostrzegając u siebie zachowań, które piętnujemy.
>
>
>>Czy wzorem prezesa chcesz powiedzieć, że nic cię nie przekona iż "białe
>>jest białe a czarne jest czarne"???
>
>
> Ja chcę wyraźnie powiedzieć, że Ty mnie nie przekonujesz.
>
>
>>>>>Fascynuje
>>>>>mnie przy tym postawa pozostałej części sceny politycznej - te wszystkie
>>>>>głosy zapraszające JKR i EJ do swoich partii... Żenujące. Niesamowicie
>>>>>żenujące.
>>>>
>>>>Akurat ja odbieram to jako zdrowe emocje ludzi, którzy wspólczują
>>>>niezłej intelektualnie, pracowitej i wyznaczającej sobie wyraźny cel do
>>>>zrealizowania kobiecie, której nie wyszło to z Kaczyńskim. Mam nawet
>>>>wrażenie, że w jakims momencie emocje te wygrały z zimną kalkulacja aby
>>>>potem 'wygasnąć'.
>
>
> A ja to odbieram jako niską chęć do wykorzystania każdej okazji, by
> zniszczyć partię, z którą się rywalizuje.
>
>
>>>Ach, vB, rozczulasz mnie
>>
>>Cóz za protekcjonalny ton.
>
>
> Bynajmniej. Na prawdę podziwiam Twoje idealistyczne podejście do świata
> polityki. Mam jedynie obawy co do tego czy jest ono świadome. Zwłaszcza po
> postach dotyczących Fotygi.
>
>
>>>swoim pojmowaniem świata polityki jako świata
>>>zdrowych emocji i współczucia. A także podziwiam Twój podziw dla intelektu
>>>kogoś z PIS. Warto by było zauważać go w nie tylko w momencie, kiedy
>>>podmiot podziwu znajduje się już bezpiecznie poza nawiasem :)
>>>Choć uważam, że to Twoje pojmowanie, jest "sfotygowane".
>>>Czy oprócz osób usuniętych z PIS są w nim jeszcze jakieś osoby o podobnych
>>>zaletach, które wymieniłeś w stosunku do JKR?
>>
>>Takich sensownych polityków znam jeszcze w PiS kilku (może jest więcej -
>>nie wiem). Obecnie przycichli i mało widzi się ich w mediach.
>
>
> Rzucisz kilka nazwisk?
>
>
>>>>>Nic to.
>>>>
>>>>Szkoda mi tylko Kluzik, ale może jeszcze gdzieś znajdzie pole do
>>>>po-PiS-u :-)
>>>
>>>To pachnie obłudą :)
>>
>>????????????!!!!!!!
>>Źle z Tobą Trener.
>
>
> Możliwe. Choć twoja diagnoza wydaje mi się życzeniowa.
>
>
>>Autentycznie współczuję tej kobiecie. Choc wspierała jednego z
>>najbardziej niebezpiecznych mz. polityków polskich, ani przez chwilę nie
>>wzbudziła u mnie uczucia wrogości a raczej sympatię. Czyłem tylko
>>instynktownie - od początku - że jakoś tam nie pasuje.
>
>
> Co zatem takiego najbardziej niebezpiecznego jest w JK?


Wydaje się jakbyś próbował uchwycić się wszystkich mozliwych powodów dla
których dałoby sie NIE ZROZUMIEĆ, że rezygnacja z języka agresji,
unikanie teorii spiskowo-samolotowych spowodowała wzrost notowań JK/PiS
a ponowne podjęcie tych tematów spowodowało spadek.

A to "sondaże zmanipulowane" a to "zmiany mogły byc spowodowane czym
innym" jakby coś innego się ZASADNICZO zmieniło w obrazie PiS a TO O
CZYM PISZĘ NIE.

PiS ma też jakiegoś strasznego pecha - ludzie reagują w sondażach na coś
innego niż główne identyfikowalne cechy kampanii, prześladują go
nierzetelni badacze opinii publicznej .A sondaże w których odwoływano
sie do BEZPOŚREDNICH związków różnych aspektów kampanii (a więc nie
tylko cyferek) - w rodzaju poszukiwania "winnego" ataku na lokal PiS,
czy wskazywanie odpowiedzialnosci za katastrofę PO czy JK były
manipulacjami Gównianej Gazety.

Gdy piszę o posługiwaniu się stereotypami - okazuje się, że okazuję Ci
pogardę - tyle że to jakby ty próbowałeś podlinkowac gdzieś piosenkę
sugerującą iż "PiS ma prawo zajmować sie Polską" a reszta świata nie.
Tak to odbierałem bo To zwolennicy tej partii uważają siebie za
"Prawdziwych Polaków" - lecz to oczywiście NIE JEST POGARDA - prawda????

Albo piszesz że PO jest też złe? Boszmui, może ja akurat popieram
Giertycha? Nie będę umierał za PO - jak mi podpadną oleje ich w 5 sekund
i bez żalu /a ostatnio podpadają, ale może się poprawią majac urząd
prezydenta/

Zastanawiam sie właśnie nad tym ostracyzmem jakiego doznajesz w
kontaktach w pracy - nawiasem w mojej istnieje niepisana zasada , ze nie
ujawnia sie poglądów politycznych i nie dyskutuje o polityce.

W istocie trochę mnie ciekawi "Jak to mozliwe ze popierasz JK".

Jeśli jednak tak radzisz sobie z wszystkimi FAKTAMI dotyczącymi PiS jak
z przytoczonymi przeze mnie, to dodatkowe wyjaśnienie nie wydaje sie
potrzebne.

Poniewaz jednak podjąłeś w stosunku do mnie ton protekcjonalny, należy
sie chyba odpowiedź.

Mam w tym momencie 'wizję' kobiety zwiazanej z mezem alkoholikiem.
Zamiast zostawić go OD razu i zapomniec, próbuje go zrozumiec, potem
próbuje go bronić potem, gdy zaczyna ją bić stara mu się wierzyć że od
jutra się zmieni - i tak idzie ze sobą na coraz większe nieuświadamiane
KOMPROMISY- przeciez to tak łatwo pójść z prądem, a ona chce iść pod
prąd wbrew owczemu pędowi, chce żeby było z NIM ale normalnie i oszukuje
się że kiedyś będzie. I świat jej jest coraz bardzieć odległy od
rzeczywistości. Wyjaśnienia FAKTÓW stają się coraz bardziej
skomplikowane, coraz odleglejsze od najprostszej intuicji która mówi, że
"Koń jaki jest każdy widzi"...

Wystarczy uprzeć sie przy jednej błędnej dawnej decyzji. W jakimś
momencie odwrót jest niemożliwy.

/będę sie EOT -OWAŁ ale rozumiem ze "przysługuje" riposta/

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2010-11-08 19:45:35

Temat: Re: Kaczyński, PiS, PO oczami JKR
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 08-listopad-10 w ramce <news:ib8g2t$bmk$1@news.onet.pl> pędzel
zażółcony zmalował:

> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ib4skn$8q4$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Akurat ja odbieram to jako zdrowe emocje ludzi, którzy wspólczują niezłej
>> intelektualnie, pracowitej i wyznaczającej sobie wyraźny cel do
>> zrealizowania kobiecie, której nie wyszło to z Kaczyńskim. Mam nawet
>> wrażenie, że w jakims momencie emocje te wygrały z zimną kalkulacja aby
>> potem 'wygasnąć'.
>
> Nawiasem mówiąc, myślę, że fakt, iż takie 'przejścia' z obozu do obozu
> stają się możliwe to objaw dojrzewania sceny politycznej.
> Na zasadzie podobnej, jak na rynku pracy: dojrzały rynek pracy
> nie zakazuje przejścia do konkurencji, tylko reguluje zasady takiego
> przejścia.
> W końcu polityka to też rynek pracy.
>
> Nazywanie tego typu ruchów 'obłudą' jest moim zdaniem jednym
> z 'wskaźników weryfikujących urzędnika państwowego'.
> Wyborca reguluje możliwości przejść. Jeśli wyborca ma jakikolwiek
> powód, by widzieć to jako ruch negatywny, to go odrzuci. I po ptokach.
> Kolejne wybory i polityk znika (w przybliżeniu ...).
>
> Jeśli wyborca za podstawowe kryterium oceny rozliczającej polityka
> uznaje 'lojalność wobec własnej partii', to ruch zmiany obozu jest
> oczywiście 'obłudą'.
>
> Ale, do cholery, czy ja wybieram urzędników państwowych po to,
> żeby przede wszystkim byli lojalni wobec innych urzędników państwowych ?
> :)))
>
> Swoją dojrzałość oceniam po tym, że właśnie w ten sposób nie działam :)
> W szczególności: żaden POwiec ani PiSowiec raczej nie dostanie mojego
> głosu w wyborach samorządowych. Bo pustynia jest, po prostu, tu u nas
> w tych szeregach. Szczurek rządzi :)

Tobie się misiu chyba lekko wszystko powaliło. Ty wybierasz jakichś
pracowników firm żeby pracowali w konkretnej firmie? Jeśli wyborca wybiera
polityka z partii Żółtych, to Żółci są jego trampoliną poniekąd do
politycznego bytu i etykietą i godłem i programem. Se może przeskoczyć
gdzie chce, ale to obłuda jest. Bo z jakiego powodu akurat z Żółtymi się
skumał, a nie z Czerwonymi?
Lecz się Redi, mówiłem Ci :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Do vonBraun
Dr. Depko
Reforma Erotyczna
Hamerykance zamiast zabijać - ogłupią?
Potrzebuje korepetycji z francuskiego;)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3

zobacz wszyskie »