Data: 2002-01-06 02:22:27
Temat: Re: Kaktusy
Od: "Edek" <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Marek Nazarko" <m...@n...bigfoot.com> napisal w
wiadomosci news:sj283uo6jtlipp7f3vfkm14jpjs7ipam4j@4ax.com...
> Czy i jak zimujecie kaktusy?
> Ponoc nie nalezy ich podlewac i trzymac w chlodnym miejscu, niestety w
> domu lubie miec cieplo. Myslalem o piwnicy ale tam mam ciemno
> zupelnie.Jakies pomysly?
Ja trzymam na oknie w wozkowni (kaloryfer na minimum, temp. ok. 8-15 st,
maja tam swiatlo).
Efekty dobre - kwitnace gatunki maja co roku kwiaty (w lecie trzymam na
ogrodzie).
Ciemnosc zupelna moze byc, ale wtedy temperatura raczej nizsza niz wyzsza
(bo w ciepelku beda ci rosnac i sie "wyciagac). Zawsze miec troche swiatla
jest lepiej,
gdzies czytalem ze mozna doswietlac swietlowka (malo pradu zzera), nalepiej
wlaczajac
na 8-10 godzin dziennie (automatem).
Podlewac zdecydowanie nie, tylko jesli masz mlode egzeplarze o srednicy
mniejszej od czeresni
to zwilzaj podloze raz na 3 tyg/miesiac, bo moga wyschnac. Duze nie wyschna
(mam jednego
ucietego ktory bez wody jest juz 1/5 roku; dopiero po roku poczul pragnienie
i puscil korzenie :-)
Pare razy zimowalem zupelnie bez podloza (korzenie wyjete z ziemi, przyciete
do 1/2-2/3 dlugosci,
ulozone w skrzynkach zawiniete w papier) - tez przezyja. Zaleta - mniej
miejsca zajma ci w piwnicy.
Jest tez inny sposob - trzymasz w pokoju na parapecie (jak masz wiecej -
budujesz regalik na cale okno
i stawiasz je tam), a we wnece okna od strony pokoju wstawiasz szybe zeby
cieplo z kaloryfera
(ktory jest zwykle pod oknem) na nie nie szlo. Temperaturka idealna (kumpel
tak ma), i duzo swiatla.
Edek
|