| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2002-09-05 20:05:50
Temat: Re: Kalendarz Biokosmiczny - podsumowanieGrzegorz Karolczak napisał:
>
> Cos pokreciles czlowiecze...
> Wiesz ze dzwonili, ale nie bardzo wiesz gdzie i dlaczego... WHO nie moze
> niczego zlecac; a zalecac to moze najwyzej ... isc ci spac ;-)
> Oj lekarzu ludowy!
> A podstawowy kurs aseptyki masz juz za soba? Nogi umyles?
>
No cóż... Gdy kończą się argumenty merytoryczne nerwy biorą górę.
A ostatnie zdanie to argument za teorią ewolucji Darwina. Amerykanie w
jednym z doświadczeń nauczyli małpy języka migowego. Pewnego razu jedna z
małp wkurzyła się na swoją opiekunkę i ponieważ żadnych słów obraźliwych jej
nie nauczono, powiedziała (przepraszam pokazała) "Ty brudna ubikacjo!"
--
Pozdrawiam, Jan
http://members.chello.pl/j.ciecinski
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2002-09-05 21:30:08
Temat: Re: Kalendarz Biokosmiczny - podsumowanie
Użytkownik Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:%mod9.90594$N...@t...neo.rr.com..
.
> Mam jednak wrazenie, ze Twoja postawa, polegajaca na odrzucaniu a priori
> wszystkiego, czego w danej chwili nie rozumiesz, nie sprzyja postepowi.
No cóż - niczyich wrażeń łatwo nie da się zmienić:-)
Moim skromnym zdaniem, bezkrytycyzm, przyswajanie "nowości" tylko dlatego,
że zawiera przedrostek "bio", "eko" czy "natura" tylko pozornie może
sprzyjać dobrej sprawie - raczej powoduje ukojenie sumienia, i podnosi
własną wartość we własnych oczach.
"Człowiek ekologiczny - to brzmi dumnie! Im ekologiczniej tym lepiej! Jestem
bardziej ekologiczny, bo używam więcej biośrodków, nie tak jak sąsiad, co
zniszczył wczoraj przędziorki Bravem! Łąka jest naturalna, trawnik sztuczny!
Biokalendarz uber alles!"
A co za tym się zwykle kryje? Często to zwykle zeszczurzenie (jestem lepszy,
bo eko)... a prowadzi do nietolerancji, jak to zwykle w przypadku skrajności
poglądów (choćby poglądem był jego brak).
Dlatego zwykle staram sobie wpierw uświadomić, co faktycznie jest dobre dla
mnie i moich roślin. Co naprawdę powoduje niekorzystny wpływ na mnie i na to
na czym mi zależy, a nie do czego nawołują krzykacze, czy to z jednej, czy z
drugiej i trzeciej strony.
Nie bierz tego do siebie Michale:-).
> Na przyklad holdowanie przez wiele lat przez pediatrie ideom doktora
Spocka.
> Albo aktualnie - idea, ze niezaleznie od okolicznosci cisnienie krwi ma
byc
> nie wiecej niz 120/80, a jeszcze lepiej mniejsze. To ostatnie jest wyssane
> oczywiscie ze statystycznego palca. I w ogole, leczenie nie czlowieka,
lecz
> "chorob". Medycyne niestety mamy w duzej mierze (nie twierdze, ze w
calosci,
> sa przeciez niezaprzeczalne i ogromne osiagniecia) na poziomie naukowego
> szamanstwa.
No cóż - piszesz o wykonawcach:-), rzemieślnikach - nie o "oficjalnej"
nauce; różnicach w interpretacji, nie błędach u podstaw (typu np.thaliamid).
Ale to nie ta grupa.
Pozdrawiam
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2002-09-05 21:48:58
Temat: Re: Kalendarz Biokosmiczny - podsumowanie
Użytkownik Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:zSJd9.93085$N...@t...neo.rr.com..
.
> Tak naprawde to dusza i cialo to jedno. Wprowadzanie sztucznych
> rozgraniczen nie prowadzi do niczego dobrego.
Też jestem "za" religiami nonteistycznymi:-)
Utarło się, że problemami z ciałem zajmują się panowie w białych kitlach, a
chorobami domniemanej duszy - panowie w czarnych sukienkach.
:-)Pozdrawiam, z duszą na ramieniu, że wywołam kolejną burzę w szklance
mineralnej:-)
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2002-09-05 22:30:01
Temat: Re: Kalendarz Biokosmiczny - podsumowanie"Piotr Siciarski" <p...@r...pl> wrote in message news:al8jm5$m48$8@news.tpi.pl...
>
> > Mam jednak wrazenie, ze Twoja postawa, polegajaca na odrzucaniu a priori
> > wszystkiego, czego w danej chwili nie rozumiesz, nie sprzyja postepowi.
>
> No cóż - niczyich wrażeń łatwo nie da się zmienić:-)
> Moim skromnym zdaniem, bezkrytycyzm, przyswajanie "nowości" tylko dlatego,
> że zawiera przedrostek "bio", "eko" czy "natura" tylko pozornie może
> sprzyjać dobrej sprawie - raczej powoduje ukojenie sumienia, i podnosi
> własną wartość we własnych oczach.
Bynajmmniej nie jestem bezkrytyczny.
> "Człowiek ekologiczny - to brzmi dumnie! Im ekologiczniej tym lepiej! Jestem
> bardziej ekologiczny, bo używam więcej biośrodków, nie tak jak sąsiad, co
> zniszczył wczoraj przędziorki Bravem! Łąka jest naturalna, trawnik sztuczny!
> Biokalendarz uber alles!"
> A co za tym się zwykle kryje? Często to zwykle zeszczurzenie (jestem lepszy,
> bo eko)... a prowadzi do nietolerancji, jak to zwykle w przypadku skrajności
> poglądów (choćby poglądem był jego brak).
Znam takie postawy i tez ich nie lubie. Ale...
Jesli sasiad rozpyla w powietrzu jakies swinstwo, to ja tego nie lubie, bo
moze to zaszkodzic mojemu zdrowiu. Poza tym na ogol smierdzi niemilosiernie.
Tutaj tolerancyjny nie jestem i nie bede. Postawa milosierna z nastawianiem
drugiego policzka jest nie dla mnie. Natomiast jesli sasiad jakas ladna rosline
zniszczyl u siebie, to martwi mnie to, ale jestem tolerancyjny.
> Dlatego zwykle staram sobie wpierw uświadomić, co faktycznie jest dobre dla
> mnie i moich roślin. Co naprawdę powoduje niekorzystny wpływ na mnie i na to
> na czym mi zależy, a nie do czego nawołują krzykacze, czy to z jednej, czy z
> drugiej i trzeciej strony.
No wlasnie. Taka postawa mi odpowiada. Ale czasem dobrze sobie
pomyslec - a co jesli...?
> Nie bierz tego do siebie Michale:-).
Alez skadze :-)
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2002-09-06 00:20:48
Temat: Re: Kalendarz Biokosmiczny - podsumowanie"Grzegorz Karolczak" <v...@l...onet.pl> wrote in message
news:al7ugc$dq1$1@news.onet.pl...
>
> Czytalem Spoka 22 lata temu gdy mi sie urodzil pierworodny. I jakos sie
> wychowal. Coz jest w tym Spoku takiego szkodliwego?
Na przyklad - niech sie dziecko wyplacze.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2002-09-06 08:45:57
Temat: Re: Kalendarz Biokosmiczny - podsumowanie[...]
> No cóż - piszesz o wykonawcach:-), rzemieślnikach - nie o "oficjalnej"
> nauce; różnicach w interpretacji, nie błędach u podstaw (typu
np.thaliamid).
> Ale to nie ta grupa.
Właśnie wczoraj dowiedziałem się, że Egipcjanie dysponowali tetracykliną,
1700 lat pne. I nie znając jej stosowali z dobrym skutkiem na gruźlicę.
Dobre, no nie?
Ciekaw jestem Piotrze czy wiesz w czym ona się tworzyła?
A lubisz ten napój z tego co wiem.
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2002-09-06 08:58:48
Temat: Re: Kalendarz Biokosmiczny - podsumowanie
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:al9q00$59s$1@sunsite.icm.edu.pl...
> [...]
> > No cóż - piszesz o wykonawcach:-), rzemieślnikach - nie o "oficjalnej"
> > nauce; różnicach w interpretacji, nie błędach u podstaw (typu
> np.thaliamid).
> > Ale to nie ta grupa.
>
> Właśnie wczoraj dowiedziałem się, że Egipcjanie dysponowali tetracykliną,
> 1700 lat pne. I nie znając jej stosowali z dobrym skutkiem na gruźlicę.
> Dobre, no nie?
> Ciekaw jestem Piotrze czy wiesz w czym ona się tworzyła?
> A lubisz ten napój z tego co wiem.
> ;-)))
Coca cola?? :-))
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2002-09-06 21:18:05
Temat: Re: Kalendarz Biokosmiczny - podsumowanie
Użytkownik Jerzy <0...@m...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:al9q00$59s$...@s...icm.edu.pl...
> Właśnie wczoraj dowiedziałem się, że Egipcjanie dysponowali tetracykliną,
> 1700 lat pne. I nie znając jej stosowali z dobrym skutkiem na gruźlicę.
> Dobre, no nie?
Dobre, ale wczoraj - to jednak kilka lat po mnie:-)
a za datę dasz sobie rękę uciąć?:-) czy wg Twoich wczorajszych info nie była
to tylko subst. z grupy tetracyclin?:-)
Sprawdzasz czasem to co przepisujesz w innych źródłach? Od bezkrytycyzmu
niedaleko do śmiesznej naiwności...
> Ciekaw jestem Piotrze czy wiesz w czym ona się tworzyła?
Wiesz, że wiem:-). Ale "dysponować" teoretycznie tetracyclinami, to nie to
samo co ich używać w konkretnym celu...
A wiesz, kto wynalazł napój, którego sam nie pije?
> A lubisz ten napój z tego co wiem.
A lubię:-) A Tobie mama zabrania? czy żona?:-)
Zaczynam czuć się przez Ciebie obserwowany!!!:-))))
> ;-)))
;-)Pozdrawiam
p...@r...pl
P.S. Czy to rodzaj podlizywania, że wtrącasz się w dyskusję, biorąc stronę
tego, kto wcale tego nie potrzebuje? Polecam zastanowieniu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2002-09-07 14:43:49
Temat: Re: Kalendarz Biokosmiczny - podsumowanie
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:AxSd9.93697$N9.15406335@twister.neo.rr.com...
> "Grzegorz Karolczak" <v...@l...onet.pl> wrote in message
news:al7ugc$dq1$1@news.onet.pl...
> >
> > Czytalem Spoka 22 lata temu gdy mi sie urodzil pierworodny. I jakos sie
> > wychowal. Coz jest w tym Spoku takiego szkodliwego?
>
> Na przyklad - niech sie dziecko wyplacze.
I dalej : "oceniajcie sami ktory placz jest wazny..."
Jak w kazdym dzialaniu trzeba miec deczko (nie DZIECKO a 100 gram) wlasnego
oleju w lepetynie ;-0
Jest moda na krytryke Spocka. Za 10 lat znow bedziemy go chwalic za...
nowatorstwo ;-).
A popzniej Twoje wnuki znow Go skrytykuja ;(
Pozdrawiam
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2002-09-09 10:11:07
Temat: Re: Kalendarz Biokosmiczny - podsumowanie> Dobre, ale wczoraj - to jednak kilka lat po mnie:-)
No nie, parę lat temu, tez to widziałem ale wiesz jak to u mnie z
pamięcią, akurat obejrzałem raz jeszcze odświeżając sobie dane.
;-)))
> a za datę dasz sobie rękę uciąć?:-) czy wg Twoich wczorajszych info nie
była
> to tylko subst. z grupy tetracyclin?:-)
> Sprawdzasz czasem to co przepisujesz w innych źródłach? Od bezkrytycyzmu
> niedaleko do śmiesznej naiwności...
Nic sobie nie dam uciąć, nie wiadomo, czy się jeszcze kiedys nie przyda.]
:-)
> > Ciekaw jestem Piotrze czy wiesz w czym ona się tworzyła?
> Wiesz, że wiem:-). Ale "dysponować" teoretycznie tetracyclinami, to nie
to
> samo co ich używać w konkretnym celu...
Hmmm, zów jesteś sobą, jednak z komentarza wynikało, że wiedzieli co
robili. To była recepta. Nie wiedzieli, że to tak się nazywa ale stosowali
świadomie.
> A wiesz, kto wynalazł napój, którego sam nie pije?
Mnie to też się przytrafiło. A co masz na myśli?
> > A lubisz ten napój z tego co wiem.
> A lubię:-) A Tobie mama zabrania? czy żona?:-)
Żona.
> Zaczynam czuć się przez Ciebie obserwowany!!!:-))))
Ale mam nadzieję, że się zbytnio nie narzucam.
> P.S. Czy to rodzaj podlizywania, że wtrącasz się w dyskusję, biorąc
stronę
> tego, kto wcale tego nie potrzebuje? Polecam zastanowieniu.
Oj Piotrze, daj spokój takim komentarzom.
Proszę.
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |