« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-05-12 18:15:05
Temat: Re: Kalina nana.Użytkownik Basia Kulesz napisał:
>
> Jeśli to Viburnum opulus 'Nanum', to nie kwitnie i nie owocuje. Jeśli V.o.
> 'Compactum' (trochę większa) - to podpierając się autorytetem Zbyszka M. i
> pani Szewczykowej twierdzę, że kwitnie i owocuje. Co nie zmienia faktu, że
> niegdyś kupiłam 'Nanum' jako 'Compactum', no i mam ładny, ale niekwinący
> krzaczek. Chyba byłby dobry na niskie, nieformowane żywopłociki.
>
Ja przy ostatnim szalenstwie nabyłam właśnie u Szewczyków 'Compactum',
mam nadzieję, że będzie kwitła i owocowała bo ja chcę korali!!!
Ponoć rośnie bardzo wolno i faktycznie liście też mi się kojarzą z
porzeczką:-)
'Roseum' już zaczyna kwitnienie - będę obserwować tamtą i zamelduję.
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-05-12 18:35:57
Temat: Re: Kalina nana.
Użytkownik "magda" <mag-l@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:c7tl9h$m40$1@news.onet.pl...
|
| Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w
wiadomości
| news:c7tfn8$78t$3@atlantis.news.tpi.pl...
|
| > Jeśli to Viburnum opulus 'Nanum', to nie kwitnie i nie owocuje. Jeśli
V.o.
| > 'Compactum' (trochę większa) - to podpierając się autorytetem Zbyszka M.
i
| > pani Szewczykowej twierdzę, że kwitnie i owocuje.
| No to ja juz nie wiem, znalazlam informacje, ze ona osiaga wysokosc
| 2.5metra.
| A masz moze gdzies jej zdjecie? To bede mogla powiedziec czy to ta sama.
| Wogole miala bardzo dziwne liscie, myslalam, ze to jakas odmiana
porzeczki.
Porzeczkowe liście się zgadzają, zdjęcia nie mam, ale poprawną nazwę kaliny
zawsze możesz wrzucić w Google - powinno coś wyrzucić.
2,5 metra na V.o. 'Nanum' to trochę dużo (eufemizm!). I to niestety jest
przyczynek o dyskusji o poprawności nazw (którą podejmuję z uporem przy
każdej okazji) - jeśli próbują Ci wepchnąć "kalinę nana", to w
rzeczywistości kompletnie a) nic o niej nie wiesz, b) nic nie jesteś w
stanie znaleźć.
Źródło książkowe podaje 50 cm dla 'Nanum', półtora metra dla 'Compactum' i
ok. 3 m dla buldeneżu.
Różowo kwitnąca i pachnąca mirzana to najprawdopodobniej inny gatunek
kaliny, może carlesii, może bodnanense, może jeszcze coś innego, ale to nie
ja powinnam spekulować na ten temat.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-05-12 19:05:17
Temat: Re: Kalina nana.
Witam radośnie
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w
wiadomości news:c7trge$5fe$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Różowo kwitnąca i pachnąca mirzana to najprawdopodobniej inny gatunek
> kaliny, może carlesii, może bodnanense, może jeszcze coś innego, ale to
nie
> ja powinnam spekulować na ten temat.
Viburnum mirzana.
Różowo kwitnący nowy mieszaniec?
Chwilę trwało zanim zaskoczyłam ;))))
Pozdrawiam Halina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-05-12 19:24:03
Temat: Re: Kalina nana.>
> Użytkownik "magda" <mag-l@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
> news:c7tl9h$m40$1@news.onet.pl...
> |
> | Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w
> wiadomości
> | news:c7tfn8$78t$3@atlantis.news.tpi.pl...
> |
> | > Jeśli to Viburnum opulus 'Nanum', to nie kwitnie i nie owocuje. Jeśli
> V.o.
> | > 'Compactum' (trochę większa) - to podpierając się autorytetem Zbyszka M.
> i
> | > pani Szewczykowej twierdzę, że kwitnie i owocuje.
>
> | No to ja juz nie wiem, znalazlam informacje, ze ona osiaga wysokosc
> | 2.5metra.
> | A masz moze gdzies jej zdjecie? To bede mogla powiedziec czy to ta sama.
> | Wogole miala bardzo dziwne liscie, myslalam, ze to jakas odmiana
> porzeczki.
>
> Porzeczkowe liście się zgadzają, zdjęcia nie mam, ale poprawną nazwę kaliny
> zawsze możesz wrzucić w Google - powinno coś wyrzucić.
>
> 2,5 metra na V.o. 'Nanum' to trochę dużo (eufemizm!). I to niestety jest
> przyczynek o dyskusji o poprawności nazw (którą podejmuję z uporem przy
> każdej okazji) - jeśli próbują Ci wepchnąć "kalinę nana", to w
> rzeczywistości kompletnie a) nic o niej nie wiesz, b) nic nie jesteś w
> stanie znaleźć.
>
> Źródło książkowe podaje 50 cm dla 'Nanum', półtora metra dla 'Compactum' i
> ok. 3 m dla buldeneżu.
>
> Różowo kwitnąca i pachnąca mirzana to najprawdopodobniej inny gatunek
> kaliny, może carlesii, może bodnanense, może jeszcze coś innego, ale to nie
> ja powinnam spekulować na ten temat.
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
> Ta moja rozowo kwitnaca to bodnanense + nazwa odmianowa
ktora gdzies jast w papierach.Kwitnac chciala juz zima,ale zdecydowala
ze poczeka i wykwitla w marcu.Teraz ma czerwone liscie i probuje
miec nowe przyrosty.
Mirzan
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-05-12 19:54:17
Temat: Re: Kalina nana.
Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3d09.00000c62.40a279d1@newsgate.onet.pl...
| >
| > Użytkownik "magda" <mag-l@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
| > news:c7tl9h$m40$1@news.onet.pl...
| > |
| > | Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w
| > wiadomości
| > | news:c7tfn8$78t$3@atlantis.news.tpi.pl...
| > | No to ja juz nie wiem, znalazlam informacje, ze ona osiaga wysokosc
| > | 2.5metra.
| > 2,5 metra na V.o. 'Nanum' to trochę dużo. I to niestety jest
| > przyczynek o dyskusji o poprawności nazw (którą podejmuję z uporem przy
| > każdej okazji) - jeśli próbują Ci wepchnąć "kalinę nana", to w
| > rzeczywistości kompletnie a) nic o niej nie wiesz, b) nic nie jesteś w
| > stanie znaleźć.
| > Różowo kwitnąca i pachnąca mirzana to najprawdopodobniej inny gatunek
| > kaliny, może carlesii, może bodnanense, może jeszcze coś innego, ale to
nie
| > ja powinnam spekulować na ten temat.
| Ta moja rozowo kwitnaca to bodnanense + nazwa odmianowa
| ktora gdzies jast w papierach.Kwitnac chciala juz zima, ale zdecydowala
| ze poczeka i wykwitla w marcu. Teraz ma czerwone liscie i probuje
| miec nowe przyrosty.
Viburnum x bodnanense 'Dawn' (przypadkiem też mam). Nasuwa mi się uwaga, że
jakby Cię jeszcze trochę poprzyciskać, to nazwy popoprawiasz. "Cudowna
jagoda"
to Solanum burbankii - na polską nazwę nie trafiłam. :-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-05-12 22:52:54
Temat: Re: Kalina nana.
----- Original Message -----
From: "mirzan" <l...@o...pl>
> > Wyslalem priorytetem 10.05.
:)
PIORYTET nie jest usluga gwarantowana
i praktycznie nie ma on wiekszego znaczenia
:)
>...Nie ma obawy aby wyschla, kiedys
> wrocila po 2 tygodniach i rosliny w wiekszosci daly sie uratowac.
:)
ostatnio wysylalem do kogos paczuszke
podlalem roslinki na droge
ale pomimo PIORYTETU paczka niedocierala do adresata
:)
jak sie okazalo po jakims czasie
nawilzaly karton wzbudzil podejrzenia pracownikow poczty
i paczka z bulwami topinamburu trafila na sprawdzenie do CER
:)
nie wiem coprawda co to za instytucja
ale przetrzymali paczke wraz z roslinkamii okolo tygodnia na badaniach
:)))))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
> A ta oktorej wspomnialem ,kwitnaca rozowa ma czerwone liscie.
> I pachnie i nie siadaja na niej mszyce.Daj znac jak paczka dojdzie.
> Mirzan
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-05-13 05:03:01
Temat: Re: Kalina nana.>
> ----- Original Message -----
> From: "mirzan" <l...@o...pl>
> > > Wyslalem priorytetem 10.05.
> :)
> PIORYTET nie jest usluga gwarantowana
> i praktycznie nie ma on wiekszego znaczenia
> :)
>
> >...Nie ma obawy aby wyschla, kiedys
> > wrocila po 2 tygodniach i rosliny w wiekszosci daly sie uratowac.
> :)
> ostatnio wysylalem do kogos paczuszke
> podlalem roslinki na droge
> ale pomimo PIORYTETU paczka niedocierala do adresata
> :)
> jak sie okazalo po jakims czasie
> nawilzaly karton wzbudzil podejrzenia pracownikow poczty
> i paczka z bulwami topinamburu trafila na sprawdzenie do CER
> :)
> nie wiem coprawda co to za instytucja
> ale przetrzymali paczke wraz z roslinkamii okolo tygodnia na badaniach
> :)))))
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
>
>
> > A ta oktorej wspomnialem ,kwitnaca rozowa ma czerwone liscie.
> > I pachnie i nie siadaja na niej mszyce.Daj znac jak paczka dojdzie.
> > Mirzan
> >
> > --
> > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
Mam wrazenie ze praca poczty znienila sie troche .Jak nie oplacisz
za priortytet to list czy paczka idzie na pare dni na odpoczynek.
Poza tym staram sie aby bylo malo wody .Podsuszona rosline da sie
uratowac bez problemu,mokra nie przezyje.Tak jak pakuje ,powinno roslinom
dac wieksze szanse.
Poczta wprowadzila tez nowe bezsensowne druczki.Co bylo na jednej
kartce, jest na dwoch.Poczta to moja wspolniczka [25 %],taniej byloby
miec ,wiesz kogo.. Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-05-13 05:58:52
Temat: Odp: Kalina nana.Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:019d01c43873$cab3ec00$f76f63d9@d3h6c1...
(...)
> i paczka z bulwami topinamburu trafila na sprawdzenie do CER
> :)
> nie wiem coprawda co to za instytucja
> ale przetrzymali paczke wraz z roslinkamii okolo tygodnia na badaniach
Topinamburowi to na pewno nie zaszkodziło.
Jak ktoś napisał, raz sadzisz 40 lat karczujesz :-)
A do czego używasz tych bulw? Jesz?
pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-05-13 06:21:12
Temat: Re: Kalina nana.> Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:019d01c43873$cab3ec00$f76f63d9@d3h6c1...
> (...)
> > i paczka z bulwami topinamburu trafila na sprawdzenie do CER
> > :)
> > nie wiem coprawda co to za instytucja
> > ale przetrzymali paczke wraz z roslinkamii okolo tygodnia na badaniach
>
> Topinamburowi to na pewno nie zaszkodziło.
> Jak ktoś napisał, raz sadzisz 40 lat karczujesz :-)
>
> A do czego używasz tych bulw? Jesz?
>
> pozdrawiam Krycha
>
> Ja jem topinambur na surowo.Ma smak ziaren slonecznika.Tylko ze ja
jestem wszystkozerny.
Zona gotowala,szybko rozgotowuje sie.Dziala odchudzajaco ,i stosowany
jest w cukrzycy .Jak go sadzilem to myslalem czy nie da sie z niego cos
wypedzic -o byly ciezkie czasy dla alkofilow-ale on nie zawiera sacharozy
Teraz w aptece jest preparat z topinambura .Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-05-13 07:02:45
Temat: Re: Kalina nana.
----- Original Message -----
From: "mirzan" <l...@o...pl>
>
> Mam wrazenie ze praca poczty znienila sie troche .Jak nie oplacisz
> za priortytet to list czy paczka idzie na pare dni na odpoczynek.
> Poza tym staram sie aby bylo malo wody .Podsuszona rosline da sie
> uratowac bez problemu,mokra nie przezyje.Tak jak pakuje ,powinno roslinom
> dac wieksze szanse.
:))))
Twoja paczuszka byla solidnie zapakowana
roslinki dotarly w bardzo dobrej kondycji
i nawet te oregano
ktore bylo jakby z golym korzeniem nie przywiedlo po wsadzeniu do ziemi
:)
> Poczta wprowadzila tez nowe bezsensowne druczki.Co bylo na jednej
> kartce, jest na dwoch.
hehe
czyzbys rozrywal te druczki na pojedyncze kartki
?
>...Poczta to moja wspolniczka [25 %],taniej byloby
> miec ,wiesz kogo..
hehe
jesli masz na mysli golebie pocztowe
to one jednak nie daly by rady targac takich 10 kg paczek
i trzeba by jakie orly lub sepy przyuczyc
:)))
ale swoja droga poczta nasza
choc do orlow nie nalezy
ale tez zbytnio nie sepi
i przesylki sa dosc tanie
:))))))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |