« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2004-05-14 19:37:45
Temat: Re: Kalina nana.
Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał
> O tym ze nie mam pojecia o komputerze
> sam dobrze wiem i nie da sie tego ukryc.Ale moge sie jeszcze
nauczyc,
...ale nie będę, bo po co...
Michał (chyba) w dobrej wierze wytłumaczył Ci kiedyś przystępnie jak
to się robi - i nic. Zero efektu :(
Może spróbujemy jeszcze raz?
Zaznaczasz myszką tekst który chcesz wyciąć (ciągnie się kursorem i
robi się czarny), wciskasz delete (to taki klawisz po prawej stronie,
jest podpisany) i już. Wycięte.
Ciąg dalszy lekcji nastąpi, jak opanujesz tą. Bo słabo Ci idzie.
Pozdrawiam
Ewa Kibic (kibol? ;-) )
PS.Całkiem niedawno przy okazji porządków wywaliłam Twoją papierową
ofertę na makulaturę. I inne podobnie zabawne materiały. Teraz to
nawet trochę żałuję :))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2004-05-14 19:49:58
Temat: Re: Kalina nana.Użytkownik mirzan napisał:
>>Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
> Mam nadzieje ze zejdzie ze mnie.Wielki wynalazek ze nie umiem poslugiwac
> sie tym....PrzerywaMirzan
>
To ja jeszcze tylko wtracę...
Jeśli problem tkwi tylko w posługiwaniu komputerem i cyfrówką to żaden
problem:-)
Jest tutaj mnóstwo zyczliwych ludzi, którzy pomogą na pewno - pytaj
bardziej konkretnie a na pewno dostaniesz odpowiedź, mimo ze grupa
ogrodnicza.
Podstaw korzystania z Internetu nauczyłam się własnie od ludzi z netu,
którzy cierpliwie odpowiadali na moje pytania.
Pozdrawiam
Marta
PS. A lilium martagon w białym kolorze moze uprawiasz, bo zadałam to
pytanie na priv, ale albo nie doszło, albo nie wiem co...?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2004-05-14 19:54:45
Temat: Re: Kalina nana.Mirzan napisał:
> > | A zaczelo sie od takiego drobiazgu -wino w proszku .Gdyby nie ono
> > | wcale nie wlazilbym w gumiakach miedzy orly i i lwy .
> > | Wystarczyly by mi stetki wyhodowanych osobiscie lilii i dizesiatki
> > | i nnych roslin,np drzew.
> > | Nie chce byc nachalny ale Wasze osiagniecia,tez so chyba wspaniale?
oraz
> Jak to dobrze ze zaczynamy rozmawic w duchu wzajemnego zrozumienia.
> Tez mi wystarcza wlasna satysfakcja, nawet nie rejestruje swoich lilii.
> Mialem na mysli hodowle,swoje krzyzowki z osobiscie zapylanych kwiatow.
> Pozostale to raczej selekcja niz celowe dzialania od poczatku.
> Wspominalem grusze azjatyckie -5 typow wlasnych,zrazy gratis,zima.
> Mam nadzieje ze zejdzie ze mnie.Wielki wynalazek ze nie umiem poslugiwac
> sie tym....PrzerywaMirzan
I wielka szkoda :-(
Pisząc na grupę przynosisz wiele cennych wiadomości. Wiele osób mogłoby
skorzystać z Twojej wiedzy i doświadczenia.
Szkoda tylko, że w kwestii nazewnictwa postanowiłeś bronić utraconych
pozycji. Woda do góry nie popłynie ;-)
Szkoda, że czasem emocje biorą górę nad rozsądkiem...
Pozostań w grupie!
Poopowiadaj o różnych roślinkach i przygodach z nimi.
Pozdrawiam pojednawczo,
Zbyszek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2004-05-14 21:03:53
Temat: Re: Kalina nana.
Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3d09.00001591.40a5159d@newsgate.onet.pl...
| >
| > Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
| > news:3d09.00001426.40a4b980@newsgate.onet.pl...
| > | Wystarczyly by mi stetki wyhodowanych osobiscie lilii i dizesiatki
| > | i nnych roslin,np drzew.
| >
| > Wyhodowanych czy uprawianych? Lubię dokładność.
| >
| > | Nie chce byc nachalny ale Wasze osiagniecia,tez so chyba wspaniale?
| >
| > Mogę pisać w swoim imieniu - wystarcza mi własna satysfakcja z własnego
| > ogródka.
| >
| > Jak to dobrze ze zaczynamy rozmawic w duchu wzajemnego zrozumienia.
Mów za siebie, proszę. Połowy Twoich uwag, np. tych o profesjonalistach,
jabłonkach i Nikiforze (post z 13.V, godz.22:10) zupełnie nie rozumiem.
Nawiasem mówiąc, nie mam najmniejszego zamiaru podważać Twoich osiągnięć
ogrodniczych czy hodowlanych (podziwiam je). Krytykuję podejście do
klientów, co mi wolno, skoro sprzedaż prowadzisz publicznie.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2004-05-14 22:15:18
Temat: Re: Kalina nana.>
> Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:3d09.00001591.40a5159d@newsgate.onet.pl...
> | >
> | > Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
> | > news:3d09.00001426.40a4b980@newsgate.onet.pl...
>
> | > | Wystarczyly by mi stetki wyhodowanych osobiscie lilii i dizesiatki
> | > | i nnych roslin,np drzew.
> | >
> | > Wyhodowanych czy uprawianych? Lubię dokładność.
> | >
> | > | Nie chce byc nachalny ale Wasze osiagniecia,tez so chyba wspaniale?
> | >
> | > Mogę pisać w swoim imieniu - wystarcza mi własna satysfakcja z własnego
> | > ogródka.
> | >
> | > Jak to dobrze ze zaczynamy rozmawic w duchu wzajemnego zrozumienia.
>
> Mów za siebie, proszę. Połowy Twoich uwag, np. tych o profesjonalistach,
> jabłonkach i Nikiforze (post z 13.V, godz.22:10) zupełnie nie rozumiem.
>
> Nawiasem mówiąc, nie mam najmniejszego zamiaru podważać Twoich osiągnięć
> ogrodniczych czy hodowlanych (podziwiam je). Krytykuję podejście do
> klientów, co mi wolno, skoro sprzedaż prowadzisz publicznie.
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
>
> Chodzilo mi o to ze Nikifor tez byl ciemnota jak ja, a swoje robil jak
na prymitywa przystalo.Robie jak umiem co umiem ,nie wciskam nic nikomu
na sile .A co do etycznej strony,to wyglada tak:gdybym Ci obiecal kaline
czerwona a wyslal pstra bylo by zle . jak dostajesz to co chcesz jest
dobrze .Jak nic nie chcesz tez jest dobrze.
A calkiem dobrze jest jak zrobil Pawel-twoja nazwa jest niepoprawna-to
nazywa sie tak itak.I to jest fachowiec .A taki co widzi durnia za komputerem
czy blondyne za kierownica,i puka sie tam gdzie sie puka,to nie jest
fachowiec.
Jablonka nie byla chyba Twoja,to byla glupia odpowiedz na naiwna
uwage o kupionej jabloni ozdobnej,co mialo znaczyc,ze taki typek jak
ja wcisnal mu nnie ten odcien i nabral takiego speca .Moze dosc? mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2004-05-15 06:29:53
Temat: Re: Kalina nana.
Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał
| > Nawiasem mówiąc, nie mam najmniejszego zamiaru podważać Twoich osiągnięć
| > ogrodniczych czy hodowlanych (podziwiam je). Krytykuję podejście do
| > klientów, co mi wolno, skoro sprzedaż prowadzisz publicznie.
| A co do etycznej strony,to wyglada tak:gdybym Ci obiecal kaline
| czerwona a wyslal pstra bylo by zle . jak dostajesz to co chcesz jest
| dobrze .
Tu się pozwolę nie zgodzić...
| Jak nic nie chcesz tez jest dobrze.
a tu się zgadzam w całej rozciągłości.
| A calkiem dobrze jest jak zrobil Pawel-twoja nazwa jest
niepoprawna-to
| nazywa sie tak itak.I to jest fachowiec .
Ty naprawdę chyba nie rozumiesz słowa pisanego. Przecież cały czas kłócę
się o to, że Twoja nazwa kaliny jest niepoprawna, podaję właściwą i proszę,
żebyś zmienił na
poprawną. A Ty nic, w zaparte na różowo. "W papierach mam, a klientom po
co?"
| A taki co widzi durnia za komputerem
| czy blondyne za kierownica,i puka sie tam gdzie sie puka,to nie jest
| fachowiec.
Ja nie jestem fachowcem, tylko amatorem.
|Moze dosc?
A proszę. Do czasu, kiedy znów nie wyskoczysz z głupią nazwą, mając poprawną
"w papierach", a przypadkiem uda mi się to odkryć.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2004-05-15 13:14:59
Temat: Re: Kalina nana.>
> Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał
>
> | > Nawiasem mówiąc, nie mam najmniejszego zamiaru podważać Twoich osiągnięć
> | > ogrodniczych czy hodowlanych (podziwiam je). Krytykuję podejście do
> | > klientów, co mi wolno, skoro sprzedaż prowadzisz publicznie.
>
> | A co do etycznej strony,to wyglada tak:gdybym Ci obiecal kaline
> | czerwona a wyslal pstra bylo by zle . jak dostajesz to co chcesz jest
> | dobrze .
>
> Tu się pozwolę nie zgodzić...
>
> | Jak nic nie chcesz tez jest dobrze.
>
> a tu się zgadzam w całej rozciągłości.
>
> | A calkiem dobrze jest jak zrobil Pawel-twoja nazwa jest
> niepoprawna-to
> | nazywa sie tak itak.I to jest fachowiec .
>
> Ty naprawdę chyba nie rozumiesz słowa pisanego. Przecież cały czas kłócę
> się o to, że Twoja nazwa kaliny jest niepoprawna, podaję właściwą i proszę,
> żebyś zmienił na
> poprawną. A Ty nic, w zaparte na różowo. "W papierach mam, a klientom po
> co?"
>
> | A taki co widzi durnia za komputerem
> | czy blondyne za kierownica,i puka sie tam gdzie sie puka,to nie jest
> | fachowiec.
>
> Ja nie jestem fachowcem, tylko amatorem.
>
> |Moze dosc?
>
> A proszę. Do czasu, kiedy znów nie wyskoczysz z głupią nazwą, mając poprawną
> "w papierach", a przypadkiem uda mi się to odkryć.
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
>
>
Temat zamykam.Sama pisalas ze nie chcesz ani widziec ani slyszec,
to po co walkowac to czego nie znaszi Cie to nie interesuje.
Nastepnym razem przy probie molestowania rzuce straszliwe zaklecie
apage satanas -i dopiero bedziesz miala! Ipowiem Ci w tajemnicy ,jak
ta baba z Golono-Stryzono,Ona jest rozowa.Czesc ,do nastepnego milego...
Mirzan
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2004-05-15 13:26:13
Temat: Re: Kalina nana.W wiadomości news:3d09.000015c0.40a52404@newsgate.onet.pl Zbigniew
Mazur <f...@t...pl> napisał(a):
>
> Pozostań w grupie!
> Poopowiadaj o różnych roślinkach i przygodach z nimi.
>
Hejka. Rodaku, czemu mi to robisz? :-(
Pozdrawiam nieskończenie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2004-05-15 13:51:39
Temat: Re: Kalina nana.> W wiadomości news:3d09.000015c0.40a52404@newsgate.onet.pl Zbigniew
> Mazur <f...@t...pl> napisał(a):
> >
> > Pozostań w grupie!
> > Poopowiadaj o różnych roślinkach i przygodach z nimi.
> >
> Hejka. Rodaku, czemu mi to robisz? :-(
> Pozdrawiam nieskończenie Ja...cki
>
>
Dzieki,ze chociaz my chlopy razem ,moze nas nie zjedza.
Az taki uparty nie jestem ,tylko bronie sie jak lew przed
slaba plcia.Bylbym polegl ale podtrzymaliscie mnie na duchu.
Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2004-05-15 14:19:29
Temat: Re: Kalina nana.
----- Original Message -----
From: "mirzan" <l...@o...pl>
> Dzieki,ze chociaz my chlopy razem ,moze nas nie zjedza.
> Az taki uparty nie jestem ,tylko bronie sie jak lew przed
> slaba plcia.Bylbym polegl ale podtrzymaliscie mnie na duchu.
> Mirzan
:)))
solidarnosc solidarnoscia
ale w tej sprawie Panie maja racje
hehe
masz duzo szczescia
ze tylko dwie podjely temat
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |