Data: 2001-06-24 23:12:31
Temat: Re: Kamienie zolciowe
Od: Kaja <f...@f...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Anka napisał(a):
> Witajcie,
> Wlasnie dowiedzialam sie wczoraj podczas USG o tej przypadlosci. Poczytalam
> troche i zastanawia mnie jedna rzecz, ktorej wyjasnienia sie jednak nie
> doszukalam. Przede wszystkim jak organizm radzi sobie bez pecherzyka, ktory
> jednak pelni wazna funkcje, przechowujac zolc podczas przerw miedzy
> posilkami?
Mój organizm radzi sobie wyśmienicie...Jak przyszłam ze szpitala ponad 10 lat
temu, to wreszcie zjadłam moje uluione pierogi z truskawkami w ilości 15
sztuk...Moja mamusia ze zdziwienia kiwała tylko głową, bo sama nie mogła zjeść
więcej niż 5 szt...Nie mam już nigdy zgagi ( z wyjątkiem jak ostatnio mi coś
odbiło i wypiłam od razu litr ugotowanego mleka), mogę się napić winka i jeść to
na co mam ochotę.
> Poza tym uwaza sie, ze kamienie tworza sie na skutek pewnej
> sklonnosci samej zolci, tak wiec co wobec tego daje usuniecie wraz z
> kamieniem calego pecherzyka? Osobiscie slyszalam o kilku osobach, ktorym po
> usunieciu pecherzyka kamienie tworzyly sie po jakims czasie bezposrednio w
> przewodach zolciowych.
Sama się o to boję, ale do tej pory jakoś się trzymam :-)
Pozdrawiam,
Kaja
--
*Nie wszystkie kwiaty są wplecione do jednego wieńca;
cała mądrość nie mieści się w jednej głowie*
|