Data: 2002-05-29 11:46:27
Temat: Re: Kara śmierci dla mutantów !!!!!!!
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Duch" napisal:
>
> Przeginajac w druga strone, nalezy zlikwodowac sady,
> bo w koncu sad moze sie pomylic
A czy trzeba przeginac? Nie da sie wyposrodkowac?
> Dlaczego pomylka sadu jest takim mocnym
> argumentem przeciw karze smierci?
Wyobraz sobie, ze to Ty jestes oskarzony o zbrodnie ktorej nie popelniles
i zostajesz skazany na smierc. Czy nadal uwazasz, ze juz sama mozliwosc
tego iz sad sie pomyli nie jest dostatecznym powodem przeciwko karze
smierci? A sa jeszcze inne.
Jaka jest roznica miedzy osoba zabijajaca na ulicy a ta zabijajaca w celi
smierci? Bo dla mnie niewielka. Druga osoba ma spoleczne przyzwolenie i
tylko tyle. Zreszta jak ma sie czuc ta osoba, ktora jest katem? Zostal
wydany wyrok, ta osoba ma taka a nie inna prace i musi to zrobic.
Zastanawiam sie jak wiele osob ktore krzycza "oko za oko" gdyby dostaly
bron w reke i spojrzaly skazancowi w oczy, mialoby odwage pociagnac za
spust a pozniej spac spokojnie przez reszte swojego zycia. Ja w zyciu
niechcialbym byc takim jak ten skazaniec.
Czytales Wyspe doktora Moreau? Zwierzeta mialy zakaz zabijania aby nie
posmakowac krwi i aby ich zwierzecy instynkt nie zostal rozbudzony.
Czlowiek rowniez narzucil sobie zakaz zabijania a jest drapieznikiem. Moze
wiec takie nawolywanie do przywrocenia kary smierci to taka proba
zalegalizowania zaspokojenia swoich zwierzecych instynktow?
Co przyniesie ta smierc skazanca? Komus ulzy po stracie osoby bliskiej?
Przeciez to ofiary skazanca nie przywroci do swiata zywych. To tylko
zaspokojenie zadzy zemsty.
Samo dozywocie IMHO jest znacznie gorsza kara. Wyobraz sobie, ze zostajesz
zamkniety we wlasnym mieszkaniu, moze nawet caly budynek otrzymujesz do
dyspozycji, ale tylko tyle. Masz swiadomosc, ze spedzisz w nim reszte
swojego zycia. Nigdy juz nie bedziesz mogl opalac sie w sloncu, poplywac,
pojezdzic na nartach, wybrac sie z kolegami na piwo itp. Cala reszte swego
zycia spedzisz w zamknieciu!
Kara smierci ma odstraszac? Gdy ktos uczestniczy w napadzie na bank chyba
wie, ze moze zostac w jego trakcie zastrzelony. Skoro to go nie odstrasza,
to dlaczego mialaby odstraszyc go mysl o ewentualnym wyroku smierci?
Ma odstraszyc innych? Dlaczego nie odstrasza swiadomosc tego, ze koledzy
siedza w wiezieniu, ze inni skonczyli z nozem miedzy zebrami w jakiejs
ciemnej uliczce lub w glebokim dole wykopanym gdzies w srodku lasu?
Dlatego, ze ewentualne pieniadze sa znacznie wieksza pokusa. Skoro
zdecydowali sie na takie ryzyko, to zdecyduja sie na nie rowniez wtedy gdy
bedzie kara smierci.
Psychika niektorych jest tak wyniszczona, ze nie zdaja sobie sprawy z
niczego. W takich sytuacjach i tak do nich nie dotrze, ze moga skonczyc na
krzesle elektrycznym. Wiec po co? Po co obciazac swoje sumienie jakims
brudem nie wartym splunienia?
> -zabil bo zrobil napad, nie planowal zabic, ale
> sprawy potoczyl sie inaczej...
> -zabil, bo zrobil napad, zabojstwo bylo elmentem
> napadu.
> W sytuacji 3, powinna byc stosowana kara smierci.
W takim razie rowniez w wypadku numer dwa. No bo jak udowodnisz, ze tutaj
zabojstwo bylo planowane, a tam bylo "przypadkowe"?
> Dlaczego jesli ktos nie respektuje "umowy spolecznej",
> tu nie zabijaj, to dlaczego spoleczenstwo musi
> resprektowac to samo prawo wobec tego przestepcy?
Wlasnie dlatego, ze spoleczenstwo sobie takie prawo ustalilo.
> Zreszta, przyklad kobiety z arszenikiem.... na rozprawie
> jest szukany motyw zbrodni, jesli nie ma motywu,
> sprawa dokladnie badana.
No to widzisz jak dokladnie zostala zbadana sprawa.
> Jezeli wszystko wskazywalo, ze kobieta kochala dziecko,
> to chyba nie powinna dostac wyroku smierci.
A co powiesz o sytuacjach w ktorych matka bardzo swoje dziecko kocha, ale
wyrzadza mu krzywde aby moc sie nim opiekowac? Nie pamietam jak sie ta
choroba/zespol nazywa, ale w ostatnim czasie czesto sie o tym mowilo.
pozdrawiam
Greg
|