Data: 2004-11-10 08:40:32
Temat: Re: Kara smierci - tak czy nie?
Od: Hexenmeister <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
darek miauu wrote:
> Tak, jak hazardzista nie mysli o stracie siadajac do rulety, tak jak pijak
> nie mysli o kacu otwierajac wodke, ani o zgodnie, bo byc moze wodka ta z
> metanolem jest rozrobiona, tak samo morderca NIE MYSLI o karze, planujac
> zbrodnie.
To by oznaczało że jest psychicznie chory. A to wyklucza premedytacje.
> kazdy jeden hazardzista jest przekonany, z WYGRA, pijak, ze PRZEZYJE
> kolejne delirium, a morderca, ze mu NIC SIE NIE STANIE.
I uważasz, że hazardziście należy zapewnić wygraną, pijakowi kurację kaca a
mordercy bezkarność? No sam pomyśl... czy to się trzyma kupy?
> Jesli zabraknie mu na to dowodow, takich jak "Janek Salceson, 30 lat
> bandytierki i nic zlego mu sie nie stalo", to mozna wtedy dopiero miec
> nadzieje na uprzytomnienie sobie NIEODWOLALNOSCI kary.
A czy powstrzyma go przykład "Janek Salceson, po 30 lat bandytierki złapany
przez policjanta i wytargany za uszy"?
> Grales kiedys w lotka? Masz szanse jak jeden do kilkudziesieciu milionow,
> ze wygrasz, wiec dlaczego sadzisz, ze wlasnie TOBIE sie uda?
Nie grałem.
> Tak samo mysli bandyta. Dopoki szanse nie sa rowne ZERO, dopoty bedzie
> siegal po noz, lom, czy inny karabin.
Nie kalkuluje jedynie szans a bilans zysków. Myślisz, że przy małej szansie
że go złapią sięgnie po karabin żeby ukraść 30 dkg pietruszki? Wątpię.
> Kara smierci sprawia, ze panstwo staje sie bandyckie.
Brak kary śmierci sprawia, że społeczeństwo staje się bandyckie.
> To tak, jakbys mowil do malego dziecka: "nie bij mamusi, bo jak Cie w
> morde strzele, to Ci sie odechce"
A próbowałeś strzelić? I co? Dalej bije mamusie?
HM
|