Data: 2004-11-10 13:52:32
Temat: Re: Kara smierci - tak czy nie?
Od: Johnny <j...@k...chip.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A ja dodam, ciekawe jak po przeczytaniu tego:
http://info.onet.pl/1007226,11,item.html
Proces zabójcy z Doliny Chochołowskiej
Proces mężczyzny oskarżonego m.in. o gwałt i zabójstwo w lipcu
ubiegłego roku studentki w Dolinie Chochołowskiej rozpoczął się w środę
przed Sądem Okręgowym w Białymstoku.
Ze względu na charakter sprawy, po odczytaniu aktu oskarżenia sąd w
całości utajnił rozprawę.
Sprawa została przekazana do rozpoznania sądowi w Białymstoku z Nowego
Sącza, bo w stolicy województwa podlaskiego i jej okolicach mieszka
większość świadków i pokrzywdzonych. Oskarżony, 37-letni Paweł H., który
pochodzi z Białegostoku,, był już karany za gwałt ze szczególnym
okrucieństwem, napady i rozboje. W 2001 roku opuścił zakład karny.
Tym samym aktem oskarżenia objęto także trzy przestępstwa na tle
seksualnym, jakie Paweł H. popełnił w Białymstoku tuż przed zabójstwem w
Dolinie Chochołowskiej.
Według aktu oskarżenia, do zabójstwa 22-letniej studentki w Dolinie
Chochołowskiej doszło 31 lipca ubiegłego roku. Późniejszego zabójcę
dziewczyna poznała na dworcu w Zakopanem. Przyjechała tam sama z
województwa lubuskiego - początkowo wybierała się nad morze z koleżanką,
potem jednak zmieniła plany.
W Tatrach po raz ostatni turystka była widziana 31 lipca 2003, w rejonie
Doliny Chochołowskiej i Witowa-Roztoki. Świadkowie widzieli ją
wychodzącą ze schroniska w Zakopanem z mężczyzną, potem słuch o niej
zaginął. Prawie tydzień później spacerujący po Dolinie Chochołowskiej
turysta znalazł jej odzież, dokumenty i trochę rzeczy osobistych. Wtedy
rodzina zgłosiła jej zaginięcie i rozpoczęły się poszukiwania na dużą skalę.
Śledztwo wszczęła prokuratura w Zakopanem, która za podejrzanym wysłała
list gończy. 14 sierpnia 2003 r. Paweł H. został zatrzymany w Koninie.
Przyznał się do gwałtu i zabójstwa (zarzucono mu też kradzież rzeczy
studentki, m.in. plecaka, śpiwora, telefonu komórkowego i aparatu
fotograficznego), wskazał też miejsce ukrycia zwłok.
Do zabójstwa doszło w szałasie na górskim szlaku. Sprawca najpierw dusił
dziewczynę, a gdy straciła przytomność - zgwałcił, a potem pobił na
śmierć. Ciało ukrył w lesie.
W śledztwie okazało się, że Paweł H. jest też poszukiwany w Białymstoku
za zgwałcenie innej studentki, którą zwabił do domu, uwięził i pobił. A
także za gwałt nieletniej i tzw. czynności seksualne wobec kolejnej
niepełnoletniej dziewczyny.
Przy zarzutach postawionych przez prokuraturę, 37-letniemu Pawłowi H.
grozi do dożywocia włącznie.
W środę, zanim dziennikarzy wyproszono z sali sądowej z powodu
utajnienia rozprawy, Paweł H. chował się na ławie oskarżonych i
zasłaniał twarz, choć sąd i tak zabronił ujawniania jego wizerunku i
danych personalnych. Pytany o swoje zachowanie przez przewodniczącego
składu orzekającego powiedział, że robi to w obawie o swoje
bezpieczeństwo w areszcie.
|