Data: 2005-04-26 07:11:57
Temat: Re: Karawan[a]
Od: "zbig" <z...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl> napisał w
wiadomości news:d4j167$sdc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Odpowiem tak jasno, że jaśniej już nie można:
> 1. nie jesteś jedyną osobą która nazywa siebie zbigiem i wiedziałbyś o
tym,
> gdybyś uważniej czytał grupę, albo czytał w ogólności, zanim cokolwiek
> opublikujesz,
> 2. anonimowo brzmiący post [na co inni również zwrócili uwagę] i zawarte w
> nim pytanie, zabrzmiał jak prowokacja [przynajmniej ja tak to odebrałem w
> stosunku do mojej osoby],
> 3. nie warto podpierać się zwyczajami innych grup czy list dyskusyjnych,
> jeśli nie są te zwyczaje zgodne z obowiązującą [przynajmniej formalnie]
> netykietą,
> 4. można na tej grupie znaleźć ludzi, którzy mają równie pokaźny, a czasem
> większy zasób doświadczeń życiowych...
> 5. mój napastliwy komentarz był błędem, ale sprowokowanym właśnie opisanym
> wyżej zbiegiem [zbigiem :)] okoliczności, z tego też powodu nie kajam się
> nadmiernie.
Odpowiem tak:
1. Nie uważam, ze uchybiłem komuś publikując post o charakterze
interwencyjnym, zwłaszcza, że własciwa interpretacja poruszonego przeze mnie
problemu może dotyczyc znacznej cześci zgladajacych tu osób. Z uwagi na
bliski termin rozliczenia podatkowego nie oczekuj abym przegladał archiwum
grupy w poszukiwaniu oryginalnego nicka. Tym nickiem posługuję się na
pl.soc.polityka od wielu, wielu lat, a na soc.culture.polish od niedawna.
2. W mojej opinii trzeba wykazać dużo złej woli i zacietrzewienia, aby
niewinne pytanie ocenić jako prowokację (sic!). Czy przypadkiem nie mamy o
sobie zbyt wygórowanego mniemania? Aniś ty mi brat ani swat i tak naprawdę
przyznam, że jestem zdumiony tym poziomem agresji wobec osoby, o której nic
sie nie wie.
A czemu miały słuzyć te popisy z rozszyfrowaniem mnie jako użytkownika
Neostrady Gdańsk?. Czy miałem sie poczuć jak zdemaskowany agent? Śmieszne to
i niemądre.
3. Uważam, że nadmierny formalizm w sieci jest niepotrzebnym balastem i tyle
na ten temat.
4. Nigdy nie uzurpowałem sobie monopolu na doswiadczenia życiowe. Nie wiem
skąd taki wniosek przyszedł Ci do głowy. Dziękuję Bogu, że nie doświadczył
mnie więcej.
5. Protekcjonalny ton tej wypowiedzi i mruganie okiem do czytelnika nie
świadczy dobrze o autorze. Po co robić aferę tam gdzie jej nie ma?
Na całe szczęście znalazłem tu na liście osoby, które uznały, ze temat jest
na tyle istotny, ze zechciały sie włączyć do dyskusji. Tym osobom dziekuje
za naprawdę cenne uwagi. Tego właśnie oczekiwałem i nie zawiodłem sie.
|