Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!agh.edu.
pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <w...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Karczowanie
Date: 3 Sep 2001 23:32:41 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 23
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
References: <9mg00a$blg$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 999552761 5332 192.168.240.245 (3 Sep 2001 21:32:41 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 3 Sep 2001 21:32:41 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.241.8.116, 213.180.130.22
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:34899
Ukryj nagłówki
Witam !
Zgodnie z zapowiedzią opis użycia saletry amonowej w celu ekstrakcji karpy.
Eksperyment, po roku dał rezultaty no... mizerne. Pomimo, że w pniach
nawierciłem kilkadziesiąt otworów (co kilka centymetrów) to był to jedyny
ubytek masy pnia. Same otwory, które napelniłem saletrą pozostały ZUPELNIE
nienaruszone, zarówno ścianki jak i dno !
Myślę, że gdyby pozostawić otwory otwarte, to działanie warunków
atmosferycznych przyniosłoby lepsze skutki.
Opisy w literaturze, że karpy "po 2-3 sezonach zostaną zupełnie rozpuszczone"
są raczej nieprawdopodobne.
U mnie, pozostałości pni (poniżej poziomu ziemi) nie przeszkadzają mi w żaden
sposób i próby podjąłem tylko dla dobra nauki ;-))) więc do części otworów
nasypałem ponownie saletrę a dla pozostałych spróbuję przygotować
insze "bezoary i dekokty" ;-)
Wiercemie w karpach też nie jest łatwe - najlepiej najpierw wykonać otwory o
małej średnicy i rozwiercać je do większych. U mnie do 25 mm, na trzy razy.
Najważniejsze to jednak wiercić otwory z włączonym udarem.
A może jednak traktorem ? ;-)
Pozdrowienia! Wiesiek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|