Data: 2003-06-01 09:49:10
Temat: Re: Kasa
Od: "Nieufny" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "uzus" <u...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bbb2m1$3g8$1@inews.gazeta.pl...
> W kilku rozwijanych aktualnie wątkach przewija się motyw pieniędzy, więc
> warto bliżej się nim zająć i naświetlić jednoznacznie pewne uwarunkowania.
> Jakby nie patrzeć, wolność określona jest przez stan posiadania. Tu ukłon
w
> stronę feministek, które walczyły o prawo do pracy, mówiąc inaczej o
własną
> forsę w kobiecej garści, czyli niezależność od Ojca-Polaka.
Hm, no wlasnie - wtrace tez cos od siebie...
Mianowicie jestem dorosly, mam dwadziescia kilka lat, ale nie jestem w pelni
samowystarczalny. Mam dosc male dochody i mieszkam prawie z rodzicami,
ktorzy troche mi pomagaja. Moj ojciec wychodzi z zalozenia (moim zdaniem
blednego), ze skoro tak wyglada moja sytuacja i jestem od niego zalezny, ma
prawo ingerowac w moje zycie - nawet do tego stopnia, zeby mowic co i kiedy
mam robic. Jego zdaniem nie bedac w pelni samowystarczalnym, mam obowiazek
dostosowac sie do jego warunkow i zyc wedlug jego zasad, a nie moich
wlasnych. Zaznaczam jednak, ze nie jest jakims tam bezdusznym tyranem, czy
skrajnym materialista, ale uzaleznia stopien mojej wolnosci od mojej
samodzielnosci, wyniklej wlasnie z ilosci pieniedzy, ktorymi dysponuje.
Pozdrawiam,
Nieufny.
|