W dniu 2018-09-29 o 20:11, Ilona pisze:
> On 2018-09-29 19:44, Kviat wrote:
>> W dniu 2018-09-29 o 18:41, XL pisze:
>>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>>> W dniu sobota, 29 września 2018 12:38:27 UTC+2 użytkownik Kviat
>>>> napisał:
>>>>> Dlatego nie będziemy przechodzić do innej wiary. Będziemy od wiary się
>>>>> uwalniać. Bez sensu jest przechodzenie z deszczu, pod rynnę.
>>>>>
>>>> Nie znasz Pietruś zenu - religii samurajów ;)
>>>>
>>>
>>> Pietruś nie zna także religii katolickiej.
>>
>> Niestety zna. I to lepiej niż ty, bo przynajmniej zdaję sobie sprawę,
>> że to co ty robisz jest wbrew twojej własnej religii.
>> Inni też się poznali na wyznawcach, dlatego dlatego trzeba się od
>> wyznawców uwolnić.
>>
>
> Popatrz Piotruś, jaka fajna mapka!
> https://drive.google.com/file/d/1XYhrReN-i1mHY3nbysR
jn02vYKRnzT-D/view

Str. 36 raportu:
"Analizując wyniki badania, należy mieć na uwadze fakt,
iż w społeczeństwach, w których przemoc ze strony partnera uważa się w
dużym stopniu za sprawę prywatną, o przypadkach przemocy wobec kobiet
nie mówi się raczej rodzinie ani przyjaciołom i rzadko zgłasza się je
policji."

Str. 43
"W każdym państwie członkowskim UE w badaniu wzięło udział przynajmniej
1500 kobiet - od 1500 badanych w Estonii do 1620 w Czechach - z
wyjątkiem Luksemburga, gdzie rozmowy przeprowadzono z 908
kobietami. Badanie było adresowane do populacji kobiet w wieku
18-74 lata,(...) Wszystkie rozmowy były przeprowadzane w cztery
oczy przez ankieterki w domach respondentek"

Już widzę jak moherowa babcia z Pierdziszewa Dolnego rozmawia z
ankieterem na temat przemocy... jak się "pochwali", że mąż ją bije, albo
że ksiądz ją molestował w dzieciństwie, to potem będzie musiała się
wyspowiadać z tego grzechu.

Po prostu w krajach bardziej cywilizowanych, tam gdzie religia straciła
na znaczeniu i nie trzyma tak mocno ludzi za mordę, ludzie mają większą
świadomość i mniejszą tolerancję dla takich zachowań, więc i mapka
wygląda jak wygląda.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr