Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
ostnews.google.com!l32g2000hse.googlegroups.com!not-for-mail
From: p...@g...com
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Kiedy dusza umiera
Date: Thu, 24 Jan 2008 03:41:45 -0800 (PST)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 54
Message-ID: <3...@l...googlegroups.com>
References: <e...@4...net>
<f...@q...googlegroups.com>
<e9g3a76vekno.n32j8qr5n9n6$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: 195.177.210.80
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1201174906 9218 127.0.0.1 (24 Jan 2008 11:41:46 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Thu, 24 Jan 2008 11:41:46 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: l32g2000hse.googlegroups.com; posting-host=195.177.210.80;
posting-account=OSeVggoAAACGqnUSFvu-mVsDBayzZ1K5
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.1.11)
Gecko/20071127 Firefox/2.0.0.11,gzip(gfe),gzip(gfe)
X-HTTP-Via: 1.1 w3cache.axelspringer.pl:8080 (squid/2.6.STABLE18)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:395024
Ukryj nagłówki
>
> Umieranie duszy to metafora, przenośnia - jak zwał, tak zwał.
Głupia to metafora, która jest zwykłym kłamstwem...
>
> > A fakt, że ktoś nie może przeżyć bez drugiego
> > człowieka, to chyba raczej kalectwo duszy
>
> ???
> Raczej piękno...
Hmmm? Słyszałem o przypadkach, w których pies zdychał po śmierci swego
pana. Miał piękną duszę? Czy zwierzęta w ogóle ją mają? Można mieć
wątpliwości. Mają na pewno uczucia, ale wydaje się, że tylko je
przeżywają - nie mogą ich ani rozeznać (odróżnić złych od dobrych),
ani wyartykułować inaczej, jak przez gesty lub spojrzenie. I
prawdopodobnie właśnie to, co daje nam rozeznanie i zdolność
artykułowania uczuć nazywamy "duszą". Dusza nie jest więc
odpowiedzialna za uczucia, a raczej za zdolność ich postrzegania.
Natomiast to, o czym traktuje cytowany przez Ciebie artykuł, nazwałbym
raczej "duchem" niż duszą.
> Połówki jabłka. To jedna dusza w dwóch ciałach.
Jeśli chodzi o duszę, to mamy dwa przeciwstawne poglądy - jeden
chrześcijański, mówiący że jeśli stworzenie jest predestynowane do
posiadania duszy, to ma swoją własną, niepodzielną i nieśmiertelną.
Drugi - okultystyczno-hinduistyczny - według którego dusz jest
skończona ilość, więc wędrują z ciała do ciała i mogą być także w
zwierzętach. Który wolisz?;) Żaden z nich w każdym razie nie zakłada
możliwości "jednej duszy w dwóch ciałach". Znów - bardziej prawidłowe
było powiedzenie "jeden duch w dwóch ciałach", bo to jest możliwe -
jak wiadomo, imię ich (duchów) Legion;) Poza tym może to być Duch
Święty - i zawsze jest to jeden i ten sam duch w różnych ludziach.
Co do "dwóch połówek" to jest ich na ogól więcej, jak dwie. Ja już
spotkałem ze trzy swoje "drugie połówki". Statystycznie, jak sądzę, na
całym świecie może być ich z milion, albo i więcej;)
Papa
PS. Nic nie umniejszam, ani nie krytykuję - chodzi mi tylko o używanie
słowa "dusza" we właściwym kontekście;)
|