Data: 2001-10-10 21:43:16
Temat: Re: Kiedy grupa umiera...(?)
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> wrote in message
news:9q2bqi$eab$1@news.tpi.pl...
>
> Saulo w news:9q1boo$6fs$1@news.tpi.pl...
> (...)
> > Nie w rózowych, tylko w szarych, jesli juz.
> > Nie chodzi o to, ze to nieodpowiednia osoba, tylko ze w ogole taki ktos
nie
> > jest potrzebny.
>
> Czyli Paulusie, jednym słowem wskazujesz mi drzwi wyjściowe tak?
Nie, jednym slowem. nie.
Zamiast 'ktos' podstaw 'funkcje'. Bedzie jasniej. Niepotrzebna jest taka
funkcja. Uzurpowanie jej sobie jest drazniace.
Nikt Cie nie wygania, a na pewno nie ja. Zreszta gdziezbym smial wyganiac
specjaliste od wyganiania :-)
[pamietasz 'desant' gejów, który tak dzielnie odpierales?]
Aha, i nie, ja nie jestem gejem jakby co.
> Tak jak zniesmaczają Cię wszelkie extrema, po prostu nie akceptujesz
> charakteru Alfreda - mówisz won....
Nic takiego nie mowie. Nie histeryzuj.
>
> Nie da się brać ludzi takimi, jakimi są?
>
> Tylko mnie nie próbuj zmieniać ;)).
>
> > > BTW mnie tam 'zwierzchnik grupowy' czy tam 'ojciec-opiekun grupy'
> > > calkiem zbedny.
> >
> > Off kors.
>
> Jeśli Wam chłopcy zwierzchnik niepotrzebny to dlaczego Was drażni?
Co to za pokretna logika? Drazni wlasnie dlatego, ze nie jest potrzebny, a
co jakis czas wyskakuje z zamku Gormenghast jak z pudelka.
Drazni na podobnej zasadzie jak ojciec, który zapomina o tym, ze jego syn
jest juz doroslym mezczyzna i próbuje przemawiac do niego z pozycji
autorytetu jak do malego dziecka.
Ale on przynajmniej naprawde jest ojcem, a Ty Alfredzie jestes z zalozenia
r ó w n y kazdemu uczestnikowi tej grupy. Jesli roscisz sobie prawa
'ojcowskie' lub reprezentacyjne to oczywiste jest, ze niektórych draznisz, w
tym co najmniej mnie, Czarka, Joanne i o ile dobrze pamietam, Nine. Nie
rozumiem, po co ciagle dyskutujemy o czyms, co jest oczywiste.
> Omijajcie go z daleka! Nie słuchajcie go! Róbcie swoje! Możecie nawet
> dla własnego spokoju użyć swych armat plonkowych jeśli taka wola Wasza...
Jestem bliski, bo idziesz w zaparte, zamiast sie zastanowic, czy nie mamy
przypadkiem racji.
>
> A może to coś innego? Co tak naprawdę Wam przeszkadza?
> Może to siedzi w Was samych?
Tak, na pewno. U mnie jest to "niechec do samozwanczych autorytetów"?
>
> Zgodna koalicja Saulo-Czarek ;)).... zwyczajowych antagonistów...;)
> omijających się na kilometr. Gratuluje Paulusie kompanii....
Tak sie sklada Alfredzie, ze staram sie byc sprawiedliwy i nie uzalezniac
zgody z czyims pogladem od tego, czy lubie dana osobe, czy tez nie.
Moje zdanie na temat Czarka nie uleglo zmianie. Nie lubie go, przede
wszystkim dlatego, ze uwaza, ze ma prawo na chlodno ranic ludzi, których
uzna np. za glupich. Nie oznacza to, ze nie zgadzam sie z niektórymi z jego
pogladów.
Z Toba zgadzam sie natomiast np. w kwestii zdjec Mani, oczywiscie poza
wzietymi z ksiezyca insynuacjami wobec Joanny (dokladnie w Twoim stylu -
próby wyjasniania ludzkich zachowan/pogladów ich przynaleznoscia do tej czy
innej grupy spolecznej lub zawodowej - jak nie geje, to marketingowcy).
> pozdrawiam ciepło i puchato (pozwolisz Oliwio)
> Allfred
> ~~~~~~~~~~
Daruj sobie bombardowanie mnie tracaca falszem zyczliwoscia.
Saulo
|