Data: 2010-10-18 22:30:31
Temat: Re: Kłamstwo
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ghost wrote:
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:i9ig9h$g9b$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Ghost wrote:
>>
>>>
>>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:i9iem4$bi8$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>>>>> Miller, Kaczyński nad Gruzją, CASA, wskazuje, że problem istniał
>>>>>> przed Smoleńskiem i był on ignorowany przez kolejnych
>>>>>> "reprezentantów narodu" - IMHO głównie w imię celów
>>>>>> populistycznych - lepiej rządzic pod szyldem "oszczędności" - i
>>>>>> oszczędzono na bezpieczeństwie.
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>> Te katastrofy nie byly skutkiem oszczednosci.
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Nie zgadzasz się, że istnieje związek pomiędzy bezpieczeństwem a
>>>> inwestycjami w bezpieczeństwo w tych 4 konkretnych sprawach?
>>>
>>>
>>>
>>> O jakich inwestycjach piszesz?
>>
>> Inwestycjach w stworzenie procedur poprawiających
>> bezpieczeństwo(rozpoznawania lotniska, jego stanu, organy niezależne
>> od ViPa a decydujące o doborze pilota i oceniające niezależnie jego
>> pracę),
>
>
> Znaczy co, myslisz, ze nie bylo rozpoznania lotnisk w tych czterech
> przypadkach, oraz, ze to VIPowie dobierali pilotow skutkeim czego byly
> te cztery katastrofy?
>
>> inwestycje w ludzi i urządzenia zabezpieczające na różne wizytę,
>> inwestycje w szkolenia (por. słynne symulatory)
>
>
> W tych czterech przypadkach zabraklo symulatorow?
>
>> , inwestycje w opłacanie pilotów tak aby najbardziej doświadczeni
>> konkurowali o to by latać z ViPami, inwestycjach w maszyny w których
>> nie trzeba pamiętać w właczeniu wyłączeniu czegoś (por. Miller)...
>
>
> W kazdej maszynie trzeba pamietac o wlaczeniu czegos. I juz o tym
> pisalismy - sa wypadki zmieniajace procedury, ale dzieje sie to dopiero
> skutkiem wypadkow, a nie gory pieniedzy.
>
>> Zapewne miałeś mozliwość zapoznania się choćby z tym "Jak to się robi
>> w Ameryce" tzn. jakim przedsięwzięciem logistycznym jest dowolna
>> wizyta prezydenta USA i jak ją się zabezpiecza - dobry kontrprzykład
>> dla amatorszczyzny, która co chwila wychodzi przy okazji poznawania
>> szczegółów każdej z 4 sytuacji o których pisałem.
>
>
> Prezydent USA dowodzi najwieksza armia swiata i wozi spusty od rakiet,
> to porownanie jest beznadziejne.
To dobre porównanie bo ilustruje to o co mi chodzi - BEZPIECZEŃSTWO
KOSZTUJE.
W sofistykę "W tych czterech przypadkach zabraklo symulatorow?" nie chce
mi się bawić - w każdym przypadku zabrakło czegoś innego, czyli system
jest dziurawy na wiele możliwych sposobów i przypomina stary połatany
worek. W wypadkach lotniczych znaczenie ma KOINCYDENCJA słabych punktów.
Gdy ilośc słabych punktów systemu rośnie, rośnie szansa takiej koincydencji.
pozdrawiam
vonBraun
|